Nasze kampanie
 
Nasze kampanie

Polonia Semper Fidelis

Ponad 145 tysięcy osób podpisało apel do polskich biskupów z prośbą o potwierdzenie nauczania Kościoła na temat nierozerwalności małżeństwa i niedopuszczania do Komunii Świętej osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach. Akcję przeprowadził Instytut Ks. Piotra Skargi pod hasłem: Polonia Semper Fidelis, czyli Polska Zawsze Wierna. 5 marca delegacja naszego Instytutu złożyła 20 paczek zawierających podpisy uczestników w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie na ręce ks. Przemysława Drąga, Dyrektora Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin przy KEP. Podpisy zbieraliśmy, prosząc naszych Przyjaciół o złożenie ich na wydrukowanym formularzu oraz za pośrednictwem strony internetowej poloniasemperfidelis.pl. Naszą akcję poparło wiele znanych osób. Niektórzy uczynili to publicznie, udzielając wypowiedzi na ten temat przed kamerą. Wśród nich byli: Grzegorz Braun, Ireneusz Dudek, Grzegorz Górny, Dariusz Kowalski, Michał Lorenc, Radosław Pazura i Jan Pospieszalski. Sprawą zainteresowały się polskie i zagraniczne media, a nasi przedstawiciele gościli w programach telewizji internetowej i TVP.

 

Nowa „Polonia Christiana” już w sprzedaży!

Tym razem redakcja magazynu „Polonia Christiana” zajęła się zachodzącym we współczesnej kuchni procesem rewolucji, który polega na odejściu od tradycyjnej kultury stołu, by szokować konsumentów prostactwem i serwowaniem dań z odrażających zwierząt i owadów. W numerze Czytelnik znajdzie także artykuły m.in. na temat kryzysu w Kościele, upadku idei uniwersytetu, rozrostu biurokracji w Polsce, itp.

 

Krwi Chrystusa wybaw nas!

Niepokojące informacje o malejącej liczbie Polaków uczestniczących w niedzielnych Mszach św. oraz przystępujących do Komunii św. skłoniły Instytut Ks. Piotra Skargi do przeprowadzenia wielkopostnej kampanii promującej Akt osobistego poświęcenia się Najdroższej Krwi Chrystusa. Krew Pańska to przecież jedna z dwu postaci, w jakich Chrystus oddaje się nam w sakramencie Eucharystii. Nasi Przyjaciele otrzymali drogą pocztową przesyłkę zawierającą broszurę W Jego Krwi nasze Odkupienie ze wspomnianym Aktem oraz deklarację, którą należy po podpisaniu wysłać na nasz adres. Nazwiska osób, które poświęciły się Krwi Pana Jezusa, zostaną zapisane na jednym z pięciu zwojów, które trafią do Kaplicy Grobu Pańskiego w Jerozolimie.

 

Klub „Polonia Christiana”

Św. Maksymilian – wzór przedsiębiorczości, to tytuł wykładu, jaki redaktor naczelny „Przymierza z Maryją” Bogusław Bajor wygłosił na spotkaniach zorganizowanych w Warszawie (18 grudnia) i Radomiu (21 lutego – na zdjęciu). Współorganizatorem drugiego z nich był miejscowy Klub Inteligencji Katolickiej.

8 lutego, Rybnik – spotkanie ze Sławomirem Skibą, wiceprezesem Instytutu Ks. Piotra Skargi pt. Czy Polska pozostanie wierna Bogu?

8 lutego, Przemyśl – debata z udziałem bp. Mariana Buczka i prof. Włodzimierza Osadczego pt. Bł. Grzegorz Chomyszyn jako człowiek pojednania.

27 lutego, Białystok, 28 lutego, Olsztyn – spotkania z Krystianem Kratiukiem, redaktorem naczelnym portalu PCh24.pl z cyklu: Po co nam Polska?
1 marca, Łomża i 15 marca, Poznań – spotkania z Łukaszem Karpielem, zastępcą redaktora naczelnego portalu PCh24.pl, z cyklu: Po co nam Polska?
6 marca, Wejherowo – wykład o. Andrzeja Zająca OFM Conv pt: Kodeks Rycerski, czyli o tym jak prowadzić szlachetne życie.


Któż jak Bóg!

Dużym zainteresowaniem cieszy się akcja naszego Instytutu Któż jak Bóg!. Za pośrednictwem strony internetowej swietymichal.pl można zamówić pakiet zawierający broszurę poświęconą św. Michałowi, piękny obrazek przedstawiający Dowódcę Zastępów Anielskich zwyciężającego diabła oraz plastikową kartę z treścią modlitwy Leona XIII do tego Archanioła. W styczniu i lutym w odpowiedzi na napływające zamówienia wysłaliśmy prawie 1700 pakietów.

 

Zegar Męki Pańskiej

Przez cały okres Wielkiego Postu trwała kampania modlitewna promująca tradycyjne nabożeństwo wielkopostne – Zegar Męki Pańskiej. Ponad 2200 osób wzięło udział we wspólnej modlitwie, rejestrując godzinę codziennego udziału w rozważaniu Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa za pośrednictwem strony internetowej www.wielkipost.org. Każdej godzinie przypisane jest konkretne bolesne wydarzenie opisane w Piśmie Świętym i przekazane przez świętą Tradycję. Rozważanie rozpoczyna się o godzinie 19.00, kiedy Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy umył nogi Swoim uczniom, a kończy o godz. 18.00 następnego dnia – złożeniem do grobu Jego ciała. W ten sposób można ciągle rozważać cierpienia Zbawiciela.

 

Publiczne różańce

W tym roku Krucjata Młodych zorganizowała szereg różańców publicznych na terenie całej Polski. W styczniu, lutym i na początku marca spotkania modlitewne odbyły się: w Warszawie, Łomży, Białymstoku, Tczewie, Gliwicach, Gdańsku, Gdyni, Wejherowie, Krakowie, Toruniu, Bydgoszczy, Wrocławiu, Jeleniej Górze, Bytomiu, Zgorzelcu i Poznaniu. W większości wymienionych miast gromadzono się na modlitwie wielokrotnie, by prosić Boga o odnowę moralną Polski i Polaków, a we Wrocławiu w intencji prześladowanych chrześcijan.


Z działalności Krucjaty Młodych

• W dniach 19–20 stycznia, w siedzibie Warszawskiej Krucjaty Młodych, odbyły się Styczniowe Dni Formacji Kontrrewolucyjnej pt. Rewolucja francuska: przyczyny, przebieg oraz jej duch antykatolicki i egalitarny. Spotkanie zakończono wspólnym udziałem we Mszy św. w intencji zamordowanego króla Ludwika XVI i ofiar francuskiej rewolty.

Porządek chrześcijański, jego upadek i nadzieja na przyszłość to tytuł Lutowych Dni Formacji Młodych, zorganizowanych przez Warszawską Krucjatę Młodych w dniach 16–17 lutego. Zgromadzeni wolontariusze wysłuchali wykładów poświęconych historii procesu rewolucyjnego niszczącego Cywilizację Chrześcijańską oraz sloganom i modom tzw. czwartej rewolucji.

• 24 lutego na zaproszenie zaprzyjaźnionej organizacji Helvetia Christiana pięciu wolontariuszy Krucjaty Młodych wyjechało do Szwajcarii, by pomóc w zorganizowaniu pierwszego Publicznego Różańca w Bazylei. W spotkaniu modlitewnym wzięło udział około dwudziestu osób: Szwajcarów, Brazylijczyków, Polaków oraz Amerykanin.

 

oprac. AK


Zapraszamy na Mszę Świętą

Wkrótce ukaże się setny numer „Przymierza z Maryją”. Z tej okazji serdecznie zapraszamy wszystkich naszych Przyjaciół na Mszę Świętą w intencji Czytelników i redakcji naszego periodyku, która zostanie odprawiona 13 maja o godz. 17.00, w kościele pw. Bożego Ciała w Krakowie (ul. Bożego Ciała 26).



NAJNOWSZE WYDANIE:
Wzór męża i ojca
Wielu z nas ma wielkie nabożeństwo do świętego Józefa. Prosimy go o pomoc między innymi w problemach rodzinnych czy w sytuacjach trudnych. Dlaczego tak się dzieje? Nie mamy przecież o nim większej wiedzy, bo i Ewangelie poświęciły mu niewiele miejsca.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Opatrzność Boża czuwa nade mną

– Jestem sympatykiem Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi od wielu lat. Podoba mi się to, że bronicie fundamentalnej, a nie liberalnej wiary katolickiej oraz poruszacie temat prześladowań i działań przeciw naszemu Kościołowi. Martwię się tym chaosem, który jest obecnie w Kościele – mówi Pan Józef Łazaj należący do Apostolatu Fatimy od 2019 roku. W tym numerze naszego pisma prezentujemy jego świadectwo.

 

W tym roku będę obchodził z żoną 58. rocznicę ślubu i sam skończę 80 lat. Mamy dwójkę dzieci, oboje dali nam pięcioro wnuków i troje prawnuków. Wielokrotnie w swoim życiu doświadczyłem działania Opatrzności Bożej, której każdego dnia się powierzam i która nade mną czuwa, o czym jestem głęboko przekonany. Żeby nie być gołosłownym Pan Józef opowiada jedną z historii, która zdarzyła się, zanim przeszedł na emeryturę.

Świadectwo


W zakładzie pracy mieliśmy pasiekę. Pewnej czerwcowej niedzieli jechałem drogą leśną z Żyglinka do Nakła Śląskiego, przez Świerklaniec, by skontrolować lot pszczół. Żadnego ruchu na drodze, słońce świeciło wprost w oczy. Na liczniku skromne 120 km/h. W pewnym momencie, zupełnie nieoczekiwanie, w odległości około 10–15 metrów przed sobą zauważyłem przechodzącego, w poprzek drogi, łosia. Na hamowanie nie było już czasu, krzyknąłem tylko: „Jezu” i gwałtownie skręciłem w prawo, chcąc rowem ominąć potężne zwierzę. Nie potrafię odpowiedzieć, jak to się stało. Droga stosunkowo wąska, pobocza prawie nie było, a ja wyjechałem na drogę bez wstrząsu, bez uszkodzeń. Zatrzymałem się po kilkudziesięciu metrach. Cały trzęsący się z wrażenia, spojrzałem do tyłu – przez drogę przechodził drugi łoś. Gdy wracałem, oglądałem to miejsce. Nie mogłem uwierzyć, pobocze bardzo wąskie z wyrwami, wkopany kamienny słupek. Jakim cudem wyszedłem z tego cało, nie wiem. Mogłem tylko przypuszczać, że mój krzyk o pomoc został wysłuchany. Ten przypadek na wiele lat pozbawił mnie poczucia bezpieczeństwa przy jeździe przez las.

Rodzina szkołą życia i wiary


Urodziłem się w Woźnikach Śląskich. Pochodzę z wielodzietnej rodziny robotniczej. To była rodzina zwarta i kochająca się. Panowała w niej dyscyplina, której dziś w rodzinach brakuje. Ojciec pracował jako robotnik leśny, a pomagali mu najstarsi moi bracia. Mieliśmy też małe gospodarstwo. Kiedy ojciec wstawał o brzasku i szedł kosić łąkę, to ja szedłem później z młodszą siostrą Ireną tę trawę rozrzucać i suszyć, a kiedy on, spracowany po całym dniu, wieczorem, klękał przy łóżku, to dla mnie był to autorytet i widok, którego nigdy nie zapomnę. Wszyscy pracowali ciężko i choć przy pracy niewiele mówiło się o Bogu, to ten Bóg był zawsze blisko. Dla wszystkich było oczywiste, że w niedzielę idzie się do kościoła. Wiara nie podlegała żadnym wątpliwościom.

Szykany za sprzeciw


Skończyłem szkołę podstawową w miejscowości Dyrdy, liceum ogólnokształcące w Tarnowskich Górach, a 2-letnie technikum górnicze w Chorzowie-Batorym. Gdy w 1965 roku biskupi polscy napisali słynny list do biskupów niemieckich, komuniści organizowali masówki, podczas których krzyczano: „Jakim prawem przebaczają?”. Ja się odezwałem, broniąc polskich hierarchów; z tego powodu byłem gnębiony i nawet chciano mnie wyrzucić ze szkoły, ale wszystko skończyło się dobrze: zdobyłem tytuł technika-górnika i rozpocząłem pracę w odkrywkowej kopalni dolomitu i w tej branży, na wielu stanowiskach, przepracowałem aż do emerytury.

Wiary trzeba bronić!


Już w okresie komuny miałem świadomość, że naszej wiary trzeba bronić i z takim nastawieniem żyję cały czas, bo wciąż widzę, że jest ona atakowana przez system, później przez liberalizm. Po przejściu na emeryturę czytałem bardzo dużo książek katolickich i zgromadziłem bardzo bogatą bibliotekę religijną, w której największym skarbem jest mistyczne, cudowne dzieło Marii Valtorty, pt. Poemat Boga-Człowieka. Dzięki temu moja wiedza i świadomość religijna bardzo mocno się rozwijały.


Na Facebooku toczę na temat wiary zacięte dyskusje, w których wykorzystuję wiedzę zdobytą m.in. dzięki artykułom publikowanym w „Przymierzu z Maryją”. Prowadzę bloga, (myslebowierze.pl), gdzie publikuję artykuły poświęcone obronie wiary. Co istotne, na blogu tematy te są trwałe i dostępne, a na Facebooku są usuwane i znikają. Cieszę się z tego, co robię, i jestem przekonany, że są to działania niezbędne i konieczne, bo jeśli nie będziemy bronić naszej wiary, to jej przeciwnicy zapędzą nas do katakumb lub uznają, że jest to tylko nasza prywatna sprawa i wtedy nie będziemy mogli się w ogóle odzywać.

Moja książka


Zdecydowałem się nawet napisać książkę w obronie wiary, w której starałem się zestawić wszystkie elementy świata, które noszą znamiona cudów lub są cudami. Książka nosi tytuł Dlaczego? i jest opatrzona mottem: Dlaczego ludzie żyją dzisiaj tak, jakby Boga wcale nie było? Wydałem tę książkę za własne pieniądze, a cały nakład w większości rozdałem.


Oprac. JK

 


Listy od Przyjaciół
 

Szczęść Boże!

Jestem bardzo wdzięczna Redakcji za tak piękną pracę. 25-lecie istnienia Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi to dowód na to, że potrzebna jest taka działalność tysiącom polskich rodzin, jak również nam wszystkim. To pobudza serce i otwiera umysł na wiarę katolicką. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wyróżnienie w postaci pamiątkowego dyplomu i modlitwy Sługi Bożego Ks. Piotra Skargi.

Anna z Ostrowca Świętokrzyskiego

 

Szanowni Państwo!

Od dawna otrzymuję od Państwa „Przymierze z Maryją”. Na mojej ścianie też co roku wisi piękny kalendarz z Matką Bożą. Jakiś czas temu hojnie wspierałem Państwa działalność. Od tego czasu zdążyłem się ożenić, mam dwójkę wspaniałych dzieci. Razem z żoną wychowujemy je w duchu katolickim. Od czasu, gdy wspierałem Państwa moja sytuacja ekonomiczna nieco się pogorszyła, już nie jestem kawalerem, który swobodnie może dysponować swoimi zasobami. Może jednak wkrótce będę mógł wesprzeć Państwa działalność jakąś kwotą, bo uważam, że jest ona szlachetna i ważna.

Paweł


Szanowny Panie Prezesie!

Na wstępie pragnę Pana przeprosić za wieloletnie milczenie. Mimo braku reakcji z mojej strony, przysyłał mi Pan każdego roku kalendarz. Chociaż na to nie zasługiwałam, bardzo sobie to cenię. Kalendarze przypominają mi o każdym święcie kościelnym. Myślę, że miała w tym udział Fatimska Pani, której kapliczką obok naszego kościoła przez kilkanaście lat się opiekowałam. Od dwudziestu dwóch lat jestem na emeryturze, a głównym moim zajęciem są obecnie wizyty u lekarzy, w aptekach, na badaniach, no i oczywiście prace domowe. Kończąc, serdecznie Pana pozdrawiam, życzę wielu wspaniałych Przyjaciół, a przede wszystkim, aby Matka Najświętsza wspierała wszystkie inicjatywy podejmowane przez Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi.

Maria z Lubelskiego

 

Szczęść Boże!

Bardzo dziękuję za kolejną kampanię, od której zależy los i przyszłość naszej katolickiej Polski. Tak wielu Polaków zmieniło życie i poglądy po pandemii. Od nas, Apostołów, wymaga się budzenia sumień naszych rodaków, żeby nie odeszli od chrześcijańskich korzeni. Bóg zapłać za tak cudowne Wasze dzieło. Niech Wam Bóg błogosławi!

Anna z Małopolski

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Szanowny Panie Prezesie! Serdecznie dziękuję za dotychczasową korespondencję, która służy Czytelnikom w dziele popularyzacji Orędzia naszej Fatimskiej Pani, rozpala ogień patriotycznej miłości do naszej ukochanej Ojczyzny i podejmuje jakże niezbędną dla nas troskę o rozwój cywilizacji łacińskiej, a przede wszystkim jej trwanie w Europie i na świecie. Jestem Panu i Stowarzyszeniu, któremu Pan przewodzi, szczerze i serdecznie wdzięczny i mniemam, że tak czyni wielu Księży i Rodaków w Polsce i na emigracji. Niech te Wasze starania i trud wokół tej sprawy oraz tych tematów wynagrodzi Boża Opatrzność. Za przesłane egzemplarze „Przymierza z Maryją” serdecznie dziękuję. Staram się rozprowadzić je wśród moich najlepszych znajomych i przyjaciół.

Ks. Kazimierz

 

Szczęść Boże!

Dziękuję bardzo za piękny kalendarz „366 dni z Maryją” na 2024 rok, który poświęcony jest szkaplerzowi świętemu. Kalendarz jest bardzo ciekawy i pięknie wydany. Nie o wszystkich przedstawionych szkaplerzach wiedziałam, ale też nie wszystkie można przedstawić w kalendarzu ze względu na objętość. Tak samo jak Pana pragnieniem, tak również i moim jest, aby ten kalendarz trafił do jak największej liczby osób. Pozdrawiam serdecznie.

Lucyna z Bydgoszczy

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Na początku dziękuję serdecznie za przesłany kalendarz „366 dni z Maryją” na rok 2024. Dziękuję też za grudniowe „Przymierze z Maryją”. Dostałam również 4. numer „Apostoła Fatimy”. Przeczytałam list od Pana Prezesa i świadectwa ludzi, którzy są Apostołami Fatimy. Proponuje Pan, abym opowiedziała swoją historię. Moja historia nie jest niestety chwalebna. Żyłam bardzo daleko od Boga i Kościoła świętego. W zasadzie to nie było życie. Moja mama, bardzo pobożna niewiasta, modliła się za mnie, również kapłani modlili się za mnie. Kiedyś, gdy leżałam i czułam od nóg drętwienie, poczułam trzy pocałunki tak gorące i pełne miłości, że zapragnęłam żyć. Mama była przy mnie, wyciągnęłam ręce do niej i pomogła mi wstać. Teraz sama jestem mamą i wiem, co czuła moja, kiedy żyłam daleko od Boga…

Anna


Szczęść Boże!

Dziękuję za wielkie zaangażowanie i tak wspaniałe dzieło, jakie tworzycie. Dziękuję też za list, „Przymierze z Maryją” i drugi kalendarz z Maryją. W świątecznym „Przymierzu…” opisaliście różne ciekawe tematy związane z Bożym Narodzeniem np. jak godnie przeżyć Wigilię i narodziny Chrystusa. Dziękuję jeszcze za dwa wspaniałe upominki: szopkę bożonarodzeniową i kartę z modlitwą o triumf wiary katolickiej. Nie możemy ani na moment przestać działać na rzecz obrony wiary. Ja w miarę swoich możliwości finansowych, jak do tej pory, gdy zdrowie pozwoli, będę nadal wspierać Was swoim „groszem”… W modlitwach często polecam Bogu i Matce Najświętszej całe Stowarzyszenie. Szczęść Wam Boże na dalsze lata!

Z Panem Bogiem

Stefania z Płocka

 

Szanowni Państwo!

Mozambik jest jednym z najbiedniejszych państw świata i wszelka pomoc materialna, a nade wszystko duchowa, jest nieodzowna. Wsparcie Stowarzyszenia dla tych społeczności jest wielką radością, gdyż mogą z nadzieją budować swoją przyszłość i wieczność! Szczęść Wam Boże!

Marek z Lublina