Kościół zatwierdził dwa objawienia św. Józefa. Pierwsze miało miejsce w XVII wieku we francuskim Cotignac, a drugie – w latach dziewięćdziesiątych XX stulecia w brazylijskim mieście Itapiranga.
Jaka nauka płynie z obu tych wydarzeń? Niewątpliwie jest przestrogą przed działaniem szatana, wezwaniem do zaufania Bogu i praktykowania nabożeństwa do Przeczystego Serca św. Józefa.
Cotignac: Podnieś skałę!
7 czerwca 1660 roku pasterz Gaspard Ricard z prowansalskiego Cotignac, wypasał trzodę na pobliskim wzgórzu Bessillon. Wycieńczony, szukał schronienia w cieniu drzew. Nagle ujrzał tajemniczego mężczyznę, który wskazał na znajdujący się obok głaz i powiedział: Jestem Józef. Podnieś tę skałę, a będziesz pił.
Zmęczonemu pasterzowi zadanie to wydawało się niewykonalne. Nieznajomy jednak stanowczo powtórzył polecenie. Gaspard posłuchał i gdy tylko ruszył wielki kamień, ten się przesunął. Wtedy ujrzał źródło, z którego trysnęła woda. Gaspard napił się łapczywie.
Gdy ugasił pragnienie, chciał podziękować nieznajomemu, ale ten znikł. Pasterz pobiegł więc do miasteczka, żeby opowiedzieć znajomym, co się zdarzyło. Wielu z nich przyszło zobaczyć miejsce niezwykłego wydarzenia. Zauważyli przesunięty ogromny kamień. By mieć lepszy dostęp do wody, kilku mężczyzn próbowało jeszcze bardziej go odsunąć. Udało się to zrobić dopiero w osiem osób! Wtedy Gaspard zrozumiał, że wydarzył się cud, a tajemniczym nieznajomym był sam święty Józef…
Od tamtej pory przybywali do tego miejsca wierni. Wielu zostało uzdrowionych z różnych chorób. 19 marca 1661 roku przybył tu także król Ludwik XIV. Był tak poruszony, że w tym dniu zawierzył św. Józefowi całą Francję.
Niedługo potem powstało tu oratorium, w którym zamieszkali księża filipini. Po wybuchu rewolucji francuskiej zostali stąd wypędzeni, a klasztor popadł w ruinę. Od 1977 roku przebywają tutaj siostry benedyktynki.
Według teologów interpretujących objawienie, ciężką skałą zasłaniającą Źródło Życia są grzechy i nieposłuszeństwo Bogu, a tym, który nam pomoże ją odsunąć, jest św. Józef. Jego przekaz jest prosty – ufaj Bogu i uczyń coś, co „po ludzku” może wydawać się niemożliwe. Reszta w rękach Boga…
Itapiranga: Zasługi Przeczystego Serca
Drugie uznane objawienia św. Józefa miały miejsce w brazylijskiej miejscowości Itapiranga, przy granicy z Argentyną. W latach 1994–1998 Święty pojawił się wraz z Panem Jezusem i Matką Bożą.
Święta Rodzina objawiła się 22-letniemu studentowi Edsonowi Glauberowi, przebywającemu wówczas w mieście Manaus, 4 tysiące kilometrów na północ od Itapirangi. Objawienia trwały nadal, gdy młodzieniec wrócił do domu. Część objawień ujrzała także matka Edsona, Maria do Carmo.
Maryja ukazała się jako Królowa Różańca i Pokoju. Wzywała do pobożnego przeżywania Mszy Świętej, do częstego przystępowania do spowiedzi i Komunii Świętej oraz do codziennego odmawiania Różańca. Wraz z Panem Jezusem zalecała także praktykowanie nabożeństwa do Przeczystego Serca św. Józefa.
Główne objawienia Oblubieńca Matki Bożej rozpoczęły się 1 marca 1998 roku i miały swą kontynuację w następnych dniach. Józef obiecał, że nabożeństwo do jego Przeczystego Serca ocali dusze od złego, usprawiedliwi w oczach Bożych i przyczyni się do wzrostu na drodze ku świętości.
Św. Józef ostrzegał, że szatan, kusząc nas przeciw czystości, chce zniszczyć obraz i podobieństwo Boże wyryte w ludzkiej duszy: Diabeł nienawidzi ludzkości i pragnie zniszczyć każdą duszę. Chce zniszczyć obraz Boży, który jest w sercach każdego z was, poprzez atak na cnotę czystości. Ta cnota jest najmilszą w oczach Boga, dlatego wasz przeciwnik tak zawzięcie ją atakuje w obecnych czasach. Wstrzymuję sprawiedliwą rękę Jezusa przed słuszną karą, jaka się należy ludzkości za grzechy nieczystości, które tak bardzo ranią Jezusa, i poprzez zasługi mojego Przeczystego Serca wypraszam wam ratunek.
Remedium na te bolączki jest nabożeństwo do św. Józefa i do jego Przeczystego Serca. Edson usłyszał: Mój drogi synu, Pan Bóg przysłał mnie po to, abym powiedział ci o łaskach, jakie ześle na świat przez szczególne nabożeństwo do mojego Przeczystego Serca. Przez to nabożeństwo wiele dusz zostanie uratowanych. Bóg, nasz Pan, pozwolił mi odkryć przed tobą obietnice mojego Serca. Tak jak ja jestem sprawiedliwy przed obliczem Pana, tak wszyscy, którzy będą mieli cześć do mojego Serca, będą również czyści, prawi i święci przed Jego Obliczem. (…) Wezwanie mego imienia wystarczy, by zmusić demony do ucieczki.
W swoich objawieniach święty Józef mówił także o tragicznych konsekwencjach nieposłuszeństwa ludzkości względem Bożego Prawa: Pan Bóg pozwala ludziom podążać własnymi ścieżkami, by pokazać im, że bez Niego nigdy nie będą szczęśliwi. Pozwala ludziom na cierpienie, by pokazać konsekwencje grzechu.
Następnie zachęcał, by wierni praktykowali nabożeństwo pierwszych pięciu śród miesiąca ku czci jego Przeczystego Serca, na wzór nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi. Podkreślił, że właśnie pierwsza środa miesiąca będzie tym dniem, w którym na wszystkich grzeszników spłynie obfity deszcz łask, chroniący ich przed szatańskimi atakami.
Opiekun Syna Bożego obiecał także pomoc i miłosierdzie dla wszystkich, którzy propagują nabożeństwo do jego Przeczystego Serca: Wyryję ich imiona w swoim Przeczystym Sercu, tak jak wyryty mam w nim Krzyż Jezusa i literę „M” oznaczającą moją Najczystszą Małżonkę, Maryję.
Kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi redakcję „Przymierza z Maryją” odwiedzili Państwo Anna i Jerzy Kasperczykowie z Krakowa, którzy wspierają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od początku jego istnienia. – Prowadzicie Państwo dobrą działalność. Wiem, że teraz jest ciężej, ale z pomocą Bożą…, bo inaczej się nie da – mówi pani Anna.
– Do Apostolatu Fatimy należymy wspólnie z mężem od 2001 roku – kontynuuje. To się stało tak, że listonosz przyniósł do naszej pracy ulotkę Stowarzyszenia. Zainteresowaliśmy się i napisaliśmy…
Aktywni Dobrodzieje Stowarzyszenia
– Bierzemy udział w kampaniach organizowanych przez Stowarzyszenie i modlimy się, wykorzystując otrzymane materiały. Wzięliśmy też udział w akcji, podczas której zbierano pieniądze na wykupienie i remont siedziby Stowarzyszenia przy ul. Augustiańskiej w Krakowie – dodaje pan Jerzy. – Parę lat temu byliśmy na ul. Augustiańskiej podczas peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej – dopowiada pani Anna. – Ja osobiście byłam też gościem na jednym z Kongresów Konserwatywnych, który odbywał się w Krakowie przy ul. Sławkowskiej. To było bardzo przyjemne doświadczenie. Do wspierania Stowarzyszenia wciągnęliśmy naszą mamę, która obecnie ma już 96 lat, ale wciąż otrzymuje i czyta „Przymierze z Maryją”. [...]
[Pełny tekst w wydaniu papierowym]
Szanowny Panie Prezesie!
Jestem osobą wiekową (88 lat), schorowaną – o bardzo niewielkich możliwościach działania. Od lat jestem zwolenniczką działalności Pana oraz Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Dziękuję Panu Bogu za Pana osobę, modlę się od kilkunastu lat o powodzenie Waszych akcji. W życiu wiele przeżyłam i widziałam, mogę więc obiektywnie ocenić Waszą działalność. Wyrażam więc mój ogromny szacunek za wszystko, czego dokonujecie. Dziękuję za Wasze pisma, w szczególności za „Przymierze z Maryją” oraz za inne materiały. Jestem także szczególnie wdzięczna za Waszą akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”, która nasuwa pytanie: Dokąd zmierzasz Polsko? Panie Prezesie – oby Pan Bóg dał Panu dużo zdrowia i siły!
Joanna z Bytomia
Szczęść Boże!
Dziękujemy Państwu za akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”. Cieszymy się, że została podjęta taka inicjatywa. Chętnie się do niej włączamy. Kształtowanie w duchu Bożym naszych dzieci od najmłodszych lat to nasz obowiązek i najważniejszy cel naszego życia. Dlatego musimy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby ocalić dzieci od zgorszenia, a szkoła to przecież drugi dom naszych dzieci. Szczęść Boże dla Waszej pięknej pracy! Prosimy o modlitwę w obliczu choroby nowotworowej, z którą musimy się zmagać w naszej Rodzinie.
Agnieszka i Witold z Podkarpacia
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję za wszystkie otrzymane od Państwa materiały, które sobie bardzo cenię i które zajmują w moim domu szczególne miejsce. Postanowiłam też napisać, by dać świadectwo. Moje pierwsze badania medyczne wypadły niekorzystnie, później nastąpiła biopsja i „wielkie czekanie”. Cały czas nie traciłam nadziei. Wszystko zawierzyłam Bogu i Maryi, modląc się jednocześnie nowenną do św. Ojca Pio, którego to obrazek i relikwie dostałam od Was. Zaraz potem odebrałam wiadomość, że nie mam komórek rakowych. Dziękuję Bogu, Maryi i św. Ojcu Pio za łaskę zdrowia, a Wam za dzieło, które prowadzicie. Niech dobry Pan Bóg błogosławi w Waszej wspaniałej pracy… Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Renata
Szanowny Panie Redaktorze, Szanowny Panie Prezesie
Zdaję sobie sprawę, że chwilę się nie odzywałam, ale było to spowodowane moją niedyspozycją, którą odczuwam od zeszłego roku. Miałam nadzieję na poprawę. Niestety, poważny wiek spowodował moją niepełnosprawność ruchową. Bardzo mi trudno zachować pionową postawę i równowagę, dlatego w domu mam dokładnie wytyczony bezpieczny obszar poruszania się, a na zewnątrz metalowy wózek, który umożliwia mi poruszanie się na niewielkich dystansach. Z powodu wielu ograniczeń i zmian, wiele spraw przejęły moje dzieci. Teraz niestety ze względów zdrowotnych obawiam się, że będę zmuszona opuścić Stowarzyszenie i „Przymierze…”, o czym jest mi trudno i przykro pisać i mówić. Przyzwyczaiłam się bowiem do kontaktów z Wami poprzez wsparcie, lektury, dyskusje na aktualnie zamieszczane tematy, możliwość uczestnictwa w spotkaniach „Przymierza z Maryją” i liczne okazje do podzielenia się z bliźnimi efektami moich praktyk religijnych i możliwością wykazania się religijną postawą.
Dla mnie osobiście wspieranie „Przymierza…” jako największego pisma dla katolików w Polsce było i jest satysfakcjonujące i ważne. Nie bez znaczenia są osobistości od lat związane i utożsamiane z pismem. Redaktor naczelny we wstępie do każdego egzemplarza zapoznaje z jego tematyką, ale też akcentuje najważniejsze przesłania obecnej chwili, tj. że wszystkie aktualne wydarzenia nie mogą przesłaniać faktu w jakich czasach żyjemy obecnie i co jest naszym teraźniejszym obowiązkiem. Cenię także postawę Prezesa Stowarzyszenia, p. Sławomira Olejniczaka za pracowitość, energię i siłę działania. Niebanalne formy imiennego i adresowego sposobu komunikowania się też mają wielu zwolenników i entuzjastów. A w piśmie szczególną uwagę przykuwają: temat główny, święte wzory, kampanie, lektury duchowe, felietony, problemy. Ciekawa tematyka poszerza grono Czytelników.
Kończąc, pragnę złożyć na ręce Pana Prezesa oraz Pana Redaktora i całej Redakcji moje podziękowania i pozdrowienia. Życzę dużo wytrwałości i siły w działaniu. Pragnę też zapewnić o swojej modlitwie w Waszej intencji i intencji Przyjaciół. Szczęść Boże!
Zofia
Od Redakcji:
Szanowna Pani Zofio!
Z całego serca dziękujemy za Pani piękne, pełne serdeczności i szczerości słowa. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy być częścią Pani codzienności i duchowej drogi przez tak długi czas. Mimo wszelkich trudności, ufamy, że nadal będziemy mieć ze sobą kontakt! Dziękujemy za Pani zapewnienie o modlitwie. Prosimy również przyjąć nasze modlitwy i życzenia wszelkich łask Bożych, szczególnie w tym wymagającym czasie. Niech Matka Najświętsza otacza Panią swoją opieką, a Duch Święty napełnia siłą, pokojem i nadzieją.
Z wdzięcznością i szacunkiem
Redakcja „Przymierza z Maryją” oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi
Szczęść Boże!
Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi za obfite, mądre, rozsądne i aktualne tematy poruszane w korespondencji i wydawnictwach, przypominające wielokrotnie ważne wydarzenia historyczne, ważne zdarzenia utwierdzające w człowieku głęboko wierzącym i myślącym rzeczywistą prawdę, że nasza wiara opiera się na ufności, że Pan Bóg działa w naszym imieniu i z wielką mocą, że prowadzi nas dobrymi drogami. Jest to bardzo ważne, że Prezes Stowarzyszenia i Redakcja „Przymierza z Maryją” swoją pracą stale wzmacniają i przypominają o obecności Pana Boga w naszym życiu. Ufam, dziękuję i proszę o dalsze wskazówki prowadzące do dobrego i mądrego działania. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i zdrowia w działalności!
Cecylia z Poznania