Wydarzenia
 
Dlaczego Matka Boża płacze ?

Polska: Lewicowe fobie

Apel do premiera Kazimierza Marcinkiewicza o odwołanie ministra edukacji i nauki prof. Seweryna Seweryńskiego wystosowała Unia Lewicy. Działaczom UL nie spodobała się wypowiedź ministra na spotkaniu u prymasa, że wychowanie młodzieży musi opierać się na wartościach chrześcijańskich. Według autorów apelu, minister swą wypowiedzią „złamał przepisy konstytucji o bezstronności władz publicznych w sprawach przekonań religijnych". Znów odezwały się odwieczne antychrześcijańskie fobie lewicowców, tym razem pod płaszczykiem sloganu o „bezstronności władz publicznych".


Zambia: Satanistyczna sekta legalna

Zambijski Sąd Najwyższy zarządził ponowne otwarcie sekty, której zamknięcie nakazał wcześniej rząd pod zarzutem praktykowania tam satanizmu. Uniwersalny Kościół Królestwa Boga - sektę pochodzącą z Brazylii - oskarżono o porwanie dwóch osób w celu złożenia z nich ofiary. Teraz członkowie sekty będą mogli uprawiać swój satanistyczny proceder legalnie.


Niemcy: Zamykane kościoły

Ankieta przeprowadzona przez Niemiecki Instytut Liturgiczny w lutym 2005 r. w 23 z 27 diecezji w Niemczech pokazuje rozmiar kryzysu, jaki dotknął Kościół w tym kraju. Opierając się na jej wynikach niemiecki Episkopat ogłosił, że być może w ciągu najbliższych 10 lat będzie musiał zamknąć ponad 700 kościołów. W latach 1990-2004 zamknięto w Niemczech 329 kościołów katolickich, a 51 świątyń zostało sprzedanych lub rozebranych. Spośród zamkniętych obiektów 278 pozostaje jeszcze własnością niemieckiego Kościoła, jedna trzecia stoi pusta, tyle samo wykorzystywane jest przez instytucje kościelne oraz niekościelne. W całych Niemczech jest ok. 24 500 kościołów. Przez ostatnie pół wieku liczba praktykujących katolików spadła trzykrotnie, do blisko 4 mln osób.


Wielka Brytania: Krucyfiks zakazany w szkole

Sam Morris, 16-letnia uczennica Sinfin Community School w Derby (Wielka Brytania) została zawieszona w prawach ucznia po tym, jak odmówiła zdjęcia krzyżyka. Howard Jones - dyrektor Sinfin Community School - uznał krucyfiks za ozdobę, twierdząc, że łamie on szkolny zakaz noszenia biżuterii. Kiedy trzygodzinna rozmowa z dziewczyną nie przyniosła skutku, gdyż ta odmówiła zdjęcia krzyżyka, dyrektor zawiesił Sam Morris w prawach ucznia. Laicka rewolucja na Zachodzie ujawnia swoje prawdziwe oblicze.


Szwajcaria: Eutanazja jako usługa medyczna

Szwajcarskie prawo dopuszcza stosowanie tzw. eutanazji, jednak do tej pory wspomagane „medycznie" samobójstwo nie było praktykowane na terenie tamtejszych szpitali. Szpital uniwersytecki w Lozannie jako pierwszy w tym kraju ogłosił, że do proponowanych przez siebie usług medycznych dołączył zabijanie swoich pacjentów... oczywiście na ich życzenie. Kierownictwo szpitala tłumaczy się, że ta zbrodnicza decyzja została podjęta po trzyletnich dyskusjach i że wyraża ona stanowisko Medycznego Towarzystwa Szwajcarii i „narodowego komitetu ds. etyki". Szwajcarskie przepisy są jednymi z najbardziej liberalnych pod tym względem w świecie, co sprawia, że do tego kraju przyjeżdża wielu obcokrajowców chcących popełnić samobójstwo. Dotychczas proceder ten odbywał się w domach osób zamierzających się uśmiercić. Czynny udział brali w nim tzw. asystenci z organizacji zajmującej się „pomaganiem" w samobójstwie.


Hiszpania: Więcej aborcji

W ciągu ostatnich 9 lat liczba aborcji w Hiszpanii niemal podwoiła się - podało Ministerstwo Zdrowia. W 2004 roku odnotowano ich 85 tysięcy, o 6,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Prawie wszystkie kobiety jako powód zabicia nienarodzonego dziecka podały zagrożenie swego zdrowia, ale kilkaset poddało się temu „zabiegowi" pięć lub więcej razy.

Wielka Brytania: Sodomici demoralizują dzieci

Jak poinformowała brytyjska gazeta „Daily Mirror", nawet siedmioletnie dzieci mogą być zmuszone do uczenia się w brytyjskich szkołach o „historii homoseksualistów". Demoralizujący program, który ma być wprowadzony w najbliższym czasie, jest wspierany przez tamtejsze władze edukacyjne, a nawet przez tamtejszą policję Scotland Yard. Organizatorzy akcji, związani z organizacją homoseksualnych nauczycieli Schools Out, chcą mówić dzieciom o postaciach historycznych, które były lub mogły być homoseksualistami. Ponadto nawet 7-latkowie mają w ramach zajęć powtarzać i wypisywać na tablicach niecenzuralne słowa, a następnie dyskutować nad ich znaczeniem. Starsze dzieci miałyby się uczyć m.in. o możliwości zmiany płci. Demoralizatorzy z organizacji School Out twierdzą, że program ma na celu "celebrację gejowskiego stylu życia". "Miesiąc Historii Gejowskiej, Lesbijskiej, Biseksualnej i Transseksualnej", bo tak nazywa się program, jest wspierany przez brytyjskie ministerstwo oświaty i ministerstwo zdrowia, a także przez policję. Skutki rewolucji w Wielkiej (niegdyś) Brytanii będą katastrofalne...


Wielka Brytania: Homoseksualiści mogą adoptować dzieci

W Wielkiej Brytanii weszło w życie prawo umożliwiające adopcję dzieci przez pary niebędące małżeństwami, w tym także homoseksualne. Według definicji i standardów zdrowia w Wielkiej Brytanii stwarza to sytuację, w której para małżeńska, w której ktoś pali papierosy lub ma nadwagę, będzie miała mniejsze szanse przy adopcji dziecka niż „zdrowa" i „bez nałogów" para homoseksualistów, lesbijek lub konkubinat. Nowe przepisy wymagają od ośrodków adopcyjnych jedynie "upewnienia się", że konkretna para rzeczywiście pozostaje w „stałym i trwałym" związku i że może zapewnić dziecku „kochającą rodzinę". Ustawa o adopcji przyjęta została w 2002 roku i wprowadzana stopniowo aż do teraz.



NAJNOWSZE WYDANIE:
Bóg uniżył się dla nas!
Dwa tysiące lat temu nie było miejsca dla godnych narodzin Króla Wszechświata, ale czy dziś jest miejsce dla Niego w sercach i duszach ludzkich? Iluż naszych bliźnich, sąsiadów, członków rodzin zamyka przed Nim – i to z hukiem! – swoje drzwi?

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Małopolska pielgrzymka Apostołów Fatimy
Tomasz D. Kolanek

Kilka miesięcy temu moja starsza córka – Kinga – zapytała: Tato, ilu masz przyjaciół? Moja odpowiedź brzmiała: Jednego – wujka Kacpra, na co Kinga zareagowała słowami: Uuuuu… To bardzo mało. Podejrzewam, że nie zrozumiała nic z mojego miniwykładu, iż nie liczy się ilość, tylko jakość… Kacper nigdy mnie nie zawiódł; gdy tylko może, służy mi pomocną dłonią; nie wstydzi się odmawiać ze mną publicznie Różańca; zawsze potrafi mnie wysłuchać, gdy trzeba – pocieszyć lub przywołać do porządku…

 

Na pewno każda z osób czytających ten tekst ma teraz przed oczami swojego przyjaciela lub przyjaciółkę, którzy czasem potrafią być bliżsi niż rodzeństwo. Jak zareagowalibyście, Drodzy Państwo, gdybym poinformował, że pewnego wrześniowego, deszczowego tygodnia miałem zaszczyt i przyjemność poznać kilkanaście osób, których tak jak Kacpra mógłbym nazwać moimi przyjaciółmi? Tak, tak… Spotkałem takich ludzi i  co ciekawe – wszyscy znajdowali się w jednym miejscu, czyli Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnym im. Ks. Piotra Skargi w Zawoi. Tak, proszę Państwa, chodzi o Apostołów Fatimy i ich bliskich, którymi dane mi było opiekować się podczas wyjazdu pielgrzymkowego po Małopolsce.


Pięć dni…


W ciągu trwającego pięć dni wyjazdu wysłuchałem dziesiątek przeróżnych – czasem smutnych, niekiedy poruszających, często zabawnych, ale zawsze opowiedzianych z pasją – historii, rozmawiałem na setki różnych tematów i odmówiłem niezliczoną liczbę przepięknych modlitw, litanii i koronek, ale o tym za moment…

Wszystko zaczęło się w poniedziałek od mojej… nadmiernej pewności siebie. Na niebie pięknie świeciło słońce, chmury znajdowały się gdzieś hen, daleko, a temperatura zdawała się z każdą minutą rosnąć. Mając to wszystko na uwadze, powiedziałem sam do siebie: Niemożliwe, żeby z dnia na dzień pogoda zmieniła się tak jak to zapowiadają. A prognozy głosiły, że nadchodzi tydzień deszczu, a temperatura spadnie o niemal 20 stopni. Ja jednak nie wziąłem ani kurtki, ani żadnego okrycia przeciwdeszczowego…


W Krakowie i Kalwarii…


I tak oto nastał wtorek. Bardzo szybko przekonałem się, że prognozy tym razem się sprawdziły. Apostołowie Fatimy patrzyli na mnie z lekko zażenowanym uśmiechem – jakby prawie wszyscy chcieli mi powiedzieć: A nie mówiliśmy?…


No nic… Trzeba ruszać w drogę. Pierwszym punktem na naszej pielgrzymkowej mapie było Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. Równo w południe wzięliśmy udział we Mszy Świętej, po której odmówiliśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia wraz z Litanią do Najświętszego Serca Pana Jezusa, a następnie mieliśmy możliwość zwiedzania wraz z przewodnikiem miejscowego muzeum i całego sanktuarium. Dla mnie osobiście najważniejszym punktem tegoż zwiedzania była kaplica Świętej Kingi. Kto nie wie dlaczego, tego odsyłam do początku czytanego właśnie teraz tekstu.


Kolejnym punktem naszej trasy była Kalwaria Zebrzydowska i… czy trzeba pisać coś więcej? Napisać, że jest to jedno z najwspanialszych miejsc na duchowej mapie Polski, to nic nie napisać. Powiedzieć, że Apostołowie Fatimy, mimo nieustannie padającego deszczu, byli zachwyceni zarówno, jeśli idzie o doznania turystyczne oraz przede wszystkim religijne, to jakby nic nie powiedzieć.


Ze św. Charbelem…


Niezwykle wzruszającym momentem był dla mnie środowy poranek, kiedy to każdy z obecnych na naszej pielgrzymce zapytał mnie: czy weźmiemy udział we Mszy Świętej. Tak się stało i to pomimo faktu, że musieliśmy przejść pieszo półtora kilometra w nieustających strugach deszczu.


Środa w ogóle była „dniem na odpoczynek”. Apostołowie Fatimy mogli przeżyć ten dzień w dowolny sposób. Zdecydowali jednak, że spędzą go na wspólnej modlitwie i wysłuchaniu kilku przesłań duchowych, jakie dla nich przygotowałem. Na koniec dnia odwiedził nas Jacek Kotula. Wygłosił on poruszający wykład o św. Charbelu Makh­loufie, podczas którego mogliśmy uczcić jego relikwie. Następnie odśpiewaliśmy Apel Jasnogórski.


Fatimskie Sanktuarium na Krzeptówkach


Czwartek z kolei był dniem kulminacji złych warunków atmosferycznych. Tego dnia mieliśmy się udać do Zakopanego do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. Nie dość, że deszcz padał i padał, to jeszcze – jak to w Zakopanem – mocno dawał o sobie znać porywisty wiatr. Apostołowie dzielnie to przetrwali…. Po Mszy Świętej zapytałem jednego z kapłanów, czy możemy wspólnie odmówić Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Duchowny oczywiście się zgodził, ale nie to było najbardziej poruszające, tylko to, że do naszej kilkunastoosobowej modlącej się grupy dołączyło kilkadziesiąt osób.


Tak jak wcześniej poinformowałem – starałem się wraz z Apostołami Fatimy odmawiać nie tylko Różaniec i Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Wielu z nich powiedziało, że nie znało wcześniej np. Koronki do Ducha Świętego, Koronki Anielskiej czy też koronek wstawienniczych m. in. do świętego Gerarda, świętego Peregryna czy świętego Franciszka. Odmawialiśmy również litanie, których ja sam nie znałem, jak Litania do Ducha Świętego, po odmówieniu której wywiązała się bardzo ciekawa dyskusja dotycząca wezwania: Duchu Święty, który nas umocniłeś w sakramencie bierzmowania, zmiłuj się nad nami. Apostołowie Fatimy zwrócili uwagę, że tak wielu dziś zapomina, czym jest sakrament bierzmowania i ubolewali, że równie wielu nie chce przyjąć darów Ducha Świętego.


Piękny czas


Cóż więcej mogę napisać? To był naprawdę przepiękny czas. Ludzie, których miałem przyjemność poznać, z którymi rozmawiałem, wspólnie modliłem się i posilałem, są skarbem Kościoła, Polski i naszego Stowarzyszenia. Ja osobiście czułem się, jakbym znał ich od zawsze i jednocześnie mógłbym powiedzieć im o wszystkim, co dobre i co złe. Każdy z Apostołów Fatimy miał swoją własną historię wzlotów i upadków, radości i cierpień, przy których moje problemy są zwykłą błahostką. Każdy jednak przetrwał dobry i trudny czas dzięki wierze w Chrystusa – naszego Pana i Zbawiciela!


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowni Państwo!

Cieszę się ze wszystkich kampanii, jakie prowadzicie. Jako osoba wierząca uważam, że jest to wspaniała uczta duchowa. Oglądałam jubileusz Stowarzyszenia ks. Piotra Skargi i życzę Wam wszelkiego dobra. Bóg Wam zapłać za wszystkie lata. Zostańcie z Bogiem!

Barbara ze Środy Śląskiej

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Jestem pełna podziwu za to, co Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi robi na rzecz rodzin. Ja prawdziwie wierzę, że rodzina jest podstawą ładu i porządku społecznego oraz istotnych wartości dla funkcjonowania społeczeństwa. Jestem bardzo wdzięczna Panu Prezesowi za tę kampanię, dzięki której ludzie mogą zrozumieć, co to znaczy być prawdziwym chrześcijaninem. Bardzo pragnę, by nasza polska rodzina stała się miejscem modlitwy, pokoju i chrześcijańskich wartości, na wzór Świętej Rodziny z Nazaretu.

Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną! Tego bardzo pragnie polskie społeczeństwo!

Janina z Lubelskiego

 

 

Szczęść Boże!

Jako Apostołka Fatimy jestem bardzo zadowolona z akcji na rzecz rodziny, ponieważ właśnie rodzina jest najważniejsza. W naszym kraju niestety niszczy się ją najbardziej, jak tylko się da. Mam nadzieję, że Matka Boża pomoże Wam ją obronić. Bez rodzin jesteśmy skończeni. Cieszę się, że są takie akcje jak Wasza. Bardzo proszę o modlitwę – o to żebym wyszła z nowotworu.

Bóg zapłać!

Helena z Krakowa

Szczęść Boże!

Bardzo dziękuję za przepiękne materiały z niedawnej kampanii, a w szczególności za piękną tabliczkę z wizerunkiem Świętej Rodziny. Uważam, że jest to najpiękniejsza akcja z dotychczasowych, które znam. Gratuluję kreatywności! Niech Duch Święty prowadzi Was każdego dnia.

Roman ze Rzgowa

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Od kilku lat moje życie toczy się w cieniu trudnych doświadczeń, które jednak zbliżyły mnie do Jezusa i Maryi. Przez długi czas zmagałam się z problemami rodzinnymi – mąż był chorobliwie zazdrosny, atmosfera w domu była pełna napięcia, a ja nie miałam siły, by się bronić. Do tego doszły obowiązki wobec dzieci, chora siostra i matka w szpitalu. Czułam się przytłoczona, rozważałam rozwód, ale modlitwa dawała mi nadzieję. Prosiłam Boga, by pomógł mi przetrwać albo zakończyć to, co mnie niszczyło. W 2023 roku moje zdrowie załamało się. Trafiłam do szpitala z hemoglobiną na poziomie 6. Przeszłam transfuzję, badania wykazały guzy, zapalenia jelit, wątroby, nadżerki. Lekarze podejrzewali nowotwór. Byłam słaba, nie mogłam jeść ani się modlić. Mimo to ofiarowałam swoje cierpienie za grzeszników. W styczniu 2024, w święto Matki Bożej Gromnicznej, miałam trafić do szpitala, ale mnie nie przyjęto. Oddałam wszystko Bogu, prosząc o siłę i prowadzenie. W kwietniu usłyszałam wewnętrzny głos: „26 kwietnia otrzymasz dobrą wiadomość”. I rzeczywiście – hematolog powiedziała, że przeszczep szpiku nie będzie konieczny. W czerwcu przeszłam operację, podczas której miałam mistyczne doświadczenie. To wydarzenie umocniło moją wiarę. Wróciłam do zdrowia, choć ZUS odmówił mi świadczeń, a sąd pracy nie uwzględnił mojej sytuacji. Mimo to wróciłam do pracy w DPS. Zaangażowałam się w modlitwę za kapłanów w ramach Apostolatu Margaretka i Róż Różańcowych. Mam 14 kapłanów pod opieką modlitewną i 8 róż. Codzienna modlitwa daje mi siłę. W styczniu uczestniczyłam w Dniu Skupienia w Licheniu. To głęboko poruszyło moje serce. Doświadczyłam też duchowych ataków – nocą pojawiały się dziwne światła, cienie, głosy. Modliłam się, odpędzałam je, czułam obecność Pana Jezusa, który mnie chronił. Wierzę, że to była próba. Dziś wiem, że Bóg prowadzi mnie przez wszystko. Moje życie się odmieniło. Po latach wróciłam do spowiedzi, przyjęłam Komunię Świętą… Widzę, jak świat się zmienia, jak ludzie oddalają się od Boga, a ja chcę być świadkiem Jego miłości. Dziękuję Bogu za uzdrowienie, za siłę, za prowadzenie. Moje świadectwo to dowód, że nawet w najciemniejszych chwilach można odnaleźć światło – jeśli tylko otworzy się serce na Bożą obecność.

Marzena

 

 

Szczęść Boże!

Wasza kampania o Aniele Stróżu jest bardzo potrzebna, aby ludzie w niego uwierzyli, prosili go o potrzebne łaski i modlili się do niego. Wszystkie Wasze akcje są bardzo pożyteczne i potrzebne!

Daniela z Włocławka

 

 

Szanowni Państwo!

Dziękuję! Wielkich dzieł dokonujecie. Cieszę się, że należę do Apostolatu Fatimy, że otrzymuję „Przymierze z Maryją”. Bardzo mnie to raduje. Niestety, ogólny kryzys jest odczuwalny. Dzisiaj to wszystko mnie stresuje. Istnieje realne zagrożenie, a społeczeństwo potrzebuje informacji; niestety jest jej mało. Ludzie nadal milczą i stresują się, a władza chce wprowadzać programy deprawujące dzieci i młodzież. Musimy więc uciekać się pod opiekę Świętej Rodziny! Brawo za tę akcję! To jest Boże prawo – proszę nie ustawać!

Mieczysława z Przemyśla

 

 

Szczęść Boże!

Bardzo się cieszę, że powstała akcja dotycząca obrony rodziny. Jestem ojcem piątki dzieci, dzięki którym jestem dumny i szczęśliwy. Dziękuję Bogu za ten wspaniały dar. Proszę o Jego błogosławieństwo dla wszystkich rodzin w naszej Ojczyźnie! Święty Józefie, módl się za nami!

Jan z Lubelskiego

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Bardzo dziękuję całemu Stowarzyszeniu za wszystkie akcje i za „Przymierze z Maryją”. Wasze kampanie prowadzą do szczęścia Bożego na tym świecie i pięknego życia w Niebie. Bóg zapłać, że przyjmujecie to potrzebne natchnienie od Ducha Świętego.

Apostołka Agnieszka z Łódzkiego