Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Pragnę serdecznie podziękować za pamięć i wyrazić szczerą wdzięczność za przesłany ostatnio kalendarz. Jest on nie tylko pięknie graficznie opracowany, ale też zawiera głębokie przesłanie. Przesłanie tak potrzebne współczesnemu człowiekowi porwanemu przez wir tego świata i zbyt zagonionemu, by uświadomić sobie, ile złego dzieje się choćby w naszej Ojczyźnie. Wasze akcje są niezwykle cenne i pomagają otworzyć oczy na wiele problemów oraz kwestii moralnych i etycznych. Uzmysławiają one bowiem, kim jesteśmy – narodem o chrześcijańskich korzeniach, które są obecnie skutecznie podcinane. A wiadomo, że nie można tego robić, bo takie działanie prowadzi do śmierci. Dziękuję, że o tym mówicie. Pragnę Was zapewnić, że macie we mnie swojego wiernego przyjaciela i zawsze możecie liczyć na moje wsparcie modlitewne. Dostrzegam głęboki sens i celowość Waszych działań w obronie chrześcijańskich wartości w naszej Ojczyźnie. Pragnę Państwu życzyć obfitości Bożych łask na każdy dzień Nowego Roku. Z wyrazami szacunku
Dawid ze Starego Sącza
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję serdecznie za wszelkie przesyłki, a szczególnie za kalendarz, który przedstawia dla mnie ogromną wartość. 11 lat temu przeszłam zabieg usunięcia piersi z powodu raka. Tak szczęśliwie się złożyło, że operacja została dokonana w porę i uniknęłam chemii. Do dnia dzisiejszego dobrze się czuję. Często modliłam się do Matki Bożej Fatimskiej, której figurę mam w domu i jestem przekonana, że to Jej zawdzięczam swoje zdrowie. Uwielbiam chodzić na nabożeństwa różańcowe w październiku, należę do żywego Różańca, więc codziennie odmawiam dziesiątek, ofiarując go w różnych intencjach. Wasza modlitwa za mnie również daje mi wsparcie. Mam już 81 lat życia, a więc nie jestem tak aktywna, jak kiedyś, mimo to na ile mogę, staram się pomagać innym. Udzielam się w życiu kulturalnym naszej parafii. W okresie postu przygotowałam fragment Męki Pańskiej. W październiku zorganizowałam wieczornicę poświęconą pamięci bł. Jana Pawła II. (…) Przez 36 lat pracowałam jako nauczycielka, stąd moja pasja i zamiłowanie do pracy kulturalnej. Założyłam w swojej wsi Klub Seniora i to właśnie z nimi przygotowuję spektakle. Nie wiem, na ile jeszcze starczy mi sił, ale dokąd umysł będzie sprawny, dotąd chcę się udzielać w ten sposób (…). Bardzo proszę o modlitwę w mojej intencji. Składam serdeczne Bóg zapłać za wszystko, co robicie.
Anna z Podkarpackiego
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus !
Pragnę nadal otrzymywać „Przymierze z Maryją”, ponieważ umacnia mnie w wierze i pomaga uporządkować myśli. Każdy numer Waszego pisma czytam skrupulatnie. (…) Niech Jezus Chrystus Wam wszystkim błogosławi i ma Was w swojej opiece .
Robert z Opalenicy
(list przesłany pocztą elektroniczną)
Szczęść Boże!
Dziękuję za dotychczas otrzymane miesięczniki, poświęcone medaliki, krzyż z napisem „Nie wstydzę się Jezusa”. Sposób, w jaki Państwo piszecie o życiu, przypomina mi czasy mojego dzieciństwa, kiedy wszystko było jasne, zrozumiałe, czytelne. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej pracy.
Z poważaniem
Wasza czytelniczka Stefania
(list przesłany pocztą elektroniczną)
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Przede wszystkim dziękuję za pamięć modlitewną a także przesłane książki i czasopisma. Od dłuższego czasu zmagam się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Tylko dzięki Matce Bożej jeszcze żyję. Niedawno trafiłam do szpitala z krwotokiem jelitowo-żołądkowym i wydawało się, że to już będzie koniec, ale po kilku dniach badania nie wykazały żadnych zmian i wróciłam do domu. Takich cudownych zdarzeń doświadczam nie tylko ja, ale także moi bliscy. Najstarsza córka, jadąc samochodem z małym dzieckiem, uległa wypadkowi, z którego mimo poważnych uszkodzeń samochodu, oboje wyszli cało. Druga córka przez pięć lat nie mogła zajść w ciążę. W jej intencji poszłam na pielgrzymkę pieszą z Tarnowa do Częstochowy. Po roku urodziła śliczną Olę. Zięć, który nie chodzi do kościoła, przyznał, że to mama wymodliła nam dziecko. Trzecia córka mieszka i pracuje w Anglii. Jak wyjeżdżała, dałam jej na drogę figurkę Matki Bożej. Powiedziałam jej: jak ci będzie ciężko i nie będziesz mnie mieć, to ci zawsze pomoże Matuchna. Jaką miałam radość, gdy odwiedzając córkę zobaczyłam, że przy jej łóżku na szafce stoi Matka Boża. Teraz jestem spokojna o jej życie, bo wiem, że idzie dobrą drogą. Wiem, że gdyby nie opieka Matki Najświętszej, życie moje i mojej rodziny mogłoby wyglądać zupełnie inaczej. Z Jej pomocą trwamy. Dziękuję Wam jeszcze raz za modlitwę i pamięć i proszę o dalsze wsparcie. Bóg zapłać!
Czcicielka Matki Bożej
Danuta z Tarnowa
Szczęść Boże!
(…) Pragnę zapewnić, że w swoich modlitwach proszę Pana Boga o duchowe wsparcie rozszerzenia działalności Instytutu. Jest to wspaniała działalność. Wzmacnia mnie duchowo i zachęca do modlitwy i ofiarowania Panu Bogu wszystkich trudów życia. Pozdrawiam wszystkich pracowników Instytutu. Z Bogiem!
Bogdan
(list przesłany pocztą elektroniczną)
Kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi redakcję „Przymierza z Maryją” odwiedzili Państwo Anna i Jerzy Kasperczykowie z Krakowa, którzy wspierają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od początku jego istnienia. – Prowadzicie Państwo dobrą działalność. Wiem, że teraz jest ciężej, ale z pomocą Bożą…, bo inaczej się nie da – mówi pani Anna.
– Do Apostolatu Fatimy należymy wspólnie z mężem od 2001 roku – kontynuuje. To się stało tak, że listonosz przyniósł do naszej pracy ulotkę Stowarzyszenia. Zainteresowaliśmy się i napisaliśmy…
Aktywni Dobrodzieje Stowarzyszenia
– Bierzemy udział w kampaniach organizowanych przez Stowarzyszenie i modlimy się, wykorzystując otrzymane materiały. Wzięliśmy też udział w akcji, podczas której zbierano pieniądze na wykupienie i remont siedziby Stowarzyszenia przy ul. Augustiańskiej w Krakowie – dodaje pan Jerzy. – Parę lat temu byliśmy na ul. Augustiańskiej podczas peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej – dopowiada pani Anna. – Ja osobiście byłam też gościem na jednym z Kongresów Konserwatywnych, który odbywał się w Krakowie przy ul. Sławkowskiej. To było bardzo przyjemne doświadczenie. Do wspierania Stowarzyszenia wciągnęliśmy naszą mamę, która obecnie ma już 96 lat, ale wciąż otrzymuje i czyta „Przymierze z Maryją”. [...]
[Pełny tekst w wydaniu papierowym]
Szanowny Panie Prezesie!
Jestem osobą wiekową (88 lat), schorowaną – o bardzo niewielkich możliwościach działania. Od lat jestem zwolenniczką działalności Pana oraz Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Dziękuję Panu Bogu za Pana osobę, modlę się od kilkunastu lat o powodzenie Waszych akcji. W życiu wiele przeżyłam i widziałam, mogę więc obiektywnie ocenić Waszą działalność. Wyrażam więc mój ogromny szacunek za wszystko, czego dokonujecie. Dziękuję za Wasze pisma, w szczególności za „Przymierze z Maryją” oraz za inne materiały. Jestem także szczególnie wdzięczna za Waszą akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”, która nasuwa pytanie: Dokąd zmierzasz Polsko? Panie Prezesie – oby Pan Bóg dał Panu dużo zdrowia i siły!
Joanna z Bytomia
Szczęść Boże!
Dziękujemy Państwu za akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”. Cieszymy się, że została podjęta taka inicjatywa. Chętnie się do niej włączamy. Kształtowanie w duchu Bożym naszych dzieci od najmłodszych lat to nasz obowiązek i najważniejszy cel naszego życia. Dlatego musimy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby ocalić dzieci od zgorszenia, a szkoła to przecież drugi dom naszych dzieci. Szczęść Boże dla Waszej pięknej pracy! Prosimy o modlitwę w obliczu choroby nowotworowej, z którą musimy się zmagać w naszej Rodzinie.
Agnieszka i Witold z Podkarpacia
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję za wszystkie otrzymane od Państwa materiały, które sobie bardzo cenię i które zajmują w moim domu szczególne miejsce. Postanowiłam też napisać, by dać świadectwo. Moje pierwsze badania medyczne wypadły niekorzystnie, później nastąpiła biopsja i „wielkie czekanie”. Cały czas nie traciłam nadziei. Wszystko zawierzyłam Bogu i Maryi, modląc się jednocześnie nowenną do św. Ojca Pio, którego to obrazek i relikwie dostałam od Was. Zaraz potem odebrałam wiadomość, że nie mam komórek rakowych. Dziękuję Bogu, Maryi i św. Ojcu Pio za łaskę zdrowia, a Wam za dzieło, które prowadzicie. Niech dobry Pan Bóg błogosławi w Waszej wspaniałej pracy… Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Renata
Szanowny Panie Redaktorze, Szanowny Panie Prezesie
Zdaję sobie sprawę, że chwilę się nie odzywałam, ale było to spowodowane moją niedyspozycją, którą odczuwam od zeszłego roku. Miałam nadzieję na poprawę. Niestety, poważny wiek spowodował moją niepełnosprawność ruchową. Bardzo mi trudno zachować pionową postawę i równowagę, dlatego w domu mam dokładnie wytyczony bezpieczny obszar poruszania się, a na zewnątrz metalowy wózek, który umożliwia mi poruszanie się na niewielkich dystansach. Z powodu wielu ograniczeń i zmian, wiele spraw przejęły moje dzieci. Teraz niestety ze względów zdrowotnych obawiam się, że będę zmuszona opuścić Stowarzyszenie i „Przymierze…”, o czym jest mi trudno i przykro pisać i mówić. Przyzwyczaiłam się bowiem do kontaktów z Wami poprzez wsparcie, lektury, dyskusje na aktualnie zamieszczane tematy, możliwość uczestnictwa w spotkaniach „Przymierza z Maryją” i liczne okazje do podzielenia się z bliźnimi efektami moich praktyk religijnych i możliwością wykazania się religijną postawą.
Dla mnie osobiście wspieranie „Przymierza…” jako największego pisma dla katolików w Polsce było i jest satysfakcjonujące i ważne. Nie bez znaczenia są osobistości od lat związane i utożsamiane z pismem. Redaktor naczelny we wstępie do każdego egzemplarza zapoznaje z jego tematyką, ale też akcentuje najważniejsze przesłania obecnej chwili, tj. że wszystkie aktualne wydarzenia nie mogą przesłaniać faktu w jakich czasach żyjemy obecnie i co jest naszym teraźniejszym obowiązkiem. Cenię także postawę Prezesa Stowarzyszenia, p. Sławomira Olejniczaka za pracowitość, energię i siłę działania. Niebanalne formy imiennego i adresowego sposobu komunikowania się też mają wielu zwolenników i entuzjastów. A w piśmie szczególną uwagę przykuwają: temat główny, święte wzory, kampanie, lektury duchowe, felietony, problemy. Ciekawa tematyka poszerza grono Czytelników.
Kończąc, pragnę złożyć na ręce Pana Prezesa oraz Pana Redaktora i całej Redakcji moje podziękowania i pozdrowienia. Życzę dużo wytrwałości i siły w działaniu. Pragnę też zapewnić o swojej modlitwie w Waszej intencji i intencji Przyjaciół. Szczęść Boże!
Zofia
Od Redakcji:
Szanowna Pani Zofio!
Z całego serca dziękujemy za Pani piękne, pełne serdeczności i szczerości słowa. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy być częścią Pani codzienności i duchowej drogi przez tak długi czas. Mimo wszelkich trudności, ufamy, że nadal będziemy mieć ze sobą kontakt! Dziękujemy za Pani zapewnienie o modlitwie. Prosimy również przyjąć nasze modlitwy i życzenia wszelkich łask Bożych, szczególnie w tym wymagającym czasie. Niech Matka Najświętsza otacza Panią swoją opieką, a Duch Święty napełnia siłą, pokojem i nadzieją.
Z wdzięcznością i szacunkiem
Redakcja „Przymierza z Maryją” oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi
Szczęść Boże!
Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi za obfite, mądre, rozsądne i aktualne tematy poruszane w korespondencji i wydawnictwach, przypominające wielokrotnie ważne wydarzenia historyczne, ważne zdarzenia utwierdzające w człowieku głęboko wierzącym i myślącym rzeczywistą prawdę, że nasza wiara opiera się na ufności, że Pan Bóg działa w naszym imieniu i z wielką mocą, że prowadzi nas dobrymi drogami. Jest to bardzo ważne, że Prezes Stowarzyszenia i Redakcja „Przymierza z Maryją” swoją pracą stale wzmacniają i przypominają o obecności Pana Boga w naszym życiu. Ufam, dziękuję i proszę o dalsze wskazówki prowadzące do dobrego i mądrego działania. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i zdrowia w działalności!
Cecylia z Poznania