Wydarzenia
 
Dlaczego Matka Boża płacze?

Polska: Sprawa „Agaty”

17 czerwca zamordowane zostało dziecko w łonie 14-letniej uczennicy z Lublina, która w mediach była przedstawiana jako „Agata”. Tę wołającą o pomstę do nieba zbrodnię popełniono najprawdopodobniej w Gdańsku. Sprawa nastolatki z Lublina i jej poczętego dziecka została nagłośniona i bezwzględnie wykorzystana przez proaborcyjnych propagandystów z „Gazety Wyborczej” i inne lewicowe środowiska walczące zajadle o powszechną dostępność zbrodniczego procederu aborcji. Ciąża 14-latki z Lublina – wbrew pierwszym doniesieniom prasowym – nie była wynikiem gwałtu, ale związku z o rok starszym od dziewczyny chłopcem, z którym utrzymywała relacje od wielu miesięcy. Nauczyciele zwracali uwagę matce nastolatki na te relacje...
Gdy dziewczynka zaszła w ciążę, matka otrzymała zgodę na aborcję córki ze względu na to, że jej ciąża jest wynikiem czynu zabronionego (stosunek seksualny z osobą poniżej 15. roku życia), wyraziła też własną wolę do przeprowadzenia zabiegu i nakłoniła do niego córkę. Jednak 14-latka kilkakrotnie zmieniała swoją decyzję, pisała do koleżanek SMS-y, z których wynikało, że nie chce zabić poczętego dziecka. Z dziewczyną skontaktował się m.in. ks. Krzysztof Podstawka, dyrektor Domu Samotnej Matki i przewodniczący Funduszu Obrony Życia Archidiecezji Lubelskiej. Media oskarżały go potem o ingerencję i nękanie dziewczynki oraz wpływanie na decyzje lekarzy. Sam ksiądz na specjalnie zwołanej konferencji prasowej 13 czerwca ujawnił treść listu 14-latki, w którym prosiła go o pomoc i wizytę w szpitalu. Jednocześnie wiele osób zaangażowanych w obronę życia poczętego dziecka „Agaty”, proponowało liczne rozwiązania, które miały wyjść naprzeciw problemom młodziutkiej matki. Strona przeciwna jasno zdeklarowana po stronie „cywilizacji śmierci” wskazywała tylko jedno – aborcję. Dodatkowym skandalem było zaangażowanie się po stronie „cywilizacji śmierci” minister zdrowia w obecnym rządzie (deklarującej się jako katoliczka!) – Ewy Kopacz. Wskazała ona klinikę, w której dokonał się ten zbrodniczy akt... Wiele środowisk katolickich przypomniało wówczas powołując się na oficjalne nauczanie Kościoła w tym względzie, iż osoby przeprowadzające aborcje oraz w niej pomagające oprócz wielkiego grzechu śmiertelnego zaciągają na siebie również poważną groźbę ekskomuniki, która sprawia, że nie mogą one, bez wcześniejszego uwolnienia od tej kary przystępować do sakramentów.

Hiszpania: Socjaliści kontynuują konfrontację z Kościołem

Rządzący Hiszpanią socjaliści kontynuują kurs konfrontacji z Kościołem katolickim. Podczas ostatniego kongresu Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) w Madrycie jej delegaci opowiedzieli się za usunięciem symboli religijnych ze wszystkich budynków publicznych. W uchwale na zakończenie obrad zaproponowano także, aby skończyć z nadmiernym znaczeniem katolickiej tradycji w hiszpańskim państwie. Hiszpańska lewica uważa, iż z budynków publicznych powinny zniknąć krzyże. Znak Chrystusa nie powinien też towarzyszyć zaprzysiężaniu ministrów w Pałacu Królewskim. Wicepremier hiszpańskiego rządu María Teresa Fernández de la Vega zaproponowała także reformę prawa aborcyjnego, które powinno być dostosowane do „nowoczesnego prawa europejskiego dotyczącego przerywania ciąży”, czyli mówiąc wprost pani wicepremier domaga się wprowadzenia w Hiszpanii „prawa”, które zezwalać będzie na zabijanie nienarodzonego dziecka bez żadnych ograniczeń.

Wielka Brytania: Smutny obraz rodziny

Coraz mniej mieszkańców Wielkiej Brytanii żyje w związkach małżeńskich. Osoby zamężne należą do mniejszości – zwraca uwagę brytyjski dziennik „The Daily Telegraph” powołując się na raport krajowego instytutu statystycznego. Z opublikowanych danych wynika, że większość Brytyjczyków powyżej 16. roku życia to ludzie samotni, rozwiedzeni lub owdowiali. Powodem takiej sytuacji jest m.in. rosnąca liczba rozwodów i trend do życia w niesformalizowanych związkach. Obrońcy tradycyjnej rodziny ostrzegają, że ten trend będzie miał negatywne skutki społeczne. Ich zdaniem, mogą się nasilić problemy zdrowotne, zależność od pomocy społecznej, może się też zwiększyć przestępczość.

Francja: Satanizm zdobywa coraz więcej wyznawców

Francuska tajna policja (RG) bije na alarm. Według jej raportów obserwuje się we Francji szybki wzrost liczby wyznawców szatana. Terenem ich działania są cmentarze, symbolem – odwrócony krzyż i cyfra 6. Według danych policji od trzech lat sataniści są szczególnie aktywni i systematycznie powiększają swoje szeregi. Satanizm cieszy się szczególnym powodzeniem wśród ludzi młodych. Fascynuje często już licealistów, stylizujących się na tzw. gothic (pomalowane twarze, czarny ubiór). Jedną z głównych przyczyn szerzenia się satanizmu we Francji, która nazywana była „najstarszą córą Kościoła”, jest odejście od Kościoła francuskiego społeczeństwa.

USA: Aborcja na żądanie to priorytet Obamy

Barack Obama, kandydat Partii Demokratycznej w zbliżających się wyborach prezydenckich w USA, chce „wynagrodzić” wszystkich sojuszników, którzy pomogli mu pokonać Hilary Clinton, legalizując we wszystkich stanach niczym nieograniczoną aborcję. Zapowiedział, że będzie to priorytet w czasie jego prezydentury, oczywiście jeśli wygra. A my powtórzmy hasło zamieszczone w tym dziale w poprzednim numerze „Przymierza z Maryją”: Boże chroń Amerykę przed Barackiem Obamą!

Rada Europy: Uznać związki partnerskie tej samej płci

Komitet Ministrów Rady Europy, organ wykonawczy Rady, wydał specjalne zalecenie, by komisje RE opracowały dokument mający zwiększyć presję na kraje członkowskie – w których wciąż obowiązuje tradycyjna definicja małżeństwa i rodziny (m.in. Polska) – by uznały one związki partnerskie osób tej samej płci i wprowadziły w życie polityczne programy homoseksualistów. „Europa” przestała ukrywać swe prawdziwe, dewiacyjne oblicze...


NAJNOWSZE WYDANIE:
Ty też masz zostać świętym!
W tym numerze pragniemy zastanowić się z jednej strony nad fenomenem śmierci, a z drugiej – nad świętością. Jedno jest pewne, śmierć to dopiero początek nowego Życia. Życia bez końca. Jakie jednak ono będzie, zależy od naszych codziennych wyborów.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Maryja mnie wysłuchała

Pani Stanisława Tracz pochodzi z parafii pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Rzeczycy Ziemiańskiej, niedaleko Kraśnika. O swoich początkach w Apostolacie Fatimy mówi tak: – Znalazłam ulotkę w skrzynce pocztowej, zauważyłam że jest na niej wizerunek cudownej Matki Bożej Fatimskiej, przeczytałam i postanowiłam przystąpić do tej duchowej wspólnoty. A było to już prawie 20 lat temu…

 

Panią Stanisławę poznałem w trakcie pielgrzymki Apostolatu do Fatimy w maju tego roku. Jestem bardzo szczęśliwa, że tam byłam i że zwiedziłam tyle sanktuariów. To trzeba przeżyć, bo tego nie da się opisać. Przeżyłam to głęboko i bardzo dziękuje całemu Stowarzyszeniu powiedziała kilka tygodni po powrocie do Polski.


Nasza rozmowa była jednak przede wszystkim okazją do tego, żeby dowiedzieć się, skąd Pani Stanisława wyniosła swoją głęboką wiarę i wyjątkową cześć do Najświętszej Maryi Panny.


Zasługa mamy i babci


Wiarę przekazała mi szczególnie moja mama Stanisława i babcia Wiktoria. Babcia była bardzo skromną kobietą. Pamiętam jak mama wysłała mnie do niej w Wielki Piątek, a babcia powiedziała wtedy do mnie: Dziecko, dzisiaj jest Wielki Piątek, je się tylko chleb i pije się tylko wodę.

Mama nauczyła mnie między innymi, że na święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny święci się ziele, a na zakończenie oktawy po uroczystości Bożego Ciała święci się wianki. To co widziałam u mamy, starałam się naśladować i zachować. W dzień ślubu dostałam od niej obraz Matki Bożej Częstochowskiej.

Uważam, że wszystkie łaski błogosławieństwo i opiekę Maryi dla rodziny i dla siebie otrzymałam dzięki modlitwie za wstawiennictwem Jasnogórskiej Pani. Gdy byłam chora, prosiłam Matkę Najświętszą o zdrowie i zostawałam wysłuchana. To tylko umacniało moją wiarę. Swoimi modlitwami wspomagałam też inne chore osoby z mojej rodziny. A teraz, w każdą sobotę, odmawiam nowennę do Matki Bożej Częstochowskiej, a każdego 13. dnia miesiąca dziękuję Matce Bożej Fatimskiej za zdrowie i opiekę.


Róża Różańcowa


W swojej parafii Pani Stanisława należy do koła różańcowego pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej; niedawno została jego zelatorką. – Do Róży Różańcowej należy 15 kobiet. Trudno o więcej osób, bo młodzi nie bardzo się garną. Staramy się, żeby odmawiany był cały Różaniec włącznie z tajemnicami światła dodanymi przez Jana Pawła II. Zmianki mamy w pierwszą niedzielę miesiąca.


Piękno katolicyzmu ludowego


Doskonałym wyrazem i świadectwem wiary Pani Stanisławy jest pomoc w prowadzeniu modlitwy przy zabytkowej kapliczce i krzyżu, znajdujących się w jej rodzinnej miejscowości. Na nabożeństwa majowe i czerwcowe chodzę pod krzyż i do kapliczki z obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Modlę się tam przeważnie z sąsiadkami i koleżankami. Czasami w środy, z moją siostrą cioteczną Józefą, odmawiamy przy kapliczce nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Pamiętam, że jak byłam dzieckiem, młodą dziewczyną, to w tym miejscu też się modlono. Teraz my staramy się przekazać ten zwyczaj młodszemu pokoleniu.


Na trudne sprawy święta Rita


Oprócz szczególnego nabożeństwa do Matki Bożej Pani Stanisława zwraca się też często do świętej Rity. Koronkę, modlitwy i książkę o św. Ricie otrzymałam ze Stowarzyszenia. Do tej świętej modlę się codziennie, a zwłaszcza 22. dnia każdego miesiąca. Robię też bukiet na jej cześć. Wzięłam również udział w zorganizowanej przez Stowarzyszenie akcji złożenia róż w sanktuarium św. Rity we Włoszech.


Maryja słynąca łaskami


Warto nadmienić, że parafia Pani Stanisławy w Rzeczycy Ziemiańskiej posiada piękny, drewniany i zabytkowy kościół pochodzący z połowy XVIII wieku. Można w nim podziwiać rokokowe rzeźby i malowidła ścienne, ambonę i chrzcielnicę. Najważniejszą ozdobę bogato zdobionego wnętrza świątyni stanowi ołtarz główny z obrazem Matki Bożej Łaskawej.

Oprac. Janusz Komenda

 


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Od długiego czasu biłam się z myślami, czy podzielić się świadectwem o otrzymanych łaskach w szerokim gronie Czytelników, czy głęboko trzymać to w swoim sercu. Zadaniem każdego katolika jest jednak szerzenie wiary, mówienie o otrzymanych łaskach głośno, zwłaszcza teraz, gdy młodych ludzi w kościołach jest coraz mniej.

Rok 2017 był bardzo trudnym czasem w moim życiu. Od 3 lat byłam młodą mężatką, bardzo chciałam mieć dziecko. Miałam wszystko: dom, pracę, miłość, poukładane życie religijne, bardzo dobre wyniki zdrowotne, a mimo to nie mogłam zajść w ciążę. Dni mijały, a ja zaczęłam popadać w depresję. Małżeństwo bez dziecka wydawało mi się bez przyszłości, coraz częściej dochodziło do kłótni między mną a mężem. Pewnego dnia otrzymałam przesyłkę od Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi, w której był różaniec. Moje zdziwienie było ogromne: Skąd? Jak? Za darmo? Dla mnie? Odczytałam to jako wołanie Matki Bożej o modlitwę. Zaczęłam modlić się na tym różańcu, jednak nadal nie mogłam zajść w ciążę, a mój entuzjazm znów opadł. Zaczęły pojawiać się nawet myśli samobójcze…

Pewnego dnia w odwiedziny do moich teściów przyjechał znajomy ksiądz. Porozmawiałam z nim, a on wręczył mi modlitwę, którą wziął ze sobą niby przypadkiem. Był to „Akt oddania się przeciwko niepokojom i zmartwieniom”. Od pierwszego przeczytania poczułam w sobie spokój, którego nie miałam od 2 lat. Odmawiałam ten akt codziennie i modliłam się na różańcu. Uwierzyłam, że Bóg da mi dziecko, potrzeba tylko cierpliwości i wytrwania. Po kilku miesiącach miałam bardzo realny sen, obudziłam się cała zapłakana z radości. We śnie towarzyszyła mi ogromna jasność i usłyszałam piękny głos: „Będziesz miała dziecko”. W rocznicę ślubu zaszłam w ciążę, a dziś mam już dwie córki.

Teraz Matka Boża i słowa „Jezu, Ty się tym zajmij” pomagają mojej drugiej córce w walce o zdrowie, gdyż urodziła się z wadą serca. Na dziś rokowania są dobre. Polecam odmawianie tej pięknej modlitwy każdemu, kto ma problemy życiowe. W życiu bywa ciężko, jednak z Bożą pomocą łatwiej jest przez to przejść, czego i ja jestem przykładem.

Anna

 

 

Szczęść Boże!

Serdecznie dziękuję za przesłanie obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej. Jest on dla mnie bardzo ważny! Wiele modliłam się przed tym obrazem w Klinice Akademii Medycznej we Wrocławiu, kiedy mój mąż był po wypadku. Miał 1 procent szans na przeżycie. Najpierw była trudna operacja, potem długa rehabilitacja. Dzisiaj mąż jest całkowicie sprawny. Dziękuję za tę łaskę! Pozdrawiam Was serdecznie.

Blandyna z Dolnośląskiego

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Dziękuję za przesłanie mi „Przymierza z Maryją” wraz ze smutnym listem… W liście pisze Pan Prezes o odległym miejscu w Iraku, gdzie znajduje się katolicka świątynia, w której to podczas niedzielnej Mszy Świętej dochodzi do zamachu. Terroryści z Państwa Islamskiego strzelają do bezbronnych ludzi, są zabici i ranni.

Panie Prezesie, ta porażająca scena jest nie do przyjęcia i w głowie się nie mieści. Możemy sobie wyobrazić, jakby to się wydarzyło w Polsce, choć już słyszymy o profanacjach i zakłóceniach Mszy Świętych, pobiciach księży. W naszych czasach nie słyszało się o napadach czy profanacjach. My, Apostołowie Fatimy, nie możemy jednak ograniczać się do emocji. Kiedy widzimy takie zło na świecie, musimy odpowiedzieć sobie, co teraz możemy zrobić, aby to zmienić? Aby z Bożą pomocą to zło zmienić w duchowe dobro dla siebie i bliźnich. Jak wiemy, wielu świętych naszych patronów to też byli męczennicy za wiarę katolicką. W naszym 130. numerze „Przymierza z Maryją” głównym tematem jest męczeństwo i prześladowania chrześcijan. Zyskaliśmy więc rzetelną wiedzę na temat współczesnych prześladowań.

Pisze Pan Prezes, że musimy wysłać „Przymierze…” do 202000 osób i musimy zebrać 670 000 zł. Ta kwota nie jest jeszcze taka duża. Zbieraliśmy większą i daliśmy radę, to teraz razem też damy radę. Martwi mnie jednak, że coraz rzadziej docieramy do naszych bliźnich. Co się z nimi dzieje? Czy nie chcą współpracować z naszym Stowarzyszeniem?

Dobrze jest sobie uświadomić, że mój datek pieniężny w żaden sposób nie równa się z ofiarą życia, którą składają codziennie nasi prześladowani bracia i siostry w różnych częściach świata…

Ewa z Olkusza

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Szanowni Państwo, bardzo szczytny cel akcji, związanej z szerzeniem kultu Matki Bożej Miłosierdzia moim skromnym zdaniem zasługuje na to, aby ją wspierać. Odmówiłem modlitwę błagalną do Matki Miłosierdzia, jest piękna, bardzo Wam za nią dziękuję.

Bez Waszego Stowarzyszenia nie doświadczyłbym tego, czego teraz mam okazję doświadczyć. Dziękuję raz jeszcze, że jesteście i działacie tak prężnie.

Wojciech z Rodziną z Buska-Zdroju



Szczęść Boże!

Dziękuję Panu Bogu i Matce Bożej Fatimskiej, że jesteście i czynicie piękne dzieła na chwałę Bożą i rozpowszechniacie kult Fatimskiej Pani. Wszystko, co robi Stowarzyszenie, jest według mnie zawsze aktualne i ma głębokie znaczenie dla nas, katolików. To dla mnie zaszczyt być Apostołem Fatimy i wierzę, że to dzieło Matki Bożej. Módlmy się za siebie wzajemnie i nie ustawajmy w szerzeniu kultu Maryjnego!

Iwona z Wielunia

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Droga Redakcjo, skończyły się już na szczęście obostrzenia związane z koronawirusem, a niestety w naszych świątyniach Komunia Święta nadal jest rozdawana na rękę. W związku z tym warto propagować szczególnie 111. numer „Przymierza z Maryją” z roku 2020, w którym znajduje się artykuł „Komunia Święta na rękę. Czy to się godzi?”, który bardzo poważnie traktuje tę kwestię. Przy okazji pragnę podziękować Państwu za Waszą działalność. Ona wniosła wiele dobra do mojego życia i przyczyniła się do pogłębienia mojej wiary. Dziękuję za przesyłanie „Przymierza…”, mimo że nie zawsze mam możliwość wsparcia Państwa finansowo. Pozdrawiam serdecznie.

Karolina