Wydarzenia
 
Dlaczego Matka Boża płacze ?

Komu przeszkadza prymat papieża i dogmat o nieomylności?

 

Jarosław Gowin, świecki publicysta katolicki, redaktor czasopisma „Znak", w wywiadzie opublikowanym przez „Gościa Niedzielnego" z 2 lutego 2003 roku, stwierdził m.in., że ogłoszenie dogmatu o nieomylności papieża było pomyłką. [sic! - przyp. red.] - Zdroworozsądkowo myśląc, uważam, że prymat papieża powinien zostać zdefiniowany na nowo (fatalny w skutkach był tu Sobór Watykański I z dogmatem o nieomylności papieskiej - jak by tego dogmatu nie bronić, sądzę, że był wielką pomyłką) [sic! - przyp. red.] - uważa Jarosław Gowin. Jak by tego uderzenia w nauczanie Kościoła było mało, Gowin nie poprzestaje na podważaniu dogmatu. - Kościół jest zbyt feudalny - i dalej - Antykoncepcja nie powinna być zakazana - stwierdza Gowin, który jest zwolennikiem zwołania nowego soboru w Kościele.

Kanada: Homoseksualiści na piedestale

Członek kanadyjskiej Izby Gmin Svend Robinson zaproponował, by homoseksualistów ze względu na „szacunek dla orientacji seksualnej", zakwalifikować do kategorii osób chronionych, a ich krytyka byłaby uznana za tożsamą z nawoływaniem do nienawiści rasowej albo pochwałą ludobójstwa (sic!). Przewodniczący stowarzyszenia na rzecz rodziny Brian Rushfeld twierdzi, że przyjęcie takiej poprawki do konstytucji miałoby poważne konsekwencje. Oznaczałoby, że niektóre fragmenty Pisma Świętego uznane za "literaturę nienawiści", nie mogłyby być cytowane nawet w kościołach, a np. duchowni mogliby być skazani za odmowę udzielenia ślubu homoseksualistom. Szaleństwo politycznej poprawności i wspierania zboczeń wspięło się na najwyższe szczeble. Dziś promocją zajmują się parlamentarzyści i członkowie rządów różnych krajów. Przykładowo w Polsce przy wsparciu rządowym organizowana jest Kampania Przeciw Homofobii „Niech nas zobaczą", promująca zachowania homoseksualne. Znamiennym jest fakt, że dzieje się to przy jawnym ośmieszaniu chrześcijaństwa. Największe świętości są opluwane i znieważane, podczas gdy zboczenia wynosi się na piedestał. To już jest totalne odrzucenie cywilizacji chrześcijańskiej.

Chiny: Prześladowany Kościół

Komunistyczny reżim w Chinach aresztował kapłana „podziemnego" Kościoła katolickiego (uznawanego przez Rzym). Ks. Dong Ying-mu został uwięziony bez procesu sądowego i najprawdopodobniej zesłany do obozu pracy, ponieważ pragnął odprawić Mszę świętą w mieście Baoding w północno-wschodniej części kraju. Jest to znaczny ośrodek katolików wiernych Rzymowi. Kapłan dołączył więc do dziesięciu innych duchownych tej samej diecezji, którzy są pozbawieni wolności i przebywają w więzieniach lub obozach pracy. Wśród nich jest też tamtejszy biskup, aresztowany przed 6 laty.

Hiszpania: Puste seminaria

Według hiszpańskiej Komisji Episkopatu ds. Seminariów i Uniwersytetów aż w 28 diecezjach praktycznie nie ma nowych seminarzystów (w niektórych jest jeden...). W dziewięciu diecezjach jest 2-ch kandydatów na kapłanów. Tylko dwie diecezje mają więcej niż 100 seminarzystów na każdym poziomie kształcenia. Komisja oświadczyła, że jeżeli ten kryzys powołań utrzyma się, to co najmniej połowa z 62 seminariów zostanie zamknięta. Komisja podała też, że w ostatnich 50 latach liczba seminarzystów w Hiszpanii zmniejszyła się o 75 procent...

„Religijni" aborcjoniści

 

Jak podaje „Dziennik Polski" z 19 lutego 2003 r. "przedstawiciele międzynarodowych organizacji religijnych, organizacji działających na rzecz ochrony praw człowieka oraz instytucji broniących praw kobiet, a także członkowie Parlamentu Europejskiego" wystosowali do prezydenta RP list otwarty, w którym stwierdzili m.in., że obowiązujące w Polsce restrykcyjne prawo antyaborcyjne „nie wyeliminowało zjawiska aborcji, a jedynie ograniczyło dostęp do legalnej, bezpiecznej i niedrogiej aborcji". Tyle mówi nam notatka prasowa. Możemy się oczywiście domyślić, że reakcją na taki stan rzeczy ma być całkowita legalizacja zabijania nienarodzonych. O ile nie dziwi nas specjalnie obecność w tym gronie tzw. obrońców praw człowieka, praw kobiet czy członków Parlamentu Europejskiego, to zastanawia informacja o „przedstawicielach międzynarodowych organizacji religijnych". Jakąż to religię wyznają ci „przedstawiciele"?

Oprac. red.


NAJNOWSZE WYDANIE:
Królowa Apostołów
Ten numer naszego pisma poświęciliśmy w dużej mierze Kościołowi Apostolskiemu oraz Maryi, która jest Królową Apostołów i wszystkich dusz apostolskich. Zatem także w tym aspekcie Matka Boża jest naszą Królową, bo przecież każdy z nas, ochrzczonych, jest powołany do apostolstwa, do świadczenia o wierze katolickiej słowem i czynem.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Dotknięcie Karoliny

Kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi redakcję „Przymierza z Maryją” odwiedzili Państwo Anna i Jerzy Kasperczykowie z Krakowa, którzy wspierają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od początku jego istnienia. – Prowadzicie Państwo dobrą działalność. Wiem, że teraz jest ciężej, ale z pomocą Bożą…, bo inaczej się nie da – mówi pani Anna.

 

– Do Apostolatu Fatimy należymy wspólnie z mężem od 2001 roku – kontynuuje. To się stało tak, że listonosz przyniósł do naszej pracy ulotkę Stowarzyszenia. Zainteresowaliśmy się i napisaliśmy…

Aktywni Dobrodzieje Stowarzyszenia


– Bierzemy udział w kampaniach organizowanych przez Stowarzyszenie i modlimy się, wykorzystując otrzymane materiały. Wzięliśmy też udział w akcji, podczas której zbierano pieniądze na wykupienie i remont siedziby Stowarzyszenia przy ul. Augustiańskiej w Krakowie
– dodaje pan Jerzy. – Parę lat temu byliśmy na ul. Augustiańskiej podczas peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej – dopowiada pani Anna. – Ja osobiście byłam też gościem na jednym z Kongresów Konserwatywnych, który odbywał się w Krakowie przy ul. Sławkowskiej. To było bardzo przyjemne doświadczenie. Do wspierania Stowarzyszenia wciągnęliśmy naszą mamę, która obecnie ma już 96 lat, ale wciąż otrzymuje i czyta „Przymierze z Maryją”. [...]

 

[Pełny tekst w wydaniu papierowym]


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowny Panie Prezesie!

Jestem osobą wiekową (88 lat), schorowaną – o bardzo niewielkich możliwościach działania. Od lat jestem zwolenniczką działalności Pana oraz Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Dziękuję Panu Bogu za Pana osobę, modlę się od kilkunastu lat o powodzenie Waszych akcji. W życiu wiele przeżyłam i widziałam, mogę więc obiektywnie ocenić Waszą działalność. Wyrażam więc mój ogromny szacunek za wszystko, czego dokonujecie. Dziękuję za Wasze pisma, w szczególności za „Przymierze z Maryją” oraz za inne materiały. Jestem także szczególnie wdzięczna za Waszą akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”, która nasuwa pytanie: Dokąd zmierzasz Polsko? Panie Prezesie – oby Pan Bóg dał Panu dużo zdrowia i siły!

Joanna z Bytomia

 

Szczęść Boże!

Dziękujemy Państwu za akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”. Cieszymy się, że została podjęta taka inicjatywa. Chętnie się do niej włączamy. Kształtowanie w duchu Bożym naszych dzieci od najmłodszych lat to nasz obowiązek i najważniejszy cel naszego życia. Dlatego musimy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby ocalić dzieci od zgorszenia, a szkoła to przecież drugi dom naszych dzieci. Szczęść Boże dla Waszej pięknej pracy! Prosimy o modlitwę w obliczu choroby nowotworowej, z którą musimy się zmagać w naszej Rodzinie.

Agnieszka i Witold z Podkarpacia

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Dziękuję za wszystkie otrzymane od Państwa materiały, które sobie bardzo cenię i które zajmują w moim domu szczególne miejsce. Postanowiłam też napisać, by dać świadectwo. Moje pierwsze badania medyczne wypadły niekorzystnie, później nastąpiła biopsja i „wielkie czekanie”. Cały czas nie traciłam nadziei. Wszystko zawierzyłam Bogu i Maryi, modląc się jednocześnie nowenną do św. Ojca Pio, którego to obrazek i relikwie dostałam od Was. Zaraz potem odebrałam wiadomość, że nie mam komórek rakowych. Dziękuję Bogu, Maryi i św. Ojcu Pio za łaskę zdrowia, a Wam za dzieło, które prowadzicie. Niech dobry Pan Bóg błogosławi w Waszej wspaniałej pracy… Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

Renata

 

Szanowny Panie Redaktorze, Szanowny Panie Prezesie

Zdaję sobie sprawę, że chwilę się nie odzywałam, ale było to spowodowane moją niedyspozycją, którą odczuwam od zeszłego roku. Miałam nadzieję na poprawę. Niestety, poważny wiek spowodował moją niepełnosprawność ruchową. Bardzo mi trudno zachować pionową postawę i równowagę, dlatego w domu mam dokładnie wytyczony bezpieczny obszar poruszania się, a na zewnątrz metalowy wózek, który umożliwia mi poruszanie się na niewielkich dystansach. Z powodu wielu ograniczeń i zmian, wiele spraw przejęły moje dzieci. Teraz niestety ze względów zdrowotnych obawiam się, że będę zmuszona opuścić Stowarzyszenie i „Przymierze…”, o czym jest mi trudno i przykro pisać i mówić. Przyzwyczaiłam się bowiem do kontaktów z Wami poprzez wsparcie, lektury, dyskusje na aktualnie zamieszczane tematy, możliwość uczestnictwa w spotkaniach „Przymierza z Maryją” i liczne okazje do podzielenia się z bliźnimi efektami moich praktyk religijnych i możliwością wykazania się religijną postawą.

Dla mnie osobiście wspieranie „Przymierza…” jako największego pisma dla katolików w Polsce było i jest satysfakcjonujące i ważne. Nie bez znaczenia są osobistości od lat związane i utożsamiane z pismem. Redaktor naczelny we wstępie do każdego egzemplarza zapoznaje z jego tematyką, ale też akcentuje najważniejsze przesłania obecnej chwili, tj. że wszystkie aktualne wydarzenia nie mogą przesłaniać faktu w jakich czasach żyjemy obecnie i co jest naszym teraźniejszym obowiązkiem. Cenię także postawę Prezesa Stowarzyszenia, p. Sławomira Olejniczaka za pracowitość, energię i siłę działania. Niebanalne formy imiennego i adresowego sposobu komunikowania się też mają wielu zwolenników i entuzjastów. A w piśmie szczególną uwagę przykuwają: temat główny, święte wzory, kampanie, lektury duchowe, felietony, problemy. Ciekawa tematyka poszerza grono Czytelników.

Kończąc, pragnę złożyć na ręce Pana Prezesa oraz Pana Redaktora i całej Redakcji moje podziękowania i pozdrowienia. Życzę dużo wytrwałości i siły w działaniu. Pragnę też zapewnić o swojej modlitwie w Waszej intencji i intencji Przyjaciół. Szczęść Boże!

Zofia

 

Od Redakcji:

Szanowna Pani Zofio!

Z całego serca dziękujemy za Pani piękne, pełne serdeczności i szczerości słowa. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy być częścią Pani codzienności i duchowej drogi przez tak długi czas. Mimo wszelkich trudności, ufamy, że nadal będziemy mieć ze sobą kontakt! Dziękujemy za Pani zapewnienie o modlitwie. Prosimy również przyjąć nasze modlitwy i życzenia wszelkich łask Bożych, szczególnie w tym wymagającym czasie. Niech Matka Najświętsza otacza Panią swoją opieką, a Duch Święty napełnia siłą, pokojem i nadzieją.

Z wdzięcznością i szacunkiem
Redakcja „Przymierza z Maryją” oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi

 

Szczęść Boże!

Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi za obfite, mądre, rozsądne i aktualne tematy poruszane w korespondencji i wydawnictwach, przypominające wielokrotnie ważne wydarzenia historyczne, ważne zdarzenia utwierdzające w człowieku głęboko wierzącym i myślącym rzeczywistą prawdę, że nasza wiara opiera się na ufności, że Pan Bóg działa w naszym imieniu i z wielką mocą, że prowadzi nas dobrymi drogami. Jest to bardzo ważne, że Prezes Stowarzyszenia i Redakcja „Przymierza z Maryją” swoją pracą stale wzmacniają i przypominają o obecności Pana Boga w naszym życiu. Ufam, dziękuję i proszę o dalsze wskazówki prowadzące do dobrego i mądrego działania. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i zdrowia w działalności!

Cecylia z Poznania