Dwadzieścia lat temu, 28 czerwca 1999 roku, w Krakowie grupa młodych działaczy katolickich powołała do istnienia Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi. Prezesem organizacji został jeden z założycieli – Sławomir Olejniczak.
Wzorem dla nas była działalność brazylijskiego myśliciela i lidera konserwatywnej organizacji katolików świeckich Stowarzyszenia Obrony Tradycji Rodziny i Własności (TFP) Plinia Correi de Oliveira oraz polskiego jezuity, szermierza kontrreformacji i kaznodziei królewskiego ks. Piotra Skargi.
W uchwalonym statucie SKCh im. Ks. Piotra Skargi, zawarte zostały cele, do realizacji których postanowiliśmy usilnie dążyć: pielęgnowanie chrześcijańskich wartości i tradycji narodu polskiego, propagowanie i ochrona kulturalnej spuścizny cywilizacji chrześcijańskiej, obrona wartości chrześcijańskich oraz zasad moralnych w życiu społecznym i kulturalnym. Od chwili rejestracji nasze Stowarzyszenie aktywnie staje w obronie wspomnianych wartości, a czyni to poprzez działalność społeczną, oświatową, kulturalną, charytatywną i edukacyjną.
W trosce o moralność
SKCh im. Ks. Piotra Skargi założone zostało przez katolików, ale nigdy nie aspirowało do roli organizacji afiliowanej przy strukturach Kościoła, jak niektóre inne stowarzyszenia. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że prędzej czy później zajmiemy się tzw. sprawami kontrowersyjnymi, jak aborcja czy legalizacja związków homoseksualnych. Chcieliśmy w ten sposób uniemożliwić potencjalnym przeciwnikom wywieranie presji na władze kościelne, aby pacyfikowały nasze inicjatywy (…) Z perspektywy prawa kanonicznego jesteśmy więc prywatnym stowarzyszeniem wiernych, którzy, kierując się nauką Kościoła, podejmują inicjatywy publiczne na własną odpowiedzialność – tłumaczy prezes Stowarzyszenia Sławomir Olejniczak.
SKCh oraz powstały przy nim dwa lata później Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej im. Ks. Piotra Skargi od początku aktywnie włączyły się w debatę publiczną, usiłując budzić sumienia Polaków, by poprzez przemianę wewnętrzną, doprowadzić do poprawy moralnej całego społeczeństwa.
Z pomocą przyjaciół
Warto podkreślić, że nasza działalność w całości finansowana jest z dobrowolnych datków Darczyńców, którym bliskie są nasze ideały. Stowarzyszenie nigdy nie korzystało z subwencji od państwa ani Kościoła. – To wyłącznie ofiarność naszych Darczyńców, wiernie trwających przy nas, pozwoliła nam rozwinąć skrzydła nie tylko w kraju, ale także za granicą, mobilizując różne środowiska w obronie cywilizacji chrześcijańskiej – mówi Sławomir Olejniczak. Niewymierne, ale o kapitalnym znaczeniu dla naszej działalności jest wsparcie modlitewne, które otrzymujemy ze strony dziesiątek tysięcy naszych Przyjaciół.
Od chwili powstania ogromną wagę Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi przywiązuje do propagowania Orędzia Matki Bożej Fatimskiej. Nasza misja doskonale wpisuje się w wezwanie do nawrócenia przekazane przez Matkę Bożą trojgu pastuszkom w 1917 roku. Dlatego od lat, w ramach kampanii „Orędzie Fatimskie nadzieją dla Polski”, rozpowszechniamy na terenie całego kraju książkę Antonia Borellego Fatima. Orędzie tragedii czy nadziei (dotąd w ręce Polaków trafiło około miliona egzemplarzy) oraz organizujemy pokazy filmów o objawieniach i ich konsekwencjach.
Wyrazem naszego zawierzenia Matce Bożej jest m.in. wydawanie pisma „Przymierze z Maryją”, a także propagowanie: nabożeństwa różańcowego (rozdaliśmy ponad 3 miliony różańców), Cudownego Medalika (w ręce naszych przyjaciół trafiło ponad milion medalików), godzinek o Niepokalanym Poczęciu, wizerunku Niepokalanego Serca Matki Najświętszej oraz nabożeństwa do Niepokalanego Serca itd. Z okazji 1050-lecia Chrztu Polski, 360-lecia ślubów lwowskich i 60-tej rocznicy Ślubów Jasnogórskich wyszliśmy z inicjatywą wspólnego ponowienia tych ostatnich. Inicjatywa spotkała się z ogromnym odzewem o czym świadczył zwój z dziesiątkami tysięcy podpisów złożony na Jasnej Górze.
Nasze dzieła
W 2003 roku powstał Apostolat Fatimy, jako forma zaangażowania naszych Przyjaciół w aktywne propagowanie w Polsce Orędzia Matki Bożej Fatimskiej. Obecnie posiada on ponad 61 000 członków. 20 maja 2017 roku w Krakowie zorganizowaliśmy I Kongres Apostołów Fatimy, podczas którego abp Jan Paweł Lenga z Kazachstanu poświęcił piękny sztandar Apostolatu.
Od początku SKCh jest aktywne w przestrzeni medialnej. Oprócz „Przymierza z Maryją” od 2008 roku wydajemy dwumiesięcznik „Polonia Christiana”. Z inicjatywy Czytelników tego magazynu zaczęły powstawać w różnych miastach Polski Kluby „Polonia Christiana”, stanowiące forum wymiany myśli katolickiej i konserwatywnej. W Internecie prężnie działa i rozwija się od 2012 roku portal PCh24.pl.
W momencie powstania Stowarzyszenia byliśmy jedyną organizacją katolików świeckich w Polsce, która postawiła sobie za cel organizowanie publicznych kampanii w obronie zasad cywilizacji chrześcijańskiej, a przede wszystkim małżeństwa i rodziny. Od tego czasu Stowarzyszenie i Instytut przeprowadziły już ponad 2000 różnego typu akcji: pikiet, konferencji, protestów, które miały za zadanie obudzić sumienia Polaków i zaangażować ich w obronę zasad chrześcijańskich w życiu publicznym.
Zadaniu formowania elit chrześcijańskich w naszym kraju służą Kongresy Konserwatywne. Pierwszy zorganizowaliśmy w 2004 roku. Od tego czasu co roku, najpierw do Krakowa, a od kilku lat do Zamku Królewskiego w Niepołomicach, zapraszamy w październiku polskich konserwatystów na spotkania z udziałem wybitnych przedstawicieli myśli katolickiej i prawicowej. Od 2012 roku podczas Kongresów wręczane są Nagrody im. Ks. Piotra Skargi, przyznawane przez zarząd Instytutu osobom, które w sposób szczególny przyczyniają się do szerzenia wartości chrześcijańskich.
Od samego początku członkowie Stowarzyszenia, w tym nieodżałowanej pamięci Rafał Serafin, podjęli pracę formacyjną wśród młodzieży licealnej i akademickiej. Najgłośniejsza akcja przeprowadzona przez działającą przy SKCh i Instytucie Krucjatę Młodych odbywała się pod hasłem: Nie wstydzę się Jezusa. Polegała ona na rozprowadzaniu wśród Polaków metalowych breloków z krzyżem i powyższą deklaracją wiary oraz cytatem z Ewangelii św. Mateusza – Mt 10,33.
Warto podkreślić, że od 2006 roku jesteśmy współorganizatorami Marszów dla Życia i Rodziny odbywających się zwykle w ostatnią niedzielę maja. Początkowo Marsz przechodził tylko ulicami Warszawy, ale inicjatywa się rozrosła i od 2013 roku odbywa się już w ponad 150 miastach.
Jubileuszowa Msza święta
Aby uczcić niezwykły jubileusz, 28 czerwca br. na Mszy Świętej w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie zgromadziły się setki Przyjaciół Stowarzyszenia. Najświętszą Ofiarę w tradycyjnym rycie rzymskim odprawił ks. Marcin Kostka FSSP, który podczas homilii wymieniał zasługi Stowarzyszenia dla obrony wartości i zasad chrześcijańskich w życiu publicznym naszego kraju.
Adam Kowalik
Prof. dr hab. Andrzej Nowak, UJ
Działalność Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi to niezwykle ważny front oporu przeciwko tej inwazji od czasów renesansu, która trwa przez całość oświecenia aż po marsz przez instytucje Antonio Gramsciego – marsz trwający aż do dzisiaj i prowadzony przez zwolenników marksizmu, w szczególności zaś marksizmu kulturowego. Marsz ten ma zniwelować naszą kulturę, tradycję i chrześcijaństwo. Działalność Stowarzyszenia to również szereg inicjatyw, podejmowanych w życiu publicznym, związanych z obroną życia nienarodzonych oraz mobilizacją katolików do tego, aby nie wycofywać się do kruchty, lecz by manifestować swoje przywiązanie do tych wartości, których symbolem jest patron Stowarzyszenia – ks. Piotr Skarga. Dlatego też życzę kolejnych lat tak wspaniałej pracy i doczekania widocznych owoców tejże pracy. Szczęść Boże!
Paweł Lisicki, redaktor naczelny „Do Rzeczy”
Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi ma 20 lat, więc jest to najlepszy moment, by podsumować jego działalność i życzyć mu wszystkiego najlepszego z trzech powodów. Po pierwsze – Stowarzyszenie jest miejscem oporu przeciw „cywilizacji śmierci”. Jest też organizatorem Marszów dla Życia i Rodziny, dzięki którym Polska nie przypomina wielu innych państw na Zachodzie. Rzecz druga to „Polonia Christiana” – magazyn, do którego zawsze zaglądam. Sprawa ostatnia i być może najważniejsza – Stowarzyszenie stoi na straży tego, co można by nazwać niezmiennym depozytem, a w tym przypadku jest to tradycyjna liturgia Mszy Świętej. Wszystkiego najlepszego! Szczęść Boże!
Prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk, UAM, PAN
Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi przez 20 lat swojego istnienia dokonało wielu rzeczy, które są wzmocnieniem obecności katolicyzmu w naszym życiu publicznym i kulturowym.
Liczne kampanie prowadzone przez Stowarzyszenie miały charakter profetyczny, ponieważ zaraz po zaistnieniu Stowarzyszenie prowadziło kampanię przestrzegającą przed inwazją prądów, które dzisiaj nazywa się „ideologią LGBT”. Setki, a właściwie tysiące spotkań Klubów Polonia Christiana, animowanie oraz konsolidowanie środowisk katolickiej opinii publicznej w Polsce to także wielka zasługa Stowarzyszenia.
Bogu niech będą więc dzięki za to, że Stowarzyszenie istnieje. Razem z innymi modlę się o to, by ludzie, którzy je tworzą i współtworzą dalej postępowali na tej drodze, korzystając z natchnień Ducha Świętego. Szczęść Boże!
Kajetan Rajski, redaktor naczelny Kwartalnika „Wyklęci”
Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi dba przede wszystkim o tożsamość katolicką Polaków, abyśmy jako naród nie odeszli od Boga i od Krzyża.
Stowarzyszenie dba także o tożsamość patriotyczną, o to, żebyśmy nie zapomnieli o polskich bohaterach. Bohaterach podziemia niepodległościowego w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu, ale także o tych, którzy w wiekach poprzednich dbali o to, aby Polska była wierna Chrystusowi i swojemu chrześcijańskiemu dziedzictwu.
Prof. dr hab. Mieczysław Ryba, KUL
Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi wpisuje się w wojnę kulturową i cywilizacyjną, która toczy się w Europie i w naszym kraju. Jest to wojna w obronie cywilizacji chrześcijańskiej, zasad prawa naturalnego, a zarazem konserwatyzmu w najgłębszym tego słowa znaczeniu.
Stowarzyszenie podejmuje w wielu aspektach tych zmagań tematykę istotną dla obrony cywilizacji chrześcijańskiej, precyzyjnie diagnozując zagrożenia, które pojawiły się na zachodzie Europy i doprowadziły do gigantycznego kryzysu wiary, rodziny i Kościoła. W tym sensie działalność – zwłaszcza edukacyjna i medialna – Stowarzyszenia ma ogromne znaczenie.
Dr Ewa Kurek, historyk
Przede wszystkim chciałabym złożyć podziękowanie za to, co Stowarzyszenie robi dla Polski. To naprawdę wielka rzecz i im więcej działań podejmuje Stowarzyszenie, tym większa nadzieja, że przetrwamy atak współczesnego neobolszewizmu, z którym Stowarzyszenie walczy poprzez trwanie przy katolickich korzeniach i katolickich wartościach.
Życzę wszystkim pracownikom i sympatykom Stowarzyszenia im. Ks. Piotra Skargi wszystkiego dobrego i dalszej wytrwałości w pracy dla Polski.
Przygotował TK
Pani Stanisława Tracz pochodzi z parafii pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Rzeczycy Ziemiańskiej, niedaleko Kraśnika. O swoich początkach w Apostolacie Fatimy mówi tak: – Znalazłam ulotkę w skrzynce pocztowej, zauważyłam że jest na niej wizerunek cudownej Matki Bożej Fatimskiej, przeczytałam i postanowiłam przystąpić do tej duchowej wspólnoty. A było to już prawie 20 lat temu…
Panią Stanisławę poznałem w trakcie pielgrzymki Apostolatu do Fatimy w maju tego roku. – Jestem bardzo szczęśliwa, że tam byłam i że zwiedziłam tyle sanktuariów. To trzeba przeżyć, bo tego nie da się opisać. Przeżyłam to głęboko i bardzo dziękuje całemu Stowarzyszeniu – powiedziała kilka tygodni po powrocie do Polski.
Nasza rozmowa była jednak przede wszystkim okazją do tego, żeby dowiedzieć się, skąd Pani Stanisława wyniosła swoją głęboką wiarę i wyjątkową cześć do Najświętszej Maryi Panny.
Zasługa mamy i babci
– Wiarę przekazała mi szczególnie moja mama Stanisława i babcia Wiktoria. Babcia była bardzo skromną kobietą. Pamiętam jak mama wysłała mnie do niej w Wielki Piątek, a babcia powiedziała wtedy do mnie: – Dziecko, dzisiaj jest Wielki Piątek, je się tylko chleb i pije się tylko wodę.
– Mama nauczyła mnie między innymi, że na święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny święci się ziele, a na zakończenie oktawy po uroczystości Bożego Ciała święci się wianki. To co widziałam u mamy, starałam się naśladować i zachować. W dzień ślubu dostałam od niej obraz Matki Bożej Częstochowskiej.
– Uważam, że wszystkie łaski – błogosławieństwo i opiekę Maryi – dla rodziny i dla siebie otrzymałam dzięki modlitwie za wstawiennictwem Jasnogórskiej Pani. Gdy byłam chora, prosiłam Matkę Najświętszą o zdrowie i zostawałam wysłuchana. To tylko umacniało moją wiarę. Swoimi modlitwami wspomagałam też inne chore osoby z mojej rodziny. A teraz, w każdą sobotę, odmawiam nowennę do Matki Bożej Częstochowskiej, a każdego 13. dnia miesiąca dziękuję Matce Bożej Fatimskiej za zdrowie i opiekę.
Róża Różańcowa
W swojej parafii Pani Stanisława należy do koła różańcowego pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej; niedawno została jego zelatorką. – Do Róży Różańcowej należy 15 kobiet. Trudno o więcej osób, bo młodzi nie bardzo się garną. Staramy się, żeby odmawiany był cały Różaniec włącznie z tajemnicami światła dodanymi przez Jana Pawła II. Zmianki mamy w pierwszą niedzielę miesiąca.
Piękno katolicyzmu ludowego
Doskonałym wyrazem i świadectwem wiary Pani Stanisławy jest pomoc w prowadzeniu modlitwy przy zabytkowej kapliczce i krzyżu, znajdujących się w jej rodzinnej miejscowości. – Na nabożeństwa majowe i czerwcowe chodzę pod krzyż i do kapliczki z obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Modlę się tam przeważnie z sąsiadkami i koleżankami. Czasami w środy, z moją siostrą cioteczną Józefą, odmawiamy przy kapliczce nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Pamiętam, że jak byłam dzieckiem, młodą dziewczyną, to w tym miejscu też się modlono. Teraz my staramy się przekazać ten zwyczaj młodszemu pokoleniu.
Na trudne sprawy święta Rita
Oprócz szczególnego nabożeństwa do Matki Bożej Pani Stanisława zwraca się też często do świętej Rity. – Koronkę, modlitwy i książkę o św. Ricie otrzymałam ze Stowarzyszenia. Do tej świętej modlę się codziennie, a zwłaszcza 22. dnia każdego miesiąca. Robię też bukiet na jej cześć. Wzięłam również udział w zorganizowanej przez Stowarzyszenie akcji złożenia róż w sanktuarium św. Rity we Włoszech.
Maryja słynąca łaskami
Warto nadmienić, że parafia Pani Stanisławy w Rzeczycy Ziemiańskiej posiada piękny, drewniany i zabytkowy kościół pochodzący z połowy XVIII wieku. Można w nim podziwiać rokokowe rzeźby i malowidła ścienne, ambonę i chrzcielnicę. Najważniejszą ozdobę bogato zdobionego wnętrza świątyni stanowi ołtarz główny z obrazem Matki Bożej Łaskawej.
Oprac. Janusz Komenda
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Od długiego czasu biłam się z myślami, czy podzielić się świadectwem o otrzymanych łaskach w szerokim gronie Czytelników, czy głęboko trzymać to w swoim sercu. Zadaniem każdego katolika jest jednak szerzenie wiary, mówienie o otrzymanych łaskach głośno, zwłaszcza teraz, gdy młodych ludzi w kościołach jest coraz mniej.
Rok 2017 był bardzo trudnym czasem w moim życiu. Od 3 lat byłam młodą mężatką, bardzo chciałam mieć dziecko. Miałam wszystko: dom, pracę, miłość, poukładane życie religijne, bardzo dobre wyniki zdrowotne, a mimo to nie mogłam zajść w ciążę. Dni mijały, a ja zaczęłam popadać w depresję. Małżeństwo bez dziecka wydawało mi się bez przyszłości, coraz częściej dochodziło do kłótni między mną a mężem. Pewnego dnia otrzymałam przesyłkę od Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi, w której był różaniec. Moje zdziwienie było ogromne: Skąd? Jak? Za darmo? Dla mnie? Odczytałam to jako wołanie Matki Bożej o modlitwę. Zaczęłam modlić się na tym różańcu, jednak nadal nie mogłam zajść w ciążę, a mój entuzjazm znów opadł. Zaczęły pojawiać się nawet myśli samobójcze…
Pewnego dnia w odwiedziny do moich teściów przyjechał znajomy ksiądz. Porozmawiałam z nim, a on wręczył mi modlitwę, którą wziął ze sobą niby przypadkiem. Był to „Akt oddania się przeciwko niepokojom i zmartwieniom”. Od pierwszego przeczytania poczułam w sobie spokój, którego nie miałam od 2 lat. Odmawiałam ten akt codziennie i modliłam się na różańcu. Uwierzyłam, że Bóg da mi dziecko, potrzeba tylko cierpliwości i wytrwania. Po kilku miesiącach miałam bardzo realny sen, obudziłam się cała zapłakana z radości. We śnie towarzyszyła mi ogromna jasność i usłyszałam piękny głos: „Będziesz miała dziecko”. W rocznicę ślubu zaszłam w ciążę, a dziś mam już dwie córki.
Teraz Matka Boża i słowa „Jezu, Ty się tym zajmij” pomagają mojej drugiej córce w walce o zdrowie, gdyż urodziła się z wadą serca. Na dziś rokowania są dobre. Polecam odmawianie tej pięknej modlitwy każdemu, kto ma problemy życiowe. W życiu bywa ciężko, jednak z Bożą pomocą łatwiej jest przez to przejść, czego i ja jestem przykładem.
Anna
Szczęść Boże!
Serdecznie dziękuję za przesłanie obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej. Jest on dla mnie bardzo ważny! Wiele modliłam się przed tym obrazem w Klinice Akademii Medycznej we Wrocławiu, kiedy mój mąż był po wypadku. Miał 1 procent szans na przeżycie. Najpierw była trudna operacja, potem długa rehabilitacja. Dzisiaj mąż jest całkowicie sprawny. Dziękuję za tę łaskę! Pozdrawiam Was serdecznie.
Blandyna z Dolnośląskiego
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję za przesłanie mi „Przymierza z Maryją” wraz ze smutnym listem… W liście pisze Pan Prezes o odległym miejscu w Iraku, gdzie znajduje się katolicka świątynia, w której to podczas niedzielnej Mszy Świętej dochodzi do zamachu. Terroryści z Państwa Islamskiego strzelają do bezbronnych ludzi, są zabici i ranni.
Panie Prezesie, ta porażająca scena jest nie do przyjęcia i w głowie się nie mieści. Możemy sobie wyobrazić, jakby to się wydarzyło w Polsce, choć już słyszymy o profanacjach i zakłóceniach Mszy Świętych, pobiciach księży. W naszych czasach nie słyszało się o napadach czy profanacjach. My, Apostołowie Fatimy, nie możemy jednak ograniczać się do emocji. Kiedy widzimy takie zło na świecie, musimy odpowiedzieć sobie, co teraz możemy zrobić, aby to zmienić? Aby z Bożą pomocą to zło zmienić w duchowe dobro dla siebie i bliźnich. Jak wiemy, wielu świętych naszych patronów to też byli męczennicy za wiarę katolicką. W naszym 130. numerze „Przymierza z Maryją” głównym tematem jest męczeństwo i prześladowania chrześcijan. Zyskaliśmy więc rzetelną wiedzę na temat współczesnych prześladowań.
Pisze Pan Prezes, że musimy wysłać „Przymierze…” do 202 000 osób i musimy zebrać 670 000 zł. Ta kwota nie jest jeszcze taka duża. Zbieraliśmy większą i daliśmy radę, to teraz razem też damy radę. Martwi mnie jednak, że coraz rzadziej docieramy do naszych bliźnich. Co się z nimi dzieje? Czy nie chcą współpracować z naszym Stowarzyszeniem?
Dobrze jest sobie uświadomić, że mój datek pieniężny w żaden sposób nie równa się z ofiarą życia, którą składają codziennie nasi prześladowani bracia i siostry w różnych częściach świata…
Ewa z Olkusza
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Szanowni Państwo, bardzo szczytny cel akcji, związanej z szerzeniem kultu Matki Bożej Miłosierdzia moim skromnym zdaniem zasługuje na to, aby ją wspierać. Odmówiłem modlitwę błagalną do Matki Miłosierdzia, jest piękna, bardzo Wam za nią dziękuję.
Bez Waszego Stowarzyszenia nie doświadczyłbym tego, czego teraz mam okazję doświadczyć. Dziękuję raz jeszcze, że jesteście i działacie tak prężnie.
Wojciech z Rodziną z Buska-Zdroju
Szczęść Boże!
Dziękuję Panu Bogu i Matce Bożej Fatimskiej, że jesteście i czynicie piękne dzieła na chwałę Bożą i rozpowszechniacie kult Fatimskiej Pani. Wszystko, co robi Stowarzyszenie, jest według mnie zawsze aktualne i ma głębokie znaczenie dla nas, katolików. To dla mnie zaszczyt być Apostołem Fatimy i wierzę, że to dzieło Matki Bożej. Módlmy się za siebie wzajemnie i nie ustawajmy w szerzeniu kultu Maryjnego!
Iwona z Wielunia
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Droga Redakcjo, skończyły się już na szczęście obostrzenia związane z koronawirusem, a niestety w naszych świątyniach Komunia Święta nadal jest rozdawana na rękę. W związku z tym warto propagować szczególnie 111. numer „Przymierza z Maryją” z roku 2020, w którym znajduje się artykuł „Komunia Święta na rękę. Czy to się godzi?”, który bardzo poważnie traktuje tę kwestię. Przy okazji pragnę podziękować Państwu za Waszą działalność. Ona wniosła wiele dobra do mojego życia i przyczyniła się do pogłębienia mojej wiary. Dziękuję za przesyłanie „Przymierza…”, mimo że nie zawsze mam możliwość wsparcia Państwa finansowo. Pozdrawiam serdecznie.
Karolina