Listy od Przyjaciół
 
Listy

Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Z całego serca pragnę podziękować za przysłanie mi różańca fatimskiego. Dziękuję również za wszystkie „Przymierza z Maryją”, gdyż treści zawarte w każdym numerze Waszego pisma wzmacniają moją wiarę i sprawiają mi dużo radości. Dziękuję również za Waszą pomoc duchową. Gorąco prosiłbym o Mszę Świętą w intencji mojej oraz żony – o zdrowie i błogosławieństwo Boże, jak również w podziękowaniu za szczęśliwą operację serca, która odbyła się w tym roku w Krakowie. Dziękuję Matce Bożej, że czuwała nade mną. Ten różaniec nie może opuścić moich rąk, a szczera modlitwa pomoże mi przetrwać w dalszych trudach i chorobach oraz wśród nienawiści i kamiennych serc ludzkich na tym pięknym świecie. Na zakończenie pozdrawiam całą Redakcję z pięknych, zielonych gór krynickich i życzę dużo zdrowia oraz błogosławieństwa Bożego...
Szczęść Boże!
Franciszek z Krynicy
 
Szczęść Boże!
Dziękuję za Waszą korespondencję. Pragnę opisać Wam bardzo skróconą historię mojej rodziny, od momentu otrzymania od Was Cudownego Medalika około 2 lat temu. Jesteśmy z żoną po 50-tce. Nasza córka z wnukiem mieszka w Paryżu. Ja deklarowałem się jako „niepraktykujący katolik”, żona była praktycznie ateistką. Nie mieliśmy ślubu kościelnego. Córka wdała się w okultyzm, spirytyzm, wróżbiarstwo i – na domiar złego – uzależniła się od leków psychotropowych. Była „walcząca z Kościołem”. Dodam jeszcze swoje ówczesne uzależnienie od alkoholu. Około pół roku od założenia Cudownego Medalika byłem świadkiem, jak moja córka przyjmuje Komunię Świętą w „kaplicy cudów” przy rue du Bac w Paryżu.
To olbrzymi skrót myślowy. Jak to się stało? Same cudowne „przypadki”. Przez przypadek wyjechałem do Paryża. Tam, nie bez oporów, udało mi się nakłonić córkę do zrezygnowania ze składania kwiatów na grobie guru spirytyzmu Cardeca. W zamian trafiliśmy na rue du Bac. Tam już miały miejsce same „przypadki”. Polska siostra Maria, której opowiedziałem naszą historię, skierowała nas do paulina o. Audasa. Tenże bardzo zaangażował się w sprawę córki. Efekt? Spalone książki okultystyczne, spowiedź generalna i nawrócenie. Ja z żoną w Polsce przez kompletny „przypadek” spotkaliśmy wspaniałego „duchacza”. Efekt? Nasza spowiedź generalna i – kilka dni temu – ślub kościelny. Żona (poprzednio zdeklarowana ateistka) nie rozstaje się z różańcem, który od Was otrzymała. Czytamy wspólnie Biblię i prasę katolicką i słuchamy Radia Maryja. Nasze życie uległo kompletnemu przewartościowaniu. Np. uczestnictwo we Mszy św. stało się dla nas prawdziwą radością. Nie muszę dodawać, że zerwałem z nałogiem. Narodziliśmy się dzięki Maryi ponownie! Z Bogiem!
Wojciech z Bydgoszczy
 
Szczęść Boże!
Nawiązując do ostatnio otrzymanej od Państwa korespondencji, pragnę przede wszystkim serdecznie podziękować za otrzymane płyty kompaktowe z tekstem ks. Piotra Skargi oraz za kropielnicę z wyrzeźbionym krzyżem łacińskim.
Odnośnie „Przymierza z Maryją”, to uważam ten dwumiesięcznik za bardzo wartościową i pożyteczną lekturę dla nas wierzących, która przypomina nam podstawowe prawdy wiary, uświadamia istniejące obecnie zagrożenia i na pewno umacnia w wierze. Dlatego podoba mi się pomysł ewentualnego zwiększenia objętości tego pisma.
Ze swej strony zapewniam, że w miarę moich możliwości będę się starał utrzymywać moją regularną pomoc w ramach Apostolatu Fatimy. Szczęść Wam Boże!
Andrzej
(List przesłany pocztą elektroniczną)
 
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Przyjaciele! Dzisiaj otrzymałem kolejne już wydanie „Przymierza z Maryją”. W liście do mnie, pan prezes Sławomir Olejniczak, cytuje jedną z czytelniczek, dla której „Przymierze z Maryją” okazało się „światełkiem w mroku” i swoistym drogowskazem w dzisiejszych, trudnych czasach. Z radością mogę stwierdzić, że ten, jakże ważny dwumiesięcznik, odmienił i wciąż odmienia również moje życie i przez to życie mojej rodziny.
Oby Chrystus Pan i Najświętsza Maryja Panna udzielili Wam obfitych łask.
Krzysztof z Opola
(List przesłany pocztą elektroniczną)
 
Szczęść Boże!
Pragnę napisać kilka słów o „Przymierzu z Maryją”. Otóż, podoba mi się prezentowanie na ostatniej stronie różnych wizerunków Matki Boskiej. Jak najbardziej jestem za prezentowaniem kolejnych postaci świętych. Myślę, że bardzo przydałoby się przedstawianie postaci świętych, którzy byli zwykłymi ludźmi. Niekoniecznie powinni to być zakonnicy, księża, ludzie duchowni, a raczej tacy ludzie jak większość Polaków. Święci, którzy byli ojcami, matkami, lekarzami, nauczycielami, pracowali i utrzymywali rodziny, po prostu byli tacy jak większość ludzi. Serdecznie Was pozdrawiam.
Ryszard
(List przesłany pocztą elektroniczną)
 
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Od dłuższego czasu jestem członkinią Apostolatu Fatimy i stałą czytelniczką dwumiesięcznika „Przymierze z Maryją”. Chciałabym Wam serdecznie podziękować za Wasz trud i pracę włożone w wydawanie tego pisma, a poprzez to co robicie, w ewangelizację naszego narodu. Bardzo mi się podoba zarówno szata graficzna, jak i format czasopisma. Jednak nie ukrywam, że byłoby może atrakcyjniejsze, gdybyście zwiększyli liczbę stron i jego format. Na to jednak potrzebne są duże środki finansowe. Ja ze swej strony postaram się Wam pomagać finansowo tak długo, jak długo będę miała stały dochód. Doświadczyłam bardzo dużo łask za pośrednictwem Matki Bożej Fatimskiej. Dziękuję bardzo za wszystko, czego doświadczyłam przez udział w tym Apostolacie i bardzo gorąco proszę o nieustanną modlitwę w mojej intencji. Bóg zapłać za wszystko!
Bożena
(List przesłany pocztą elektroniczną)


NAJNOWSZE WYDANIE:
Królowa Apostołów
Ten numer naszego pisma poświęciliśmy w dużej mierze Kościołowi Apostolskiemu oraz Maryi, która jest Królową Apostołów i wszystkich dusz apostolskich. Zatem także w tym aspekcie Matka Boża jest naszą Królową, bo przecież każdy z nas, ochrzczonych, jest powołany do apostolstwa, do świadczenia o wierze katolickiej słowem i czynem.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Dotknięcie Karoliny

Kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi redakcję „Przymierza z Maryją” odwiedzili Państwo Anna i Jerzy Kasperczykowie z Krakowa, którzy wspierają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od początku jego istnienia. – Prowadzicie Państwo dobrą działalność. Wiem, że teraz jest ciężej, ale z pomocą Bożą…, bo inaczej się nie da – mówi pani Anna.

 

– Do Apostolatu Fatimy należymy wspólnie z mężem od 2001 roku – kontynuuje. To się stało tak, że listonosz przyniósł do naszej pracy ulotkę Stowarzyszenia. Zainteresowaliśmy się i napisaliśmy…

Aktywni Dobrodzieje Stowarzyszenia


– Bierzemy udział w kampaniach organizowanych przez Stowarzyszenie i modlimy się, wykorzystując otrzymane materiały. Wzięliśmy też udział w akcji, podczas której zbierano pieniądze na wykupienie i remont siedziby Stowarzyszenia przy ul. Augustiańskiej w Krakowie
– dodaje pan Jerzy. – Parę lat temu byliśmy na ul. Augustiańskiej podczas peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej – dopowiada pani Anna. – Ja osobiście byłam też gościem na jednym z Kongresów Konserwatywnych, który odbywał się w Krakowie przy ul. Sławkowskiej. To było bardzo przyjemne doświadczenie. Do wspierania Stowarzyszenia wciągnęliśmy naszą mamę, która obecnie ma już 96 lat, ale wciąż otrzymuje i czyta „Przymierze z Maryją”. [...]

 

[Pełny tekst w wydaniu papierowym]


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowny Panie Prezesie!

Jestem osobą wiekową (88 lat), schorowaną – o bardzo niewielkich możliwościach działania. Od lat jestem zwolenniczką działalności Pana oraz Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Dziękuję Panu Bogu za Pana osobę, modlę się od kilkunastu lat o powodzenie Waszych akcji. W życiu wiele przeżyłam i widziałam, mogę więc obiektywnie ocenić Waszą działalność. Wyrażam więc mój ogromny szacunek za wszystko, czego dokonujecie. Dziękuję za Wasze pisma, w szczególności za „Przymierze z Maryją” oraz za inne materiały. Jestem także szczególnie wdzięczna za Waszą akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”, która nasuwa pytanie: Dokąd zmierzasz Polsko? Panie Prezesie – oby Pan Bóg dał Panu dużo zdrowia i siły!

Joanna z Bytomia

 

Szczęść Boże!

Dziękujemy Państwu za akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”. Cieszymy się, że została podjęta taka inicjatywa. Chętnie się do niej włączamy. Kształtowanie w duchu Bożym naszych dzieci od najmłodszych lat to nasz obowiązek i najważniejszy cel naszego życia. Dlatego musimy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby ocalić dzieci od zgorszenia, a szkoła to przecież drugi dom naszych dzieci. Szczęść Boże dla Waszej pięknej pracy! Prosimy o modlitwę w obliczu choroby nowotworowej, z którą musimy się zmagać w naszej Rodzinie.

Agnieszka i Witold z Podkarpacia

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Dziękuję za wszystkie otrzymane od Państwa materiały, które sobie bardzo cenię i które zajmują w moim domu szczególne miejsce. Postanowiłam też napisać, by dać świadectwo. Moje pierwsze badania medyczne wypadły niekorzystnie, później nastąpiła biopsja i „wielkie czekanie”. Cały czas nie traciłam nadziei. Wszystko zawierzyłam Bogu i Maryi, modląc się jednocześnie nowenną do św. Ojca Pio, którego to obrazek i relikwie dostałam od Was. Zaraz potem odebrałam wiadomość, że nie mam komórek rakowych. Dziękuję Bogu, Maryi i św. Ojcu Pio za łaskę zdrowia, a Wam za dzieło, które prowadzicie. Niech dobry Pan Bóg błogosławi w Waszej wspaniałej pracy… Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

Renata

 

Szanowny Panie Redaktorze, Szanowny Panie Prezesie

Zdaję sobie sprawę, że chwilę się nie odzywałam, ale było to spowodowane moją niedyspozycją, którą odczuwam od zeszłego roku. Miałam nadzieję na poprawę. Niestety, poważny wiek spowodował moją niepełnosprawność ruchową. Bardzo mi trudno zachować pionową postawę i równowagę, dlatego w domu mam dokładnie wytyczony bezpieczny obszar poruszania się, a na zewnątrz metalowy wózek, który umożliwia mi poruszanie się na niewielkich dystansach. Z powodu wielu ograniczeń i zmian, wiele spraw przejęły moje dzieci. Teraz niestety ze względów zdrowotnych obawiam się, że będę zmuszona opuścić Stowarzyszenie i „Przymierze…”, o czym jest mi trudno i przykro pisać i mówić. Przyzwyczaiłam się bowiem do kontaktów z Wami poprzez wsparcie, lektury, dyskusje na aktualnie zamieszczane tematy, możliwość uczestnictwa w spotkaniach „Przymierza z Maryją” i liczne okazje do podzielenia się z bliźnimi efektami moich praktyk religijnych i możliwością wykazania się religijną postawą.

Dla mnie osobiście wspieranie „Przymierza…” jako największego pisma dla katolików w Polsce było i jest satysfakcjonujące i ważne. Nie bez znaczenia są osobistości od lat związane i utożsamiane z pismem. Redaktor naczelny we wstępie do każdego egzemplarza zapoznaje z jego tematyką, ale też akcentuje najważniejsze przesłania obecnej chwili, tj. że wszystkie aktualne wydarzenia nie mogą przesłaniać faktu w jakich czasach żyjemy obecnie i co jest naszym teraźniejszym obowiązkiem. Cenię także postawę Prezesa Stowarzyszenia, p. Sławomira Olejniczaka za pracowitość, energię i siłę działania. Niebanalne formy imiennego i adresowego sposobu komunikowania się też mają wielu zwolenników i entuzjastów. A w piśmie szczególną uwagę przykuwają: temat główny, święte wzory, kampanie, lektury duchowe, felietony, problemy. Ciekawa tematyka poszerza grono Czytelników.

Kończąc, pragnę złożyć na ręce Pana Prezesa oraz Pana Redaktora i całej Redakcji moje podziękowania i pozdrowienia. Życzę dużo wytrwałości i siły w działaniu. Pragnę też zapewnić o swojej modlitwie w Waszej intencji i intencji Przyjaciół. Szczęść Boże!

Zofia

 

Od Redakcji:

Szanowna Pani Zofio!

Z całego serca dziękujemy za Pani piękne, pełne serdeczności i szczerości słowa. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy być częścią Pani codzienności i duchowej drogi przez tak długi czas. Mimo wszelkich trudności, ufamy, że nadal będziemy mieć ze sobą kontakt! Dziękujemy za Pani zapewnienie o modlitwie. Prosimy również przyjąć nasze modlitwy i życzenia wszelkich łask Bożych, szczególnie w tym wymagającym czasie. Niech Matka Najświętsza otacza Panią swoją opieką, a Duch Święty napełnia siłą, pokojem i nadzieją.

Z wdzięcznością i szacunkiem
Redakcja „Przymierza z Maryją” oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi

 

Szczęść Boże!

Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi za obfite, mądre, rozsądne i aktualne tematy poruszane w korespondencji i wydawnictwach, przypominające wielokrotnie ważne wydarzenia historyczne, ważne zdarzenia utwierdzające w człowieku głęboko wierzącym i myślącym rzeczywistą prawdę, że nasza wiara opiera się na ufności, że Pan Bóg działa w naszym imieniu i z wielką mocą, że prowadzi nas dobrymi drogami. Jest to bardzo ważne, że Prezes Stowarzyszenia i Redakcja „Przymierza z Maryją” swoją pracą stale wzmacniają i przypominają o obecności Pana Boga w naszym życiu. Ufam, dziękuję i proszę o dalsze wskazówki prowadzące do dobrego i mądrego działania. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i zdrowia w działalności!

Cecylia z Poznania