Polska: Kurator pod ostrzałem LGBT
Lewicowo-liberalne środowiska atakują małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak, dlatego że skrytykowała niektóre założenia wprowadzonej przez prezydenta Warszawy tzw. „Karty LGBT+”. Barbara Nowak przypomniała, jakie szokujące treści tworzą „standardy” Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Dla dzieci w wieku 9-12 lat dokument przewiduje „edukację” dotyczącą szeroko pojętej sfery życia seksualnego, a także dokonania tzw. comming outów, czyli ujawniania homoseksualnych skłonności. Jak słusznie zauważyła małopolska kurator oświaty, są to treści pedofilskie, a tego rodzaju czynności powinny być – zgodnie z polskim prawem – karane więzieniem.
Syria: Makabryczna zbrodnia ISIS
Brytyjscy komandosi prowadzący akcję przeciwko dżihadystom Państwa Islamskiego w podziemnych tunelach w syryjskim Baghuz dokonali przerażającego odkrycia. Znaleźli bowiem blisko 50 ściętych dziewczęcych głów, tzw. „niewolnic seksualnych”. Zdeprawowani islamscy bojownicy dokonali tego barbarzyńskiego aktu w ostatniej godzinie walk. Niestety, część z nich zbiegła i może ukrywać się w obozach dla uchodźców.
Polska: Wernisaż promotorki okultyzmu
W Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu odbył się 8 marca wernisaż wystawy Mariny Abramović z Serbii. „Artystka” w swojej „twórczości” posługuje się symbolami okultystycznymi oraz odtwarza swego rodzaju obrzędy, także o tematyce satanistycznej. Kobieta prezentuje skandaliczne prace o tematyce demonicznej, sięgające do magii, okultyzmu, szamanizmu. Sama opowiada o swojej podróży przez piekło, podczas której miała doświadczyć oświecenia. Wystawa jest współfinansowana przez polskie Ministerstwo Kultury.
Co szczególnie bulwersujące to fakt, że rząd tzw. dobrej zmiany, odwołujący się – przynajmniej werbalnie – do wartości chrześcijańskich, uczestniczy we współfinansowaniu satanistycznej „sztuki”…
Belgia: Rośnie liczba eutanazji
Mordowanie chorych i starszych ludzi jest w Belgii legalne od 2002 roku. Z kolei od roku 2014 „wspomaganym samobójstwem” objęte są także cierpiące dzieci. Według najnowszych statystyk, w tym niewielkim kraju w ubiegłym roku padł kolejny niechlubny rekord liczby osób zabitych w ramach eutanazji. W roku 2018 zamordowano w Królestwie Belgii łącznie 2357 osób, czyli o 48 więcej niż rok wcześniej. W ten sposób eutanazja odpowiada za 2 procent wszystkich zgonów w Belgii. 67,1 proc. w ten sposób zabitych osób miało powyżej 70 lat. W większości przypadków jako powód uśmiercenia podano kombinację „ciężkich i nieuleczalnych chorób”. 2,4 proc. zabitych cierpiało na zaburzenia psychiczne. Belgia jest obecnie niemal jedynym krajem na świecie, w którym dopuszczalnie jest uśmiercanie chorych nieletnich. Dziecko musi wyrazić pragnienie śmierci, potwierdzone następnie przez kilku „ekspertów”; zgodę na „wspomagane samobójstwo” muszą wyrazić także rodzice.
Katolicka niegdyś Belgia zamieniła się w libertyńskie inferno…
Polska: Prowokacja w warszawskiej katedrze
Znana z antyrządowych wystąpień i poparcia dla ruchów feministycznych Elżbieta Podleśna, urządziła prowokację w zakrystii katedry warszawsko-praskiej i wraz z grupą innych osób werbalnie zaatakowała proboszcza. Kobieta najpierw usiłowała złożyć prowokacyjną intencję Najświętszej Ofiary („za ofiary Żołnierzy Wyklętych”), a następnie słownie zaatakowała księdza proboszcza, Bogusława Kowalskiego, i osoby zgromadzone w zakrystii…
Antykatoliccy prowokatorzy poczynają sobie w naszym kraju coraz śmielej. Teraz w wulgarny sposób wkraczają do świątyń. Najwyższy czas powiedzieć im: „stop”!
Irlandia: Walka z Krzyżem…
W irlandzkim rządowym raporcie analizującym relacje pomiędzy państwem a instytucjami wolontariackimi, wśród których znalazły się także katolickie szpitale, zapisano sugestię usunięcia ze ścian placówek symboli religijnych. Oficjalna wersja mówi, że celem jest uszanowanie przekonania pacjentów, którzy nie są katolikami. Ponadto w raporcie wyrażono wątpliwości, czy instytucjom odmawiającym przeprowadzania aborcji, zabiegów sterylizacyjnych czy przepisywania środków antykoncepcyjnych w ogóle należy się publiczne finansowanie...
Dramatyczny upadek katolickiej Irlandii stał się faktem…
Indie: Prześladowania chrześcijan
Chrześcijanie w Indiach nie mają łatwego życia. Od stycznia 2019 roku gwałtownie wzrosła liczba przypadków prześladowań, które najczęściej przybierają formę ataku tłumów na miejsca sprawowania kultu. W samym styczniu odnotowano 29 przypadków ataków w 13 różnych stanach. W Himachal Pradesh wierni zostali wyciągnięci z kościoła, a następnie zaprowadzeni do hinduskiej świątyni, gdzie tłum zmuszał ich do śpiewania hymnów na cześć hinduskich bóstw. W Karnatace pobito osobę duchowną żelaznym prętem, a w innym incydencie podłożono pod kościół ogień.
USA: Nieskuteczna walka z aborcją
Ustawa zabraniająca zabijania noworodków, które przeżyły aborcję nie została przegłosowana przez Senat Stanów Zjednoczonych. Zgłoszony projekt ustawy zakładał, że dzieci, które mimo podjęcia działań aborcyjnych przeżyją, otrzymają taki sam poziom opieki, jak każde inne dziecko na tym etapie rozwoju i nie będą mogły być zabite. Do wprowadzenia takiego zapisu zabrakło siedmiu głosów...
Szwecja: Zbrodniczy sędzia pod ochroną
Prokuratura szwedzka nie skorzystała z odwołania od decyzji szwedzkiego sądu, który odmówił wydania polskim władzom komunistycznego zbrodniarza, sędziego Stefana Michnika. Teraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP analizuje inne możliwości, które mogą doprowadzić do osądzenia Michnika. Stefan Michnik do tej pory nie odpowiedział za wyroki śmierci wydane na polskich patriotów - powstańców warszawskich, Żołnierzy Wyklętych bądź osoby bez zarzutów, które skazywał wyłącznie z powodów ideologicznych.
Pani Grażyna Wolny z Rybnika należy do Apostolatu Fatimy od około 10 lat. W maju 2022 roku zawitała wraz z mężem Janem na spotkanie Apostołów do Zawoi. Oprócz czasu poświęconego na pielgrzymki do Zakopanego, Wadowic i Kalwarii Zebrzydowskiej, udało nam się porozmawiać o tym, za co ceni Apostolat Fatimy, jak kształtowała się jej wiara i pobożność. Oto co nam o sobie opowiedziała Pani Grażyna…
U mnie w domu rodzinnym rodzice nie przymuszali nas do modlitwy. Po prostu klękali i my robiliśmy to samo, nie było nacisku. Gdy przychodziła niedziela czy święta, wiedzieliśmy, że trzeba iść do kościoła, rodzice nie musieli nam tego mówić, każdy to robił i to zostało po dzień dzisiejszy w głowie. Jeszcze dziś mam przed oczami obraz Mamy i Taty, jak klęczeli. To było normalne. Kiedyś nie patrzyłam na to tak jak teraz, gdy mam swoje dzieci.
Moja babcia, mama mojej mamy, pochodziła z Bukowiny Tatrzańskiej; bardzo dużo się modliła, była bardzo wierzącą kobietą. Praktycznie dzień w dzień chodziła pieszo do kościoła, który był oddalony od jej domu o 40 minut; często przystępowała do Komunii Świętej. Jeździłam do niej na wakacje. Zawsze chodziłam z nią do kościoła w środy – na Nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Przykład był naprawdę dobry.
W 2014 roku miałam otwarte, bardzo poważne złamanie nogi. Lekarz stwierdził, że nadawała się do amputacji. Jak widziałam moją nogę, która wisiała tylko na skórze, to mówiłam sobie po cichu: – Jezu ufam Tobie! Po operacji przywieziono mnie na salę, a nad łóżkiem, na którym miałam leżeć, wisiał obrazek „Jezu ufam Tobie”. Po dwóch tygodniach wróciłam do szpitala i przed drugą operacją powiedziałam pielęgniarzowi: – Niech ręka Boża was prowadzi. Po operacji trafiłam w to samo miejsce, do tej samej sali. Pomyślałam, że chyba Pan Jezus czuwa nade mną. Leżąc w szpitalu, odmawiałam litanię do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Koronkę do Miłosierdzia Bożego i Różaniec. Na drugi dzień po operacji przyszedł ten pielęgniarz i powiedział: – Ja Panią słyszałem przez całą noc, to co Pani do mnie powiedziała. Noga została uratowana, wszystko się pozrastało, tak że dzisiaj nie mam żadnych dolegliwości, zostały tylko blizny. Różaniec i Koronka ratują mnie w takich trudnych sytuacjach.
Kilka miesięcy później wypadek miał mój młodszy syn i jego nauczyciel. Syn zadzwonił do mnie mówiąc: – Mamo, mieliśmy wypadek, ale nic poważnego się nie stało. Na miejscu wypadku zebrało się trochę ludzi. Nagle z tłumu wyszedł uśmiechnięty pan i powiedział do nich: – Chłopcy, ja myślałem, że wy z tego wypadku nie wyjdziecie cało. Po czym dał im obrazki „Jezu ufam Tobie” z modlitwą na odwrocie i zniknął. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką modlitwą.
Kilka lat temu zmarł mój brat. Chorował na raka wątroby. Jeździł ze mną i moim mężem do spowiedzi, na rekolekcje, na Mszę o uzdrowienie. On był człowiek-dusza, gołębie serce. Zamawialiśmy Msze Święte, żeby umarł pojednany z Bogiem i tak się stało. Byliśmy przy jego śmierci w szpitalu. Modliliśmy się przy nim na Koronce, a po pierwszej dziesiątce Różańca odszedł spokojnie, pojednany z Bogiem.
W Apostolacie Fatimy jestem od około 10 lat, choć Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi wspierałam już wcześniej. Pewnego razu wzbudziła moje zainteresowanie strona z apelem: Zostań Apostołem Fatimy! Pomyślałam: A czemu nie! I napisałam lub raczej zadzwoniłam, że chcę zostać Apostołem i dostałam wszystkie materiały: obrazek i figurkę Matki Bożej Fatimskiej, Różaniec, krzyżyk. No i „Przymierze z Maryją” – dla mnie to jest naprawdę dobre pismo. Można w nim przeczytać na przykład niezwykle budujące świadectwa innych czytelników…
Piękne jest to, że za Apostołów Fatimy odprawiana jest co miesiąc Msza Święta, że codziennie modlą się też za nas siostry zakonne. Cieszę się, że Apostolat jest taką wspólnotą, którą tworzą podobnie myślący ludzie.
oprac. Janusz Komenda
Listy od Przyjaciół
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Jestem bardzo wzruszona Waszą codzienną pracą nad budzeniem sumień Polaków. Naprawdę ogrom wykonanej pracy w Imię Boże i Matki Bożej Fatimskiej. Bardzo dziękuję za wszystkie broszurki, książeczki, obrazki święte, za „Przymierze z Maryją”, magazyn „Polonia Christiana” i modlitwę. Nie znajduję słów, żeby Wam za to wszystko podziękować.
Pozwólcie, że opowiem coś o sobie. Od lat bardzo choruję, urodziłam się w niewoli niemieckiej 10 czerwca 1944 roku. Rodzice byli zesłani na przymusowe roboty, a ojciec na początku był przez rok za drutami w obozie jenieckim. Oboje pracowali o głodzie i chłodzie. Ja zaś pracowałam przez 30 lat na 3 zmiany w szpitalach jako pielęgniarka. Z powodu wrodzonej wady wzroku, która przez lata się pogłębiała, zmuszona byłam przejść na emeryturę, ale daję sobie radę dość dobrze! Niech Was Pan Bóg w Trójcy Jedyny błogosławi. Jesteście wspaniałymi ludźmi, oby takich jak najwięcej w naszej Polsce kochanej. Oby była wolna i niepodległa. Z wyrazami szczerej wdzięczności za Waszą pracę.
Anna z Jastrzębia-Zdroju
Szczęść Boże!
Pragnę odnieść się do pytania postawionego w liście: „Czy wy nie za bardzo czcicie Maryję, zamiast po prostu skupić się na Bogu?”. Muszę przyznać, że sam również niejednokrotnie spotkałem się z takim stwierdzeniem, co też odnosiło się do kultu świętych. A to przecież „Przez Maryję do Jezusa”. To właśnie Maryja mówi nam: „Uczyńcie wszystko, co wam mówi mój Syn”. Same słowa „Magnificat” również przepełnione są miłością i wypowiedziane w tym zachwycie Maryi. Musimy mieć świadomość, że Maryja nie chce sławy dla siebie. Ona ukazuje Boga, którego mamy wraz z Nią uwielbiać. Maryi nie da się czcić „za bardzo”!
Czesław z Łaszczowa
Szczęść Boże!
Bardzo serdecznie dziękuję za piękny kalendarz „365 dni z Maryją” na rok 2023. Powiesiłem go nad swoim łóżkiem, żeby Matka Najświętsza spoglądała na mnie i miała mnie zawsze w Swej opiece, w dzień i w nocy. Kiedy spoglądam na ten kalendarz i widzę, jak Matka Boża Fatimska patrzy na mnie uśmiechnięta, to czuję się, jakby stale chciała ze mną być. Modlę się do Niej i proszę o zdrowie, siłę i żeby zawsze się mną opiekowała.
Denis z Opolskiego
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Gdy 6 lat temu byłem zmuszony poddać się ciężkiej operacji jelita grubego, która tak naprawdę uratowała mi życie, odwiedził mnie kolega z „ławy szkolnej” ks. Edward Staniek, wielki autorytet naukowy. Kiedy powiedziałem mu, że cudem Boskim jest to, że jeszcze żyję, odpowiedział mi: „Żyjesz, bo widocznie jesteś jeszcze potrzebny”. Z początku przyjąłem to z niedowierzaniem, ale dziś z perspektywy czasu uważam, że były to słowa prorocze, bo jeszcze przydam się choćby Stowarzyszeniu, wspomagając je na ile mnie stać. Jest to bezsprzecznie dzieło na szeroką skalę. Przesyłam serdeczne pozdrowienia dla Pana Prezesa i całej wspólnoty.
Kazimierz z Krakowa
Szczęść Boże!
Składam serdeczne „Bóg zapłać” za czasopismo „Przymierze z Maryją” i nie tylko, ponieważ otrzymuję też od Was również dewocjonalia, z których bardzo się cieszę. „Przymierze…” jest bardzo interesujące, czytam z radością, jak również przekazuję innym osobom. Ostatnio otrzymałam „Apostoła Fatimy”, jego lektura również jest bardzo ciekawa, przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Jestem osobą starszą – wierzącą i praktykującą. Do kościoła uczęszczam niemal codziennie, ponieważ mam blisko. Dziękuję Bogu i Maryi za siły, które otrzymuję. Chciałabym podziękować za piękny kalendarz, zajmuje on ważne miejsce w moim domu.
Krystyna z Wołowa
Szanowni Państwo!
Serdecznie pozdrawiam całe Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi. Z całego serca dziękuję za wszystkie przesyłane „Przymierza z Maryją”. Kocham to pismo i zawsze czekam na nie z tęsknotą. Dziękuję również za wszelkie inne przepiękne, wartościowe przesyłki i pamięć, za co składam serdeczne „Bóg zapłać”. Ja w zamian modlę się za wszystkich pracowników Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Niech Maryja otacza całą Redakcję Swą Matczyną opieką. Aby Wam Bóg błogosławił w życiu osobistym i zawodowym.
Janina ze Świętokrzyskiego
Szczęść Boże!
Składam moje najserdeczniejsze podziękowania za otrzymane życzenia urodzinowe oraz polecenie mnie w opiekę Fatimskiej Matce, jak również za modlitwę w mojej intencji. Byłam bardzo ucieszona i mile zaskoczona, że Pan Prezes osobiście dołożył starań, aby sprawić mi radość. Jeszcze raz serdeczne Bóg zapłać!
Halina z Chorzowa
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję serdecznie za piękny kalendarz „365 dni z Maryją” na rok 2023. Pragnę podziękować również za przesłany mi obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, książeczkę i kartę, na której mogłam zapisać swoje podziękowania i prośby do Matki Bożej. Dziękuję także za „Przymierze z Maryją” – to wartościowa lektura. Czytając artykuły w czasopiśmie wiele się dowiaduję, pogłębiam swoją wiedzę i po przeczytaniu zanoszę je do kościoła, aby inni też mogli skorzystać z „Przymierza…”. Dziękując za wszystkie przesyłki, życzę, aby kolejny rok był wspaniałym czasem odkrywania Bożej i ludzkiej miłości, odnowy sumień i umocnienia wiary.
Anna z Ząbkowic
Szczęść Boże!
Serdecznie dziękuję Panu Prezesowi oraz wszystkim pracownikom za wspaniałość, jaką nas Państwo obdarzacie. Za kalendarze, książeczki i inne dewocjonalia. Książki są cudne, jedną sobie zostawiam, a drugą prześlę rodzinie. „Przymierze z Maryją” też im wysyłam i bardzo się z tego cieszą i dziękują za wszystko!
Bronisława ze Szczecina