Papieże i Różaniec
Na przestrzeni wieków powstała niezliczona ilość papieskich dokumentów traktujących o Różańcu Świętym. Niemniej jednak tym, który najwięcej uwagi poświęcił temu nabożeństwu był Leon XIII (1878-1903), nazywany Papieżem Różańca, bowiem zajął się tym tematem w aż dwunastu encyklikach i pięciu listach apostolskich. To on właśnie dodał do Różańca Litanię Loretańską oraz wezwanie „Królowo Różańca Świętego”. Ogłosił także październik miesiącem nabożeństwa różańcowego.
W swej encyklice Jucunda semper z 8 września 1894 roku przepowiada on: Oby Bóg zechciał – jest to naszym gorącym pragnieniem – aby ta pobożna praktyka wszędzie powróciła na swoje dawne honorowe miejsce! Aby w miastach i we wsiach, w rodzinie i w miejscu pracy, wśród elity i prostego ludu Różaniec cieszył się miłością i poważaniem jako znakomity wyróżnik wiary chrześcijańskiej i najskuteczniejsza pomoc zapewniająca nam Boską łaskawość.
Święty Pius X z kolei napominał: Różaniec jest najpiękniejszą i najcenniejszą ze wszystkich modlitw do Pośredniczki wszelkich łask i modlitwą najbliższą sercu Matki Bożej. Módlcie się na nim codziennie.
Jego następca, Benedykt XV, mówi: Kościół przede wszystkim za pośrednictwem Różańca zawsze odnajdywał w Maryi Matkę Łaskawą i Matkę Miłosierną zgodnie ze słowami zwyczajowo skierowanego do Niej pozdrowienia Ave Maria. Dlatego papieże aż do chwili obecnej przy każdej okazji zachwalali najpiękniejszymi słowami Różaniec Maryjny i wzbogacali go apostolskimi odpustami. (Encyklika Fausto appetente, z 29 czerwca 1921 roku).
Pius XI stwierdza również: Różaniec jest najpotężniejszą bronią odpędzającą demony. Poza tym Różaniec Maryi ma wielką wartość nie tylko jako narzędzie do pokonania tych, którzy nienawidzą Boga i wrogów religii, ale również dlatego, że zachęca, podtrzymuje i przybliża do naszych dusz cnoty ewangeliczne. (Encyklika Ingravescentibus Malis, z 29 września 1937 roku).
A Pius XII ostrzega: Na nic się zda wysiłek zmierzający do zaradzenia dekadencji, w jakiej się znalazło społeczeństwo świeckie, jeżeli rodzina będąca początkiem i fundamentem całej społeczności ludzkiej nie zacznie się stosować z całą gorliwością do prawa Ewangelii. I stwierdzamy, że do należytego wypełnienia tego trudnego zadania jest stosowny przede wszystkim zwyczaj odmawiania Różańca w rodzinie. [...]Zatem raz jeszcze nie wahamy się stwierdzić publicznie z całą stanowczością, że pokładamy wielką nadzieję w Różańcu Matki Bożej jako remedium na zło naszych czasów. (Encyklika Ingruentium malorum, z 15 września 1951 roku).
Bł. Jan XXIII zapewnia: Jako ćwiczenie pobożności chrześcijańskiej wśród wiernych obrządku rzymskiego Różaniec zajmuje pierwsze miejsce po Mszy świętej i brewiarzu dla duchownych i po uczestnictwie w sakramentach dla świeckich. (List apostolski Il religioso convegno, z 29 września 1961 roku).
Paweł VI podkreśla: Nie przestawajcie zalecać z gorliwością i usilnym naleganiem Różańca Maryjnego, formy modlitwy tak drogiej Dziewiczej Matce Boga i tak często propagowanej przez papieży, za pomocą której daje się wiernym najdoskonalszy środek wypełnienia w sposób przyjemny i skuteczny zalecenia Boskiego Nauczyciela: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (Mt. 7, 7). (Encyklika Mense maio, z 29 kwietnia 1965 roku).
A już we współczesnych nam czasach naucza Jan Paweł II: Różaniec odmawiany powoli i rozważany w rodzinie, grupie czy osobiście, stopniowo przybliży was do uczuć Jezusa Chrystusa i Jego Matki, przywołując wszystkie wydarzenia będące kluczem do naszego zbawienia. (Przemówienie z 6 maja 1980 roku).
I w końcu Benedykt XVI, stwierdzając w przemówieniu z 3 maja 2008 roku, że dla Różańca nastała właśnie nowa wiosna, dodaje, iż jest to najwymowniejszy dowód miłości, jaką młode pokolenia darzą Jezusa i Jego Matkę Maryję.
Kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi redakcję „Przymierza z Maryją” odwiedzili Państwo Anna i Jerzy Kasperczykowie z Krakowa, którzy wspierają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od początku jego istnienia. – Prowadzicie Państwo dobrą działalność. Wiem, że teraz jest ciężej, ale z pomocą Bożą…, bo inaczej się nie da – mówi pani Anna.
– Do Apostolatu Fatimy należymy wspólnie z mężem od 2001 roku – kontynuuje. To się stało tak, że listonosz przyniósł do naszej pracy ulotkę Stowarzyszenia. Zainteresowaliśmy się i napisaliśmy…
Aktywni Dobrodzieje Stowarzyszenia
– Bierzemy udział w kampaniach organizowanych przez Stowarzyszenie i modlimy się, wykorzystując otrzymane materiały. Wzięliśmy też udział w akcji, podczas której zbierano pieniądze na wykupienie i remont siedziby Stowarzyszenia przy ul. Augustiańskiej w Krakowie – dodaje pan Jerzy. – Parę lat temu byliśmy na ul. Augustiańskiej podczas peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej – dopowiada pani Anna. – Ja osobiście byłam też gościem na jednym z Kongresów Konserwatywnych, który odbywał się w Krakowie przy ul. Sławkowskiej. To było bardzo przyjemne doświadczenie. Do wspierania Stowarzyszenia wciągnęliśmy naszą mamę, która obecnie ma już 96 lat, ale wciąż otrzymuje i czyta „Przymierze z Maryją”. [...]
[Pełny tekst w wydaniu papierowym]
Szanowny Panie Prezesie!
Jestem osobą wiekową (88 lat), schorowaną – o bardzo niewielkich możliwościach działania. Od lat jestem zwolenniczką działalności Pana oraz Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Dziękuję Panu Bogu za Pana osobę, modlę się od kilkunastu lat o powodzenie Waszych akcji. W życiu wiele przeżyłam i widziałam, mogę więc obiektywnie ocenić Waszą działalność. Wyrażam więc mój ogromny szacunek za wszystko, czego dokonujecie. Dziękuję za Wasze pisma, w szczególności za „Przymierze z Maryją” oraz za inne materiały. Jestem także szczególnie wdzięczna za Waszą akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”, która nasuwa pytanie: Dokąd zmierzasz Polsko? Panie Prezesie – oby Pan Bóg dał Panu dużo zdrowia i siły!
Joanna z Bytomia
Szczęść Boże!
Dziękujemy Państwu za akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”. Cieszymy się, że została podjęta taka inicjatywa. Chętnie się do niej włączamy. Kształtowanie w duchu Bożym naszych dzieci od najmłodszych lat to nasz obowiązek i najważniejszy cel naszego życia. Dlatego musimy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby ocalić dzieci od zgorszenia, a szkoła to przecież drugi dom naszych dzieci. Szczęść Boże dla Waszej pięknej pracy! Prosimy o modlitwę w obliczu choroby nowotworowej, z którą musimy się zmagać w naszej Rodzinie.
Agnieszka i Witold z Podkarpacia
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję za wszystkie otrzymane od Państwa materiały, które sobie bardzo cenię i które zajmują w moim domu szczególne miejsce. Postanowiłam też napisać, by dać świadectwo. Moje pierwsze badania medyczne wypadły niekorzystnie, później nastąpiła biopsja i „wielkie czekanie”. Cały czas nie traciłam nadziei. Wszystko zawierzyłam Bogu i Maryi, modląc się jednocześnie nowenną do św. Ojca Pio, którego to obrazek i relikwie dostałam od Was. Zaraz potem odebrałam wiadomość, że nie mam komórek rakowych. Dziękuję Bogu, Maryi i św. Ojcu Pio za łaskę zdrowia, a Wam za dzieło, które prowadzicie. Niech dobry Pan Bóg błogosławi w Waszej wspaniałej pracy… Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Renata
Szanowny Panie Redaktorze, Szanowny Panie Prezesie
Zdaję sobie sprawę, że chwilę się nie odzywałam, ale było to spowodowane moją niedyspozycją, którą odczuwam od zeszłego roku. Miałam nadzieję na poprawę. Niestety, poważny wiek spowodował moją niepełnosprawność ruchową. Bardzo mi trudno zachować pionową postawę i równowagę, dlatego w domu mam dokładnie wytyczony bezpieczny obszar poruszania się, a na zewnątrz metalowy wózek, który umożliwia mi poruszanie się na niewielkich dystansach. Z powodu wielu ograniczeń i zmian, wiele spraw przejęły moje dzieci. Teraz niestety ze względów zdrowotnych obawiam się, że będę zmuszona opuścić Stowarzyszenie i „Przymierze…”, o czym jest mi trudno i przykro pisać i mówić. Przyzwyczaiłam się bowiem do kontaktów z Wami poprzez wsparcie, lektury, dyskusje na aktualnie zamieszczane tematy, możliwość uczestnictwa w spotkaniach „Przymierza z Maryją” i liczne okazje do podzielenia się z bliźnimi efektami moich praktyk religijnych i możliwością wykazania się religijną postawą.
Dla mnie osobiście wspieranie „Przymierza…” jako największego pisma dla katolików w Polsce było i jest satysfakcjonujące i ważne. Nie bez znaczenia są osobistości od lat związane i utożsamiane z pismem. Redaktor naczelny we wstępie do każdego egzemplarza zapoznaje z jego tematyką, ale też akcentuje najważniejsze przesłania obecnej chwili, tj. że wszystkie aktualne wydarzenia nie mogą przesłaniać faktu w jakich czasach żyjemy obecnie i co jest naszym teraźniejszym obowiązkiem. Cenię także postawę Prezesa Stowarzyszenia, p. Sławomira Olejniczaka za pracowitość, energię i siłę działania. Niebanalne formy imiennego i adresowego sposobu komunikowania się też mają wielu zwolenników i entuzjastów. A w piśmie szczególną uwagę przykuwają: temat główny, święte wzory, kampanie, lektury duchowe, felietony, problemy. Ciekawa tematyka poszerza grono Czytelników.
Kończąc, pragnę złożyć na ręce Pana Prezesa oraz Pana Redaktora i całej Redakcji moje podziękowania i pozdrowienia. Życzę dużo wytrwałości i siły w działaniu. Pragnę też zapewnić o swojej modlitwie w Waszej intencji i intencji Przyjaciół. Szczęść Boże!
Zofia
Od Redakcji:
Szanowna Pani Zofio!
Z całego serca dziękujemy za Pani piękne, pełne serdeczności i szczerości słowa. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy być częścią Pani codzienności i duchowej drogi przez tak długi czas. Mimo wszelkich trudności, ufamy, że nadal będziemy mieć ze sobą kontakt! Dziękujemy za Pani zapewnienie o modlitwie. Prosimy również przyjąć nasze modlitwy i życzenia wszelkich łask Bożych, szczególnie w tym wymagającym czasie. Niech Matka Najświętsza otacza Panią swoją opieką, a Duch Święty napełnia siłą, pokojem i nadzieją.
Z wdzięcznością i szacunkiem
Redakcja „Przymierza z Maryją” oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi
Szczęść Boże!
Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi za obfite, mądre, rozsądne i aktualne tematy poruszane w korespondencji i wydawnictwach, przypominające wielokrotnie ważne wydarzenia historyczne, ważne zdarzenia utwierdzające w człowieku głęboko wierzącym i myślącym rzeczywistą prawdę, że nasza wiara opiera się na ufności, że Pan Bóg działa w naszym imieniu i z wielką mocą, że prowadzi nas dobrymi drogami. Jest to bardzo ważne, że Prezes Stowarzyszenia i Redakcja „Przymierza z Maryją” swoją pracą stale wzmacniają i przypominają o obecności Pana Boga w naszym życiu. Ufam, dziękuję i proszę o dalsze wskazówki prowadzące do dobrego i mądrego działania. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i zdrowia w działalności!
Cecylia z Poznania