Wydarzenia
 
Dlaczego Matka Boża płacze ?
 FRANCJA
 „Kopanie w chrześcijaństwo" - przyjemne zajęcie?!

Z roku na rok maleje liczba kapłanów we Francji. Tylko nieco ponad stu nowych każdego roku otrzymuje święcenia kapłańskie, jednocześnie każdego roku w tym kraju umiera 700. Oznacza to, że corocznie ubywa 600 kapłanów, których miejsca nikt nie zajmuje. Nie sposób nie dostrzec w tym fakcie ogromnego kryzysu powołań w kraju, który zwany był pierwszą córą Kościoła. Jeśli zestawić te dane ze stale rosnącą liczbą muzułmanów, łatwo dostrzec postępującą islamizację Francji i jej dechrystianizację.

ROSJA
Cerkiew rosyjska wroga Kościołowi
Pięciu rosyjskich duchownych prawosławnych na początku września tego roku odbyło helikopterową wyprawę w rejon Rostowa nad Donem. Celem tego przedsięwzięcia, jak podała agencja Interfax, była „obrona wiernych przed inwazją katolicką". Ową „misję", jak podała „Rzeczpospolita", pobłogosławił prawosławny arcybiskup Rostowa i Nowoczerkaska. Popi lecący helikopterem zabrali ze sobą ikony Maryi Dziewicy i św. Michała. Prosili Boga, „aby uchronił Rosję i jej naród przed inwazją niewiernych" i protestowali przeciwko tworzeniu przez Watykan parafii na tzw. prawosławnym obszarze wyznaniowym bez zgody prawosławnego patriarchy Wszechrusi. Popi, w czasie lotu śmigłowcem, modlą się o uratowanie Rosji przez wygnanie z niej wszystkich katolików. Swoją akcję nazywają „lotami krzyżowymi".
Jeszcze w pierwszych dniach września ks. proboszcz Edward Mackiewicz z katolickiej parafii w Rostowie został zatrzymany na granicy białoruskiej, gdzie anulowano mu wizę rosyjską. Jak podaje „Dziennik Polski", wcześniej kościół parafialny w Rostowie został ostrzelany przez nieznanych sprawców.
Pomimo tych wydarzeń musimy pamiętać, że wolą Matki Bożej z Fatimy było nawrócenie Rosji. I wiemy jedno, że stanie się to niezależnie od poczynań prawosławnego duchowieństwa...

SUDAN
Islamski dżihad w Sudanie

- Niemuzułmanie są niniejszym uznani za kafirów (niewiernych), opierających się wysiłkom szerzenia wiary, nawracania i krzewienia islamu w Afryce. Islam wszelako usprawiedliwia walkę z ludźmi tych kategorii oraz ich zabijanie bez jakiegokolwiek wahania - taki obowiązek walki z chrześcijanami, jak podaje czasopismo "Fronda", nakłada na muzułmanów w Afryce tzw. fatwa ogłoszona 27 kwietnia 1993 roku przez Religijną Konferencję Muzułmanów Al.-Ubajd w Sudanie. Islamscy bojownicy stosują tę zasadę w Sudanie z makabryczną skrupulatnością. W 1995 roku islamska bojówka podpaliła kościół katolicki w Chartumie w zemście za święcenia kapłańskie udzielone kilku Sudańczykom przez ks. bpa Wako. W grudniu 1996 roku policja sudańska zrównała z ziemią ośrodek parafialny w Chartumie. Miesiąc po tym wydarzeniu oficerowie sudańskiej armii zdemolowali pomieszczenia katolickich szkół w Chartumie i Omdurmanie. Część personelu łącznie z zakonnikami została aresztowana. Rok 1998 rozpoczęto atakiem karabinowym i moździerzowym na Katolicki Klub w stolicy Sudanu. W tym samym roku na śmierć skazano sudańskiego muzułmanina Mekkę Kuku, który zdecydował się nawrócić na chrześcijaństwo. W październiku tego samego roku rząd w Chartumie oskarżył dwóch katolickich księży o podłożenie bomby. Duchowni zostali uwięzieni i po długich torturach zmuszono ich do przyznania się do winy. Groziła im śmierć przez ukrzyżowanie. Władze zdecydowały się wypuścić księży na wolność, jednak duchowni odmówili domagając się oczyszczenia z bezpodstawnych zarzutów. W 1999 roku zburzone zostały kolejne szkoły katolickie.
Oprócz tego w Sudanie ciągle trwa fizyczna i moralna eksterminacja chrześcijan. Dzieci, młodzież, mężatki są porywane i sprzedawane jako niewolnicy muzułmanom. Tak stało się m.in. z 27-letnią kobietą, która została porwana przez Araba wraz z 4-letnią córeczką. Kobieta przez siedem dni była prowadzona na linach, a jej córka, która jadąc na koniu była zbyt mocno związana, w efekcie została sparaliżowana. Kobieta mogła o tym wszystkim opowiedzieć po tym, jak jej mąż zdobył i zapłacił porywaczom 100 dolarów dla wykupu. - Taki los spotkał w ciągu trzech pierwszych miesięcy 1998 roku ponad 3 tysiące chłopców i dziewcząt w wieku od 6 do 15 lat - alarmował bp Max Gassis z diecezji El Obeid. Jak podaje czasopismo "Fronda", większość tych dzieci nigdy nie wraca do domów.

CHINY
Biskupi i księża nadal więzieni

Agencja prasowa Fides opublikowała listę zawierającą nazwiska 33 biskupów i księży więzionych lub zaginionych w Chinach (z powodu odmowy przystąpienia do tzw. Kościoła Patriotycznego kontrolowanego przez komunistów). Wśród nich znajduje się O. Liao Haiqing z diecezji Yujiang liczący 71 lat, z których 17 spędził w więzieniu.

ONZ
Ograniczenie liczby narodzin prowadzi do stopniowego starzenia się populacji świata

Departament Gospodarki i Spraw Społecznych ONZ podaje, że wedle najnowszych studiów, to starzenie się, a nie nadmierny przyrost populacji jest głównym problemem demograficznym. Obecnie jeden na pięciu Europejczyków ma ponad 60 lat. W 2050 r. proporcja ta będzie wynosić jeden na czterech, a w niektórych krajach jeden na dwóch. Powodem tego starzenia się jest kontrola urodzin. Według niedawnych badań przeprowadzonych przez Center of Strategic and International Studies przyszłe zmniejszanie się liczby pracowników i wzrost liczby emerytów mogą doprowadzić do kryzysu płac. W zakończeniu raportu mówi się, że „Przywiązywanie zbytniej wagi do fikcyjnego problemu (wskaźnika narodzin) może wkrótce postawić narody w obliczu prawdziwej katastrofy". To kolejny przykład zła płynącego z pogwałcenia prawa naturalnego i Bożego: ograniczanie liczby urodzin prowadzi do coraz większego braku równowagi demograficznej na świecie.

UNIA EUROPEJSKA

Barbarzyństwo Unii Europejskiej

REZOLUCJA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - przyjęta 3 lipca tego roku, wzywająca wszystkie państwa członkowskie i kandydujące do Unii Europejskiej do wprowadzenia pełnej bezkarności zabijania poczętych dzieci na żądanie kobiet-matek - wywołała wstrząs u wszystkich ludzi dobrej woli. Parlament Europejski (...), przyjął tę haniebną rezolucję. Nie ma ona, na szczęście, mocy prawnej, ale stanowi akt promocji aborcji oraz propagandowe narzędzie nacisku ze strony unijnych kręgów śmierci.

Ludobójcy Lenin i Hitler pierwsi zalegalizowali aborcję w Europie XX wieku

W XX wieku pierwszym krajem w Europie, który zalegalizował zabijanie poczętych dzieci, był Związek Radziecki. Ludobójca Włodzimierz Lenin, po zwycięstwie rewolucji bolszewickiej, już w 1920 roku zezwoliłnazabijanienienarodzonych. (...) Drugim przywódcą europejskim, który doprowadził do legalizacji zabijania poczętych dzieci, był ludobójca Adolf Hitler. Dążąc do utworzenia czystej, biologicznie mocnej „rasy panów", doprowadził już w 1933 roku do praktycznej legalizacji zabijania niemieckich nienarodzonych dzieci, które posiadały lub mogły posiadać wady wrodzone. (...) Po podbiciu narodów słowiańskich, niemieccy zbrodniarze opracowali „Plan-ost" - plan wyniszczenia narodów podbitych, w ramach którego okupowanym narodom szeroko zalecali antykoncepcję ilegalizacjęaborcji. (...)

Barbarzyńskie praktyki w krajach UE

We wszystkich krajach członkowskich UE, za wyjątkiem Irlandii, doprowadzono do legalizacji zabijania poczętych dzieci. Obrońcy życia są wstrząśnięci nie tylko samą zbrodnią, ale również faktem bezczeszczenia zwłok zabijanych dzieci. Krótko, tylko kilka faktów: - we Francji firmy kosmetyczne wykorzystują zwłoki nienarodzonych dzieci do produkcji kosmetyków; - Niemcy wykorzystali do ulepszenia asfaltu na autostradzie pod Berlinem ok. 50 tysięcy ton odpadów, z których część stanowiły zwłoki nienarodzonych dzieci; - Anglicy wprowadzili w latach osiemdziesiątych do londyńskich szpitali rozdrabniarki do odpadów kuchennych w celu „rozczłonkowania" ciał zabitych dzieci, ponieważ zwłoki nienarodzonych, nie poddane tej procedurze, zatykałyrurykanalizacyjne. (...)

Aktualnie Unia Europejska finansuje ludobójstwo

Obecny prezydent USA George W.Bush (...) doprowadził (...) do zablokowania amerykańskiej pomocy - 40 milionów dolarów - agendom ONZ na finansowanie programów „planowania rodziny". Pieniądze te miałyby być wykorzystane m. in. na finansowanie aborcji (...). Aktualnie władze Unii Europejskiej, w trybie ekspresowym, znalazły i przeznaczyły z funduszów własnych 40 milionów dolarów na finansowanie tych zbrodniczych planów.

Cyklon B - Auschwitz
RU 486 - Unia Europejska


Niemieccy zbrodniarze - hitlerowscy - realizowali swą politykę eksterminacji narodów podbitych w obozach zagłady, uśmiercając miliony ofiar. W największym obozie zagłady Auschwitz we wrześniu 1941 roku, w podziemiach bloku 11 - bloku śmierci - ludobójcy wykorzystali, po raz pierwszy do masowego zabijania, gaz cyklon B produkcji niemieckiej firmy I. G. Farben. (...) Firma Höchst - powstała w wyniku przekształceń I. G. Farben - wprowadziła na rynki farmaceutyczne całego świata pigułkę poronną RU 486. Pigułka ta powoduje chemiczną aborcję dziecka do 10-11 tygodnia jego życia i jest sprzedawana w wielu krajach pod różnymi nazwami handlowymi. Przekształcona z I. G. Farben firma Höchst, produkująca ludobójczy środek RU 486, masowo zabija poczęte dzieci i znów zarabia już nie miliony reichsmarek, ale miliony euro...

Zlekceważone ostrzeżenia?

Entuzjaści Unii Europejskiej często powołują się na chrześcijańskich założycieli tej struktury. Przywołam słowa Roberta Schumana - założyciela UE: „Demokracja albo będzie chrześcijańska, albo jej nie będzie. Antychrześcijańska demokracja jest karykaturą, która prowadzi do tyranii lub anarchii". (...) Trzeba też przypomnieć słowa Matki Teresy z Kalkuty (...) wypowiedziane w 1994 roku na międzynarodowej konferencji ONZ w Kairze: "(...) Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się nawzajem nie pozabijali?" (...)

Życie zwycięży śmierć!

Na zakończenie przytoczę jeszcze dwie wypowiedzi Ojca Świętego Jana Pawła II: - „I my znajdujemy się dziś w samym centrum dramatycznej walki między kulturą śmierci i kulturą życia. Ale blask Krzyża nie zostaje przesłonięty przez ten mrok - przeciwnie, na jego tle Krzyż jaśnieje jeszcze mocniej i wyraźniej, jawi się jako centrum, sens i cel naszej historii i każdego ludzkiego życia" (encyklika Evangelium vitae, 50) - „Walczcie, aby każdemu człowiekowi przyznano prawo do urodzenia się... W Chrystusie Zmarłym i Zmartwychwstałym sprawa człowieka otrzymała już swój ostateczny wyrok: Życie zwycięży śmierć!" (26 lutego 1979 r.)

dr inż. Antoni Zięba: współzałożyciel Krucjaty Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, fragmenty artykułu opublikowanego w całości w czasopiśmie „Źródło".

"Przymierze z Maryją" dociera regularnie do ponad 430 tysięcy osób. Dołącz do grona naszych Przyjaciół i zostań stałym czytelnikiem czasopisma.

NAJNOWSZE WYDANIE:
Zmartwychwstanie Piękna
Św. Augustyn radził: Żyj dobrze, abyś źle nie umarł… Trzeba nam żyć po chrześcijańsku, modlić się, pracować na chwałę Bożą, wspierać ubogich, spełniać dobre uczynki. Trzeba nam żyć w Prawdzie, czynić Dobro, być wrażliwym na Piękno.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
W Apostolacie od 10 lat. A czemu nie?

Pani Grażyna Wolny z Rybnika należy do Apostolatu Fatimy od około 10 lat. W maju 2022 roku zawitała wraz z mężem Janem na spotkanie Apostołów do Zawoi. Oprócz czasu poświęconego na pielgrzymki do Zakopanego, Wadowic i Kalwarii Zebrzydowskiej, udało nam się porozmawiać o tym, za co ceni Apostolat Fatimy, jak kształtowała się jej wiara i pobożność. Oto co nam o sobie opowiedziała Pani Grażyna…

 

U mnie w domu rodzinnym rodzice nie przymuszali nas do modlitwy. Po prostu klękali i my robiliśmy to samo, nie było nacisku. Gdy przychodziła niedziela czy święta, wiedzieliśmy, że trzeba iść do kościoła, rodzice nie musieli nam tego mówić, każdy to robił i to zostało po dzień dzisiejszy w głowie. Jeszcze dziś mam przed oczami obraz Mamy i Taty, jak klęczeli. To było normalne. Kiedyś nie patrzyłam na to tak jak teraz, gdy mam swoje dzieci.


Moja babcia, mama mojej mamy, pochodziła z Bukowiny Tatrzańskiej; bardzo dużo się modliła, była bardzo wierzącą kobietą. Praktycznie dzień w dzień chodziła pieszo do kościoła, który był oddalony od jej domu o 40 minut; często przystępowała do Komunii Świętej. Jeździłam do niej na wakacje. Zawsze chodziłam z nią do kościoła w środy – na Nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Przykład był naprawdę dobry.


W 2014 roku miałam otwarte, bardzo poważne złamanie nogi. Lekarz stwierdził, że nadawała się do amputacji. Jak widziałam moją nogę, która wisiała tylko na skórze, to mówiłam sobie po cichu: – Jezu ufam Tobie! Po operacji przywieziono mnie na salę, a nad łóżkiem, na którym miałam leżeć, wisiał obrazek „Jezu ufam Tobie”. Po dwóch tygodniach wróciłam do szpitala i przed drugą operacją powiedziałam pielęgniarzowi: – Niech ręka Boża was prowadzi. Po operacji trafiłam w to samo miejsce, do tej samej sali. Pomyślałam, że chyba Pan Jezus czuwa nade mną. Leżąc w szpitalu, odmawiałam litanię do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Koronkę do Miłosierdzia Bożego i Różaniec. Na drugi dzień po operacji przyszedł ten pielęgniarz i powiedział: – Ja Panią słyszałem przez całą noc, to co Pani do mnie powiedziała. Noga została uratowana, wszystko się pozrastało, tak że dzisiaj nie mam żadnych dolegliwości, zostały tylko blizny. Różaniec i Koronka ratują mnie w takich trudnych sytuacjach.


Kilka miesięcy później wypadek miał mój młodszy syn i jego nauczyciel. Syn zadzwonił do mnie mówiąc: – Mamo, mieliśmy wypadek, ale nic poważnego się nie stało. Na miejscu wypadku zebrało się trochę ludzi. Nagle z tłumu wyszedł uśmiechnięty pan i powiedział do nich: – Chłopcy, ja myślałem, że wy z tego wypadku nie wyjdziecie cało. Po czym dał im obrazki „Jezu ufam Tobie” z modlitwą na odwrocie i zniknął. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką modlitwą.


Kilka lat temu zmarł mój brat. Chorował na raka wątroby. Jeździł ze mną i moim mężem do spowiedzi, na rekolekcje, na Mszę o uzdrowienie. On był człowiek-dusza, gołębie serce. Zamawialiśmy Msze Święte, żeby umarł pojednany z Bogiem i tak się stało. Byliśmy przy jego śmierci w szpitalu. Modliliśmy się przy nim na Koronce, a po pierwszej dziesiątce Różańca odszedł spokojnie, pojednany z Bogiem.


W Apostolacie Fatimy jestem od około 10 lat, choć Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi wspierałam już wcześniej. Pewnego razu wzbudziła moje zainteresowanie strona z apelem: Zostań Apostołem Fatimy! Pomyślałam: A czemu nie! I napisałam lub raczej zadzwoniłam, że chcę zostać Apostołem i dostałam wszystkie materiały: obrazek i figurkę Matki Bożej Fatimskiej, Różaniec, krzyżyk. No i „Przymierze z Maryją” – dla mnie to jest naprawdę dobre pismo. Można w nim przeczytać na przykład niezwykle budujące świadectwa innych czytelników…


Piękne jest to, że za Apostołów Fatimy odprawiana jest co miesiąc Msza Święta, że codziennie modlą się też za nas siostry zakonne. Cieszę się, że Apostolat jest taką wspólnotą, którą tworzą podobnie myślący ludzie.


oprac. Janusz Komenda

 


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Serdeczne Bóg zapłać za przesłanie pięknej figurki Matki Bożej. Tak bardzo czekałam na Mateczkę Najświętszą. Klękam codziennie i modlę się do Niej, prosząc o łaskę nawrócenia dla mojego męża i dzieci, którzy odeszli od Pana Boga. Będę nieustannie się za nich modlić i błagać o ich nawrócenie. Będę wypraszać i błagać Mateńkę o opiekę nad moimi wnukami, które też są daleko od Pana Boga, a ja nie mogę do nich dotrzeć, bo rodzice nie dają im przykładu. Zaznaczę, że dwóch wnuków mam za granicą i całkiem nie mam na nich wpływu. Pozostaje tylko wiara, nadzieja i modlitwa, że kiedyś moje prośby zostaną wysłuchane. Bardzo się cieszę, że mogę wspomagać Apostolat Fatimy drobnymi datkami, przez co inne rodziny mogą też poznawać to wielkie dzieło dla Matki Bożej. Zapewniam o moim wsparciu, dopóki Pan Bóg pozwoli. Dziękuję za wszystkie dewocjonalia, które do tej pory otrzymałam. Codziennie modlę się na podarowanym mi różańcu. Życzę zdrowia, dużo siły i wsparcia Mateńki Bożej w dalszym posługiwaniu. Proszę o modlitwę. Bóg zapłać za to, że trafiłam do Apostolatu Fatmy i że Matka Boża mnie tam zaprowadziła. Był to zupełny przypadek, gdy na mojej drodze pojawiło się „Przymierze z Maryją”. Bardzo czekam na każdy kolejny numer, który czytam z wielką uwagą. Po przeczytaniu zanoszę do kościoła, aby ktoś inny mógł skorzystać i dowiedzieć się o „Przymierzu…”.

Maria

 

 

Szczęść Boże!

Bardzo dziękuję za regularne przesyłanie „Przymierza z Maryją”. Uważam, że jeśli chcemy zadbać o lepszą przyszłość kolejnych pokoleń, musimy zamieszczać na łamach „Przymierza…” artykuły nawiązujące do minionych pokoleń i ludzi, którzy byli wierni Panu Bogu, Ewangelii i żyli według zaleceń i wskazań Kościoła. Teraz widzimy, jaka jest moralność młodzieży, jakie słowa padają z ust nastolatków, nawet dziewcząt. Brak im jakichkolwiek autorytetów. Pokutuje podejście „róbta, co chceta” i, niestety, w ten sposób postępują… To straszne!

Bogusław z Milanówka

 

 

Szanowni Państwo!

Chciałabym serdecznie podziękować za wszystkie przesyłki otrzymane w 2022 roku. Staram się je skrupulatnie przeglądać i czytać. Szczególnie dziękuję za kalendarz, z którego korzystam przez cały rok. Stoi zawsze na honorowym miejscu. Dziękuję bardzo za modlitwę i proszę o dalszą w 2023 roku. Życzę całej Redakcji błogosławieństwa Bożego i życzliwości ludzi w Waszym dziele nawracania na dobrą drogę wiary.

Teresa z Łódzkiego

 

 

Szczęść Boże!

Mam propozycję kilku tematów, które myślę, że warto poruszyć na łamach „Przymierza z Maryją”. Proszę rozważyć publikację tekstów modlitw, aktów zawierzenia, proszę także o dalszą publikację tekstów o świętych wzorach do naśladowania. Warto również doradzić Czytelnikom, jak pomagać osobom uzależnionym.

Celina z Dolnośląskiego

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Pragnę podzielić się kilkoma refleksjami od siebie. W mojej rodzinie od 30 lat jest obecna modlitwa „Sen Najświętszej Maryi Panny”. Modlitwa ta pomaga nam w trudnych chwilach, niespodziewanych zdarzeniach, była wybawieniem w sytuacjach bez wyjścia – „A kto będzie odmawiał albo słuchał nie zginie na każdym miejscu; ani na wojnie, ani na drodze, a w którym domu ten sen będzie się znajdował, temu ani ogień szkodzić nie będzie”. Bardzo bym chciał, aby ta modlitwa została jak najszerzej rozpropagowana.

Jan z Lubuskiego

 

 

Szanowni Państwo!

Mam kilka propozycji tematycznych. Uważam, że dobrze by się stało, gdyby w pismach katolickich położyć większy nacisk na naukę historii Polski, propagować życiorysy wybitnych Polaków na przykład rotmistrza Witolda Pileckiego, Łukasza Cieplińskiego „Pługa”, generała Fieldorfa „Nila” czy kardynała Stefana Wyszyńskiego. Pokazujmy odważnie rolę Kościoła katolickiego w powstaniu cywilizacji łacińskiej, która zapanowała prawie na całym świecie. Teraz jest ona bardzo skutecznie zwalczana, a Europa traci swą wiodącą rolę i kroczy ku upadkowi.

Jan ze Skierniewic

 

Szczęść Boże!

Serdecznie dziękuję Państwu za kontakt i przesłanie mi kalendarza „365 dni z Maryją”. Zawarte prawdy w otrzymanym liście wzruszają, bo dotyczą ogromnej roli Matki Najświętszej w naszym codziennym życiu oraz szerzącej się obojętności na wiarę chrześcijańską. Dziękuję bardzo za propagowanie modlitwy w „Przymierzu z Maryją”. Cieszę się, że jesteście, że mogę korzystać i potwierdzać w moim życiu opiekę i dobro Matki Bożej. Mam 88 lat i wszystko, co w życiu zdobyłam, stało się dzięki Maryi, do której zwracam się w modlitwie każdego dnia.

Zofia z Łódzkiego

 

Szczęść Boże!

Moje dzieci i wnuki mają prawo jazdy, a tym samym własne auta. Jako matka i babcia chciałabym, aby w ich samochodach znajdował się wizerunek patrona kierowców św. Krzysztofa wraz z modlitwą. Myślę, że można którąś z akcji poświęcić kierowcom, aby pamiętali o modlitwie przed podróżą oraz o bezpieczeństwie podczas jazdy.

Teresa

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Bardzo dziękuję za wszystkie przesyłki, które otrzymuję. Dostałam dyplom oraz Kartę Apostoła Fatimy, książkę o Ojcu Pio z poświęconym różańcem i obrazkiem z relikwią. Bardzo się cieszę z tego wszystkiego. Akcje, które przeprowadzacie, są wspaniałe. Chciałabym, aby w „Przymierzu z Maryją” było jeszcze więcej listów od Czytelników, więcej świadectw – to ludzi bardzo interesuje. Pozdrawiam, życząc dużo zdrowia i potrzebnych łask.

Halina z Gdyni