Drodzy Przyjaciele,

Zaiste, żyjemy w ciekawych czasach. Czas biegnie jak oszalały, a wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Od momentu oddania do druku poprzedniego numeru „Przymierza z Maryją” tyle się wydarzyło…

Najpierw 11 lutego Ojciec Święty Benedykt XVI ogłosił swą rezygnację z papieskiego tronu i zapowiedział usunięcie się w cień, a następnie 13 marca, po zaledwie dwudniowym konklawe, poznaliśmy nowego Papieża, który będzie prowadził Łódź Piotrową.

Jest nim Ojciec Święty Franciszek, który przybył do Watykanu z Argentyny, czyli jak sam to określił w nieco żartobliwy sposób – z „końca świata”. Modlimy się o ogrom łask Bożych, potrzebnych naszemu Pasterzowi do prowadzenia swej Owczarni, ale także o wiele sił i determinacji do zachowania blasku, piękna i autorytetu Papiestwa, w tych jakże trudnych – dla Kościoła – czasach.

Przed wyborem następcy Świętego Piotra byliśmy świadkami niekończących się i czasem gorszących medialnych spekulacji co do „faworytów” konklawe, prowadzących rzekomo „kampanie wyborcze”. Media traktują bowiem Kościół jak wielki konglomerat korporacji, partii politycznych i bezdusznych instytucji. Ani słowa o nadprzyrodzoności, chrześcijańskiej służbie, o Duchu Świętym…

 

Jak się jednak okazało, żaden z medialnych „faworytów” ostatecznie na Stolicy Piotrowej nie zasiadł. Duch wieje, kędy chce i nie potrzebuje podpowiedzi ze strony suflerów, będących na etatach w branży propagandowej.

Ogromnie cieszymy się, że Łódź Piotrowa znów ma sternika. Jednego jednak możemy być pewni – ataki na Chrystusowy Kościół, które ostatnio nasiliły się, nie ustaną. Bez względu na to, kto by był następcą św. Piotra – „konserwatysta” czy „liberał”, „progresista” czy „tradycjonalista” – każdy Papież będzie obiektem ataków sług księcia tego świata, bo szatan nienawidzi Kościoła i chce jego całkowitego unicestwienia. Oczywiście, my wiemy, zapewnieni przez Boskiego Mistrza, że On jest z nami aż do skończenia świata, a bramy piekielne nie przemogą Jego Kościoła. Mając jednak świadomość, że szatan nie zrezygnuje i będzie chciał zwieść jak największą liczbę dusz, musimy być czujni, wytrwali i gotowi do walki. Nikt i nic nie może nas bowiem zwolnić z tego boju o zachowanie Wiary, Bożych Przykazań i Moralności Chrześcijańskiej.

Zaufajmy Miłosiernemu Chrystusowi i Maryi, Matce Miłosierdzia. Powierzmy Im pontyfikat Ojca Świętego Franciszka i z synowskim oddaniem módlmy się za naszego Papieża, aby jego siły duchowe nigdy nie osłabły.

Niech ten okres Wielkanocny połączony z Niedzielą Miłosierdzia Bożego będzie dla nas, Drodzy Przyjaciele, czasem wewnętrznej radości. Niech Zbawiciel udzieli nam łask, odwagi i sił potrzebnych w zmaganiu się z codziennymi problemami. Niech nasza wiara nigdy nie osłabnie!


W Jezusie i Maryi,
Bogusław Bajor
redaktor naczelny