Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Droga Redakcjo!
Chciałabym Was gorąco pozdrowić i podziękować za książeczkę o św. Ricie. Modlę się za jej wstawiennictwem, prosząc o zdrowie dla całej rodziny.
Pół roku temu lekarz wykrył u mnie guzek w lewej piersi. Bardzo bałam się ponownego badania, przez cały ten czas modliłam się i prosiłam świętą Ritę o pomoc. I wyprosiłam.
Po pół roku, gdy poszłam do kontroli, doktor był zdziwiony, bo po guzku został tylko niewielki ślad. Wierzę zatem z całego serca w moc modlitwy i wstawiennictwo św. Rity. Ona mi pomogła. Szczęść Wam Boże!
Wasza Czytelniczka
Ewa
Szczęść Boże!
Na początku pragnę podziękować za wszystko, co od Was otrzymuję. Bardzo cenię sobie kontakt z Instytutem Ks. Piotra Skargi. W tym miejscu chcę
opisać niezwykłe dla mnie zdarzenie, jakie miało miejsce w sierpniu ubiegłego roku. Gdy wracałam rowerem do domu, użądliła mnie osa, i pewnie nie byłoby
problemu, gdyby nie fakt, że jestem wyjątkowo uczulona na jad. Moje życie dosłownie zawisło na włosku. Pomyślałam, że jeżeli trafię szybko w ręce lekarzy,
mam szansę przeżyć, jeśli nie, to Pan Bóg mnie zabierze. Karetka przyjechała dość szybko, dostałam leki, ale moje oczy i twarz dalej puchły. Nie mogłam spać,
więc wzięłam różaniec z Matką Bożą Fatimską, który otrzymałam od Was. Dotknęłam oczu krzyżykiem i medalikiem z Maryją. Po chwili poczułam, że opuchlizna schodzi mi z oczu i twarzy. Wiem na pewno, że Bóg przez wstawiennictwo Fatimskiej Matki mnie uzdrowił. I dziękuję mu za to za Waszym pośrednictwem. Proszę o modlitwę w mojej intencji – o cierpliwość i o zdrowie. Niech Pan Jezus błogosławi całą Redakcję,
a Matka Boża niech Was wspiera.
Czcicielka Maryi z Mężem
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Wreszcie odważyłam się do Państwa napisać. Pragnę więc gorąco podziękować za wszystkie dary, które od Was dostałam – za książeczki, za obrazki, za
kalendarz. Przy okazji chcę też podziękować Matce Bożej za wysłuchiwanie wszystkich moich próśb. A modliłam się i modlę za córkę, która pomyślnie przeszła
ciężką operację; za męża, który miał guza na jelitach i też miał ciężki zabieg; za moją kochaną mamusię, która wciąż jest z nami.
Proszę Pana Boga, żeby dał mi siłę i zdrowie, bo ja bo ja muszę wszystkich wspierać i być przy nich. Proszę Was o modlitwę za nas.
Pozdrawiam serdecznie całą Redakcję.
Z Panem Bogiem
Barbara
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Brałam udział w akcji, w ramach której w Rzymie przed cudownym obrazem Maryi Uzdrowienie Chorych odbyła się Msza Święta w lipcu 2016 roku. Wysłałam
swoją karteczkę z nazwiskami mojej rodziny. Pomyślałam wtedy również o mojej koleżance, zamieszkałej w Gdyni, która po sześciu latach problemów
zaszła w ciążę i która właśnie oczekiwała na rozwiązanie. Dziecko, mimo że urodziło się wcześniej niż planowano, jest silne i zdrowe. Bardzo dobrze się rozwija. Rodzice są bardzo szczęśliwi i… ja również! Dziękujemy wszyscy Matce Bożej za wysłuchanie naszych próśb, a Wam – za modlitwę i tę piękną akcję.
Z poważaniem
Jadwiga Lewandowska
Szczęść Boże!
Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie przesyłki, a zwłaszcza za „Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny”. Jest to moja ulubiona poranna
modlitwa, która przez cały dzień brzmi w głowie, sercu i na ustach. Od zawsze jestem związana z Kościołem. Kiedyś, w młodości, było to Duszpasterstwo Akademickie, potem spotkania patriotyczne w Klubie Inteligencji Katolickiej dającym wiele wiadomości, pogłębienie wiary, niezawodne przyjaźnie i wsparcie na co dzień dla potrzebujących. To wielka radość, dlatego rozumiem, popieram i będę wspierać także Państwa akcje.
Pozdrawiam Was serdecznie
Wdzięczna
Urszula
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Dziękuję serdecznie za przesłane prezenty: książeczkę, poświęcony obrazek Czarnej Madonny, tekst Ślubów Jasnogórskich, kartę potwierdzającą złożenie
tych Ślubów. Ogromnie się cieszę, bo przez całe moje życie Maryja była, jest i będzie moją Najlepszą Matką, Orędowniczką i Wspomożycielką. Ona w każdym momencie mojego życia zaświadczała o Swojej bliskości prawie namacalnie, wysłuchując moich modlitw a ja za to jestem Jej z całego serca ogromnie wdzięczna. Dodam tylko, bez wchodzenia w szczegóły, że za Jej przyczyną 13 października 1993 roku szczęśliwie uniknęłam śmierci i wróciłam do zdrowia.
Jako katoliczka i Polka jestem dumna z tego, że Maryja jest naszą Królową. Śluby Jasnogórskie odnowiłam przed wizerunkiem Jasnogórskiej Pani.
Modlę się też codziennie za wszystkich pracujących w Instytucie, za całe dobro, które z pomocą Matki Bożej tworzycie.
Z całego serca Wam dziękuję.
Z Panem Bogiem
Barbara Jakubowska z całą Rodziną
|
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Na początku pragnę pozdrowić całą Redakcję. Bardzo dziękuję za kolejne egzemplarze „Przymierza z Maryją”, które regularnie od Was otrzymuję. Jest to dla mnie i moich najbliższych niezmiernie ważne. Lektura pisma pomaga nam w trudnych chwilach. Jesteśmy wtedy pewni, że Matka Boża jest z nami.
Zapewniamy o naszej modlitwie za całą Redakcję i Instytut. Jeszcze raz z całego serca za wszystko dziękujemy.
Michał Czub z Rodziną
Kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi redakcję „Przymierza z Maryją” odwiedzili Państwo Anna i Jerzy Kasperczykowie z Krakowa, którzy wspierają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od początku jego istnienia. – Prowadzicie Państwo dobrą działalność. Wiem, że teraz jest ciężej, ale z pomocą Bożą…, bo inaczej się nie da – mówi pani Anna.
– Do Apostolatu Fatimy należymy wspólnie z mężem od 2001 roku – kontynuuje. To się stało tak, że listonosz przyniósł do naszej pracy ulotkę Stowarzyszenia. Zainteresowaliśmy się i napisaliśmy…
Aktywni Dobrodzieje Stowarzyszenia
– Bierzemy udział w kampaniach organizowanych przez Stowarzyszenie i modlimy się, wykorzystując otrzymane materiały. Wzięliśmy też udział w akcji, podczas której zbierano pieniądze na wykupienie i remont siedziby Stowarzyszenia przy ul. Augustiańskiej w Krakowie – dodaje pan Jerzy. – Parę lat temu byliśmy na ul. Augustiańskiej podczas peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej – dopowiada pani Anna. – Ja osobiście byłam też gościem na jednym z Kongresów Konserwatywnych, który odbywał się w Krakowie przy ul. Sławkowskiej. To było bardzo przyjemne doświadczenie. Do wspierania Stowarzyszenia wciągnęliśmy naszą mamę, która obecnie ma już 96 lat, ale wciąż otrzymuje i czyta „Przymierze z Maryją”. [...]
[Pełny tekst w wydaniu papierowym]
Szanowny Panie Prezesie!
Jestem osobą wiekową (88 lat), schorowaną – o bardzo niewielkich możliwościach działania. Od lat jestem zwolenniczką działalności Pana oraz Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Dziękuję Panu Bogu za Pana osobę, modlę się od kilkunastu lat o powodzenie Waszych akcji. W życiu wiele przeżyłam i widziałam, mogę więc obiektywnie ocenić Waszą działalność. Wyrażam więc mój ogromny szacunek za wszystko, czego dokonujecie. Dziękuję za Wasze pisma, w szczególności za „Przymierze z Maryją” oraz za inne materiały. Jestem także szczególnie wdzięczna za Waszą akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”, która nasuwa pytanie: Dokąd zmierzasz Polsko? Panie Prezesie – oby Pan Bóg dał Panu dużo zdrowia i siły!
Joanna z Bytomia
Szczęść Boże!
Dziękujemy Państwu za akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”. Cieszymy się, że została podjęta taka inicjatywa. Chętnie się do niej włączamy. Kształtowanie w duchu Bożym naszych dzieci od najmłodszych lat to nasz obowiązek i najważniejszy cel naszego życia. Dlatego musimy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby ocalić dzieci od zgorszenia, a szkoła to przecież drugi dom naszych dzieci. Szczęść Boże dla Waszej pięknej pracy! Prosimy o modlitwę w obliczu choroby nowotworowej, z którą musimy się zmagać w naszej Rodzinie.
Agnieszka i Witold z Podkarpacia
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję za wszystkie otrzymane od Państwa materiały, które sobie bardzo cenię i które zajmują w moim domu szczególne miejsce. Postanowiłam też napisać, by dać świadectwo. Moje pierwsze badania medyczne wypadły niekorzystnie, później nastąpiła biopsja i „wielkie czekanie”. Cały czas nie traciłam nadziei. Wszystko zawierzyłam Bogu i Maryi, modląc się jednocześnie nowenną do św. Ojca Pio, którego to obrazek i relikwie dostałam od Was. Zaraz potem odebrałam wiadomość, że nie mam komórek rakowych. Dziękuję Bogu, Maryi i św. Ojcu Pio za łaskę zdrowia, a Wam za dzieło, które prowadzicie. Niech dobry Pan Bóg błogosławi w Waszej wspaniałej pracy… Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Renata
Szanowny Panie Redaktorze, Szanowny Panie Prezesie
Zdaję sobie sprawę, że chwilę się nie odzywałam, ale było to spowodowane moją niedyspozycją, którą odczuwam od zeszłego roku. Miałam nadzieję na poprawę. Niestety, poważny wiek spowodował moją niepełnosprawność ruchową. Bardzo mi trudno zachować pionową postawę i równowagę, dlatego w domu mam dokładnie wytyczony bezpieczny obszar poruszania się, a na zewnątrz metalowy wózek, który umożliwia mi poruszanie się na niewielkich dystansach. Z powodu wielu ograniczeń i zmian, wiele spraw przejęły moje dzieci. Teraz niestety ze względów zdrowotnych obawiam się, że będę zmuszona opuścić Stowarzyszenie i „Przymierze…”, o czym jest mi trudno i przykro pisać i mówić. Przyzwyczaiłam się bowiem do kontaktów z Wami poprzez wsparcie, lektury, dyskusje na aktualnie zamieszczane tematy, możliwość uczestnictwa w spotkaniach „Przymierza z Maryją” i liczne okazje do podzielenia się z bliźnimi efektami moich praktyk religijnych i możliwością wykazania się religijną postawą.
Dla mnie osobiście wspieranie „Przymierza…” jako największego pisma dla katolików w Polsce było i jest satysfakcjonujące i ważne. Nie bez znaczenia są osobistości od lat związane i utożsamiane z pismem. Redaktor naczelny we wstępie do każdego egzemplarza zapoznaje z jego tematyką, ale też akcentuje najważniejsze przesłania obecnej chwili, tj. że wszystkie aktualne wydarzenia nie mogą przesłaniać faktu w jakich czasach żyjemy obecnie i co jest naszym teraźniejszym obowiązkiem. Cenię także postawę Prezesa Stowarzyszenia, p. Sławomira Olejniczaka za pracowitość, energię i siłę działania. Niebanalne formy imiennego i adresowego sposobu komunikowania się też mają wielu zwolenników i entuzjastów. A w piśmie szczególną uwagę przykuwają: temat główny, święte wzory, kampanie, lektury duchowe, felietony, problemy. Ciekawa tematyka poszerza grono Czytelników.
Kończąc, pragnę złożyć na ręce Pana Prezesa oraz Pana Redaktora i całej Redakcji moje podziękowania i pozdrowienia. Życzę dużo wytrwałości i siły w działaniu. Pragnę też zapewnić o swojej modlitwie w Waszej intencji i intencji Przyjaciół. Szczęść Boże!
Zofia
Od Redakcji:
Szanowna Pani Zofio!
Z całego serca dziękujemy za Pani piękne, pełne serdeczności i szczerości słowa. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy być częścią Pani codzienności i duchowej drogi przez tak długi czas. Mimo wszelkich trudności, ufamy, że nadal będziemy mieć ze sobą kontakt! Dziękujemy za Pani zapewnienie o modlitwie. Prosimy również przyjąć nasze modlitwy i życzenia wszelkich łask Bożych, szczególnie w tym wymagającym czasie. Niech Matka Najświętsza otacza Panią swoją opieką, a Duch Święty napełnia siłą, pokojem i nadzieją.
Z wdzięcznością i szacunkiem
Redakcja „Przymierza z Maryją” oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi
Szczęść Boże!
Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi za obfite, mądre, rozsądne i aktualne tematy poruszane w korespondencji i wydawnictwach, przypominające wielokrotnie ważne wydarzenia historyczne, ważne zdarzenia utwierdzające w człowieku głęboko wierzącym i myślącym rzeczywistą prawdę, że nasza wiara opiera się na ufności, że Pan Bóg działa w naszym imieniu i z wielką mocą, że prowadzi nas dobrymi drogami. Jest to bardzo ważne, że Prezes Stowarzyszenia i Redakcja „Przymierza z Maryją” swoją pracą stale wzmacniają i przypominają o obecności Pana Boga w naszym życiu. Ufam, dziękuję i proszę o dalsze wskazówki prowadzące do dobrego i mądrego działania. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i zdrowia w działalności!
Cecylia z Poznania